Wszystkie wpisy, których autorem jest Agnieszka

Zasady udzielania zamówień wyłączonych z zakresu stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych na podstawie art. 4.

 

14997077_1502510779764579_1024475168_n

Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych zawiera w swej treści przepisy ustanawiające wyłączenia przedmiotowe ze swojego zakresu.  W art. 4 ustawy zawarto katalog zamówień, do których nie stosuje się ustawy Prawo zamówień publicznych.

W art. 4b ustawy zawarto wyłączenie zastosowania przepisów ustawy dotyczące zamówień, o których mowa w art. 131 a ust. 1 ustawy, tj. zamówień udzielanych przez zamawiających, o których mowa w art. 3 ust. 1 pkt 1 – 4, a których przedmiotem są:

1)     dostawy sprzętu wojskowego, w tym wszelkich jego części, komponentów lub podzespołów;

2)     dostawy newralgicznego sprzętu, w tym wszelkich jego części, komponentów lub podzespołów;

3)     roboty budowlane, dostawy i usługi bezpośrednio związane ze sprzętem, o którym mowa w pkt 1 i 2, i wszystkich jego części, komponentów i podzespołów związanych z cyklem życia tego produktu;

4)     roboty budowlane i usługi do szczególnych celów wojskowych lub newralgiczne roboty budowlane lub usługi.

 

Przy czym wyłączenie ustawy obejmuje ww. zamówienia z dziedziny obronności i bezpieczeństwa, które zamiast ustawie podlegały będą szczególnym procedurom na podstawie umów międzynarodowych, których stroną jest Rzeczpospolita Polska bądź będą spełniały przesłanki wyłączenia, o których mowa w dalszej części przepisu 4b ustawy (ust. 1  pkt 2) – 7) oraz ust. 1 a ).

Ponadto ustawa w treści art. 4d zawiera wyłączenie z obowiązku jej stosowania zamówień o wartości niższej niż kwoty wynikające z przepisów wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy. Zatem zamawiający nie stosuje ustawy w przypadku udzielania zamówienia wymienionego w tym przepisie, jeśli wartość tego zamówienia jest poniżej progów. Natomiast w przypadku, w którym wartość zamówienia będzie te progi przekraczała zamawiający stosuje przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych.

Wyłączenie stosowania przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych w stosunku do pewnych rodzajów zamówień oznacza, że zamawiający do ich udzielenia nie mają obowiązku stosowania regulacji tej ustawy dotyczących sposobów/procedur udzielania zamówień, zawierania umów czy też wnoszenia środków ochrony prawnej – chociaż to ostatnie może bardziej dotyczy wykonawców, gdyż to oni korzystają z tego prawa wnoszenia środków ochrony prawnej przyznanego ustawą Prawo zamówień publicznych. Przy czym należy wskazać, że wyłączenie stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych nie jest całkowite.

Szacowanie wartości zamówień wyłączonych z obowiązku stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych:

Zamawiający muszą bowiem zastosować przepisy mówiące o szacowaniu wartości zamówienia. W szczególności w stosunku do zamówień wyłączonych ze względu na wartość.

„1. Wyłączenie stosowania przepisów p.z.p. oznacza, że ustawodawca nie narzuca zamawiającemu stosowania określonego katalogu trybów, a także nie reguluje szczegółowo jego czynności w tym zakresie. Jednak nawet przy braku obowiązku stosowania ustawy z powodu wartości planowanego zamówienia, zamawiający powinien wpierw, stosując zasady szacowania z art. 32 p.z.p. ustalić wartość planowanego zamówienia.

  1. Jeśli wartość planowanego zamówienia jest niższa niż 30 tys. euro, to zamawiający nie stosuje wprost przepisów p.z.p., jednak musi pamiętać o zasadach obowiązujących w zamówieniach, tj. zagwarantowanie wykonawcom niedyskryminacyjnego dostępu do zamówień publicznych, ograniczenie ryzyka nieefektywnego wydatkowania środków publicznych oraz zapewnienie przejrzystości postępowania i wyboru wykonawcy.
  2. Ponadto zgodnie z zasadami wydatkowania środków publicznych zawartymi w u.f.p., wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów, optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów.
  3. Obowiązek prawidłowego oszacowania wartości przedmiotu zamówienia wynika z faktu, iż w jego następstwie następuje określenie wymagań ustawowych p.z.p., które będą miały zastosowanie w przygotowywanym postępowaniu.

Tak wypowiedziała się Krajowa Izba Odwoławcza w uchwale z dnia 11 lutego 2016 r., sygn. KIO/KD 14/16. W cytowanej wyżej uchwale wskazano na następujące aspekty udzielania zamówień z wyłączeniem stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych:

  • Obowiązek oszacowania wartości zamówienia zgodnie z wymaganiami zawartymi w ustawie – niezbędnym bowiem do określenia, czy mamy do czynienia z udzielaniem zamówienia z wyłączeniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych jest uprzednie ustalenie jego wartości szacunkowej. Dopiero wówczas jesteśmy w stanie ustalić w jaki sposób udzielić danego zamówienia – dotyczy zamówień wyłączonych z zakresu stosowania ustawy ze względu na wartość zamówienia;
  • Obowiązek stosowania zasad zamówień publicznych – Krajowa Izba Odwoławcza wskazała, że „każda umowa zawierana przez Zamawiającego w rozumieniu przepisów ustawy P.z.p., która jest odpłatna i ma na celu nabycie usług, dostaw lub robót jest zamówieniem publicznym. Definicja zamówienia publicznego w żaden sposób nie jest powiązana z wartością zamówienia. Dlatego, co do zasady, każdy wydatek leżący po stronie podmiotu zobowiązanego do stosowania przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych jest de facto zamówieniem publicznym. Nie każde jednak zamówienie publiczne podlega szczegółowym regulacjom P.z.p., ponieważ ustawodawca uznał, że do zamówień o stosunkowo niskiej wartości niecelowe jest stosowanie pełnego zakresu sformalizowanej procedury udzielania zamówień”. Zatem fakt, że ustawodawca wyłączył takie zamówienia ze stosowania przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych nie oznacza, że zamawiający mają dowolność w zakresie udzielania takich zamówień. Wydatki dokonywane są bowiem przez zamawiającego w rozumieniu ustawy i nawet jeśli są wyłączone w zakresie stosowania procedur zawartych w ustawie to aktualny pozostaje obowiązek przestrzegania naczelnych zasad udzielania zamówień publicznych przy dokonywaniu tych wydatków.
  • Obowiązek wydatkowania środków zgodnie z ustawą o finansach publicznych – zatem w wydatkowaniu środków publicznych w procedurach wyłączonych z zakresu stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych nie może następować w sposób dowolny. Sposób wydatkowania środków powinien być taki, aby zapewniał by wydatkowanie było zgodne z zasadami wynikającymi z ustawy o finansach publicznych.
  • Posiadanie procedur udzielania zamówień z wyłączeniem ustawy Prawo zamówień publicznych – w wyroku wskazano, że ustawodawca dokonując wyłączenia nie narzucił jednocześnie zamawiającym określonych trybów dokonywania takich zamówień ani szczegółowych czynności w tym zakresie. Jeśli bowiem obowiązują zamawiającego przepisy ustawy o finansach publicznych wówczas zamawiający zobowiązany jest do zastosowania takich procedur, które zagwarantują wypełnienie dyspozycji zawartych w ustawie o finansach publicznych.

Zastosowanie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych do zamówień wyłączonych z zakresu jej stosowania:

Niejednokrotnie może zdarzyć się tak, że zamawiający nawet mimo tego, że udzielane przez nich zamówienie znajduje się poniżej progu bagatelności , postanawiają wszcząć takie postępowanie na zasadach przewidzianych w ustawie Prawo zamówień publicznych (postępują z takim zamówieniem jakby było objęte ustawą). Zatem zamieszczają ogłoszenie z publikatorze, przygotowują i  udostępniają wykonawcom Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia, procedują  w postępowaniu w oparciu o przepisy ustawy oraz sporządzają dokumentację stosownie do jej postanowień.  Pojawia się wówczas pytanie – w jaki sposób zakwalifikować takie postępowanie. Czy uznać je za postępowanie w sprawie udzielenia zamówienia publicznego ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z ustawy Prawo zamówień publicznych czy też uznać to za inne postępowanie, które prowadzone jest z zastosowaniem szczególnej procedury.

W tym miejscu warto przytoczyć postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 25 listopada 2011 r. sygn. KIO 2452/11. Jedna z tez tego postanowienia brzmi następująco: „Przepisy art. 4 p.z.p. mają charakter ius cogens i nie przewidują możliwości stosowania przepisów ustawy w przypadku, gdy wypełnione zostaną przesłanki wyłączenia w przepisie zawarte. Postępowanie prowadzone przez zamawiającego, który powołuje się na przepisy ustawy i postępuje zgodnie z ich literą, nie byłoby wcale stosowaniem powszechnie obowiązujących przepisów p.z.p., która bezwzględnie stosowanie swoich przepisów wyłącza, ale prowadzeniem przetargu cywilnego o bardzo skomplikowanych warunkach przetargowych, na podstawie przepisów kodeksu cywilnego”.

W stanie faktycznym, na podstawie którego zapadło wyżej wspomniane orzeczenie zamawiający prowadził postępowanie w trybie dialogu konkurencyjnego, na podstawie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych. Zamawiający, ze względu na wartość szacunkową zamówienia, zakwalifikował postępowanie jako zamówienie powyżej kwot  wskazanych w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych. W konsekwencji postępowanie zostało wszczęte poprzez przekazanie ogłoszenia do Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej. Po wszczęciu postępowania zostało złożone odwołanie, w którym wykonawca zakwestionował prawidłowość stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych z uwagi na przedmiot tego postępowania – wg odwołującego podlegało ono wyłączeniu z zakresu stosowania ustawy na podstawie art. 4 pkt 5 ustawy Prawo zamówień publicznych. W konsekwencji wykonawca wniósł o nakazanie zamawiającemu unieważnienia postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 7 ustawy Prawo zamówień publicznych.

Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła tak wniesione odwołanie. Podstawę odrzucenia odwołania stanowił fakt wniesienia go po terminie. Natomiast w odniesieniu do kwestii wystąpienia przesłanki z art. 4 pkt 5 ustawy Prawo zamówień publicznych Krajowa Izba Odwoławcza wskazała, że gdyby uznać, że postępowanie prowadzone jest na podstawie kodeksu cywilnego z uwagi na wyłączenie stosowania przepisów ustawy, niemożliwe byłoby zastosowanie dyspozycji art. 93 ust. 1 pkt 7 ustawy Prawo zamówień publicznych ponieważ zastosowanie art. 4 ustawy wyłącza stosowanie ww. przepisu ustawy. Przy czym przedmiotem badania Izby nie była zasadność prowadzenia postępowania przez zamawiającego w trybie konkurencyjnym, tj. nie badano czy w sprawie występują przesłanki pozwalające zakwalifikować zamówienia jako należące do grupy wskazanej w art. 4 pkt 5 ustawy Prawo zamówień publicznych z uwagi na fakt, iż zamawiający posiadał opinię właściwego organu – MSWiA – w której to opinii uznano, że interes publiczny i interes państwa nie przemawia za wyłączeniem tego zamówienia z trybów konkurencyjnych. Krajowa Izba Odwoławcza stwierdziła bowiem, że „Wyłączenie stosowania przepisów ustawy w tym przypadku winno być wymagane ze względu na istotny interes publiczny lub istotny interes państwa. Przy czym powyższe klauzule są na tyle generalne i ocenne, iż do ich interpretacji winny być powołane w pierwszej kolejności organy państwa stojące na straży interesu publicznego i interesu państwa w danej dziedzinie”.

Konsekwencją tego, że przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych w zakresie art. 4 wyłączają stosowanie jej przepisów, jest niemożność skutecznego skorzystania z wykonawców ze środków ochrony prawnej przewidzianych w ustawie. Skoro postępowanie nie jest postępowaniem prowadzonym w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych to tym samym zastosowania nie znajdują te przepisy ustawy dotyczące odwołań. Należy bowiem zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 180 ust.1 ustawy Prawo zamówień publicznych odwołanie przysługuje wyłącznie od niezgodnej z przepisami ustawy czynności zamawiającego podjętej w postępowaniu o udzielenie zamówienia lub zaniechania czynności, do której zamawiający jest zobowiązany na podstawie ustawy.

W stosunku do takich postępowań podlegających wyłączeniu na podstawie art. 4 ustawy nie będzie możliwe postawienie zarzutu niezgodności z przepisami ustawy z uwagi na fakt, że postępowanie nie jest prowadzone w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych, nie będzie możliwe tym samym możliwe wskazanie przepisu ustawy nakazującego podjęcie przez zamawiającego działania, którego zaniechał, z uwagi na fakt, że przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych nie mają w takim postępowaniu zastosowania.  I nie ma przy tym znaczenia fakt, że takie zamówienie nadal jest zamówieniem publicznym – jak to wskazano wyżej w cytowanej uchwale Krajowej Izby Odwoławczej  z dnia  11 lutego 2016 roku.

I jeśli zdarzy się tak, że zamawiający mimo wyłączenia danego zamówienia z zakresu przedmiotowego ustawy, zastosuje którykolwiek tryb przewidziany w ustawie Prawo zamówień publicznych i zostanie wniesione odwołanie, tak wniesiony środek odwoławczy będzie podlegał odrzuceniu.

Postanowienia art. 189 ust. 2 p.z.p. mają charakter imperatywny i Izba z urzędu jest zobowiązana do weryfikacji okoliczności skutkujących odrzuceniem odwołania”. (postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 4 maja 2011 r., sygn. akt KIO 833/11).

Co więcej: „Zaistnienie którejkolwiek z podstaw określonych art. 189 ust. 2 p.z.p., które Izba ustala z urzędu, obliguje Izbę do odrzucenia odwołania, bez jego merytorycznego rozpoznania” (postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. KIO 1119/11). Zatem w przypadku stwierdzenia przez Izbę którejkolwiek przesłanki z ww. przepisu ustawy Izba nie bada merytorycznie zarzutów podniesionych w odwołaniu tylko odrzuca odwołanie.

Dla zamówień nieprzekraczajacych wartości wskazanej (bez podatku VAT) w art. 4 pkt 8 p.z.p., ustawodawca zrezygnował z obowiązku stosowania p.z.p. przez zamawiających, wymagając wyłącznie, aby przy wydatkowaniu środków publicznych, zamawiający przestrzegali zasad wynikających z przepisów o finansach publicznych, w tym art. 44 ust. 3 u.f.p. Tym samym nie mają zastosowania przepisy p.z.p., również w zakresie środków ochrony prawnej (dział VI p.z.p.). To oznacza, że odwołanie podlega odrzuceniu na podstawie art. 189 ust. 2 pkt 1 p.z.p.” (postanowienie Krajowej Izby odwoławczej z dnia 30 stycznia 2013 r., sygn. KIO 94/13).

W rozpatrywanej sprawie zamawiający prowadził postępowanie na usługi w trybie przetargu nieograniczonego. W wyniku badania i oceny ofert zamawiający wykluczył wykonawcę z udziału w postępowaniu i w konsekwencji odrzucił. Wykonawca ten wniósł odwołanie na tę czynność zamawiającego.  Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła odwołanie na podstawie art. 189 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo zamówień publicznych z uwagi na fakt, że wartość zamówienia ustalona w protokole postępowania wskazywała, że zamówienie podlega wyłączeniu z zakresu stosowania ustawy na podstawie art. 4 pkt 8 ustawy. Izba nie uznała tego postępowania za postępowanie prowadzone o udzielenie zamówienia publicznego w świetle ustawy Prawo zamówień publicznych oraz wskazała, że „nie jest właściwa do udzielenia ochrony prawnej uczestnikom tej procedury”.

Wskazać zatem należy, iż Krajowa Izba Odwoławcza jest organem uprawnionym jedynie do rozstrzygania sporów określonych w przepisach ustawy P.z.p., a więc jedynie w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego, jak również tylko i wyłącznie od czynności, bądź zaniechań podmiotów zamawiających. Jeżeli więc dana procedura zamierzająca do zawarcia umowy nie jest postępowaniem o udzielenie zamówienia publicznego, Izba nie jest władna do udzielenia ochrony prawnej uczestnikom takiej procedury, jak również podmiotom zainteresowanym udziałem w takiej procedurze” (postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 25 kwietnia 2013 r., sygn. KIO 887/13).

Wyłączenie z art. 4 ustawy Prawo zamówień publicznych – przepis bezwzględnie powszechnie obowiązujący:

Zatem, reasumując – wyłączenie z zakresu stosowania przy udzielaniu zamówień dokonane jest przepisami mającymi charakter przepisów bezwzględnie powszechnie obowiązujących. Co to oznacza? Charakter tych przepisów oznacza, że z punktu widzenia porządku prawnego nie jest dopuszczalne decydowanie przez podmioty (zamawiających) o tym, czy w przypadku zaistnienia okoliczności z art. 4 ustawy Prawo zamówień publicznych zastosować czy też nie przedmiotową ustawę. Treść art. 4 brzmi bowiem jednoznacznie: „Ustawy nie stosuje się do:”.  Gdyby ustawodawca w tych przypadkach chciał pozostawić zamawiającym decyzję o tym czy zastosować czy też nie przepisu ustawy do udzielania takich zamówień wówczas zawarłby zapis wskazując na uprawnienie – normę o charakterze dyspozytywnym: „Zamawiający może nie stosować ustawy do:”.

Przykładowo taką normę dyspozytywną zawiera art. 24 aa ustawy Prawo zamówień publicznych zawierający uprawnienie zamawiającego do zastosowania tzw. procedury odwróconej w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego: „Zamawiający może, w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego , najpierw dokonać oceny ofert, a następnie zbadać, czy wykonawca, którego oferta została oceniona jako najkorzystniejsza nie podlega wykluczeniu oraz spełnia warunki udziału w postępowaniu, o ile taka możliwość została przewidziana w specyfikacji istotnych warunków zamówienia lub w ogłoszeniu o zamówieniu”.

Według ww. przepisu zamawiający może w postępowaniu zdecydować się na taką formę oceny ofert jednakże nie jest zobligowany do czynienia tego w każdym przypadku. Zastosowanie procedury odwróconej zależy od woli zamawiającego.

Również art. 4 b i art. 4 d ustawy Prawo zamówień publicznych zawierają normy bezwzględnie obowiązujące wyłączające we wskazanych tam przypadkach stosowanie ustawy. Zatem również w przypadkach tam wskazanych niestosowanie ustawy Prawo zamówień publicznych wynika z ustawy i nie jest zależne od woli zamawiającego w tym zakresie. Jest on na mocy tych przepisów bezwzględnie zobowiązany do niestosowania ustawy Prawo zamówień publicznych w tych przypadkach.

W związku z powyższym zasadne jest aby zamawiający, jako podmioty podlegające zakresowi podmiotowemu ustawy o finansach publicznych, na które na mocy tej ustawy zostały nałożone obowiązki przy wydatkowaniu środków publicznych, stosowali wewnętrzne ustalone procedury , regulaminy udzielania zamówień wyłączonych z zakresu stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych.

Wewnętrzne procedury winny mieć zatem na uwadze przestrzeganie wymagań wynikających z ustawy o finansach publicznych.

Przy czym zasadnym byłoby mieć również na uwadze by wydatkowanie tych środków było dokonywane z zachowaniem zasad przejrzystości i równego traktowania podmiotów występujących na rynku, które mogą być zainteresowane ubieganiem się o pozyskanie takiego zamówienia.

Art. 44 ust. 3 i 4 ustawy o finansach publicznych stanowi, że:

„3. Wydatki publiczne powinny być dokonywane:

1)            w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad:

  1. a) uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów,
  2. b) optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów;

2)            w sposób umożliwiający terminową realizację zadań;

3)            w wysokości i terminach wynikających z wcześniej zaciągniętych zobowiązań.

  1. Jednostki sektora finansów publicznych zawierają umowy, których przedmiotem są usługi, dostawy lub roboty budowlane, na zasadach określonych w przepisach o zamówieniach publicznych, o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej.”

W związku z powyższym ustalone procedury mają pozwolić wykazać, że sposób dokonania wydatków publicznych/sposób zakupu poszczególnych dóbr, usług czy robót budowlanych został potwierdza dokonanie ich zgodnie z wymogami ustawy, o których mowa wyżej. Na zamawiającym jako podmiocie ponoszącym wydatki ciąży obowiązek wykazania, że w zakresie wydatkowania środków publicznych nie naruszono tych przepisów.  I nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o posiadanie planu finansowego i kontrolowaniu, aby wydatki ponoszone były na wskazane i przewidziane w budżecie cele.

Na marginesie należy wskazać, że zamawiający są zobowiązani na mocy art. 13 a ustawy Prawo zamówień publicznych do sporządzania planów postępowań o udzielenie zamówień publicznych  w terminie nie później niż 30 dni od dnia przyjęcia budżetu lub planu finansowego przez uprawniony organ . Obowiązek ten dotyczy podmiotów, o których mowa w art. 3 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych, tj. jednostki sektora finansów publicznych w rozumieniu przepisów o finansach publicznych oraz inne niż określone wyżej ( w pkt 1) państwowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. Obowiązek sporządzania planu zamówień publicznych dotyczy również związków tych podmiotów.

Przy czym zgodnie z odpowiedzią udzieloną przez Urząd Zamówień Publicznych, zamieszczoną na stronie www.uzp.gov.pl  „Zamawiający, o których mowa w art. 13a ustawy Pzp, nie są zobowiązani do wykazywania w planach postępowań o udzielenie zamówienia publicznego zamówień poniżej progu bagatelności, jak również zamówień, które są wyłączone z obowiązku stosowania przepisów ustawy”.

Przy czym nie oznacza to, że zamówienia wyłączone spoza ustawy winny pozostawać poza jakąkolwiek kontrolą zamawiających. Jak wskazano na początku – zamawiający muszą zebrać razem w jedno zamówienie poszczególne zamówienia wobec których zachodzi tożsamość podmiotowa, przedmiotowa i czasowa. I następnie zobowiązani są do dokonania szacowania zgodnie z art. 32 i n. ustawy Prawo zamówień publicznych. Zatem niejako naturalnym jest, że zestawienie takich zamówień podmiot zamawiający będzie posiadał – chociażby dla celów ustalania wartości szacunkowej takich wyłączonych zamówień jakich zamierza udzielić w perspektywie roku budżetowego. Ponadto posiadanie takiego zestawienia będzie również niezbędne w celu późniejszego wykazania, że udzielanie takich zamówień z wyłączeniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych nie było nieuprawnione – zamawiający w ten sposób będzie w stanie wykazać, że nie dokonał nieuprawnionego podziału zamówienia na części czy też, że nie zaniżył wartości przedmiotu zamówienia czego skutkiem było udzielenie takich zamówień z pominięciem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych.

Dodatkowo należy zaznaczyć – choć jest to temat na odrębne opracowanie – niejednokrotnie udzielanie takich zamówień wyłączonych ze stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych dokonywane jest w ramach projektów jakie realizują zamawiający jako beneficjenci środków z budżetu UE w ramach programów unijnych. W ramach tych programów zachowanie przejrzystości wydatkowania takich środków jest szczególnie istotne. Możliwość zidentyfikowania wydatku i w szczególności potwierdzenie prawidłowości jego poniesienia/zgodności z prawem jest jednym z warunków uznania takiego wydatku za kwalifikowalny. W zakresie udzielania zamówień publicznych nieobjętych zakresem ustawy Prawo zamówień publicznych niejednokrotnie w ramach poszczególnych programów unijnych tworzone są zasady według których w ramach realizacji projektów należy dokonywać takich wydatków – mogą one przybierać rangę wytycznych horyzontalnych czy też wytycznych poszczególnych instytucji wdrażających dany program. Zasady wydatkowania takich środków mają natomiast swoje źródło w rozporządzeniach unijnych regulujących wydatkowanie środków z funduszy UE.

Ponadto należy wskazać, że w przypadku podmiotów, o których mowa wyżej udzielenie zamówień z pominięciem zastosowania ustawy Prawo zamówień publicznych – nieuprawnionym niezastosowaniem ustawy – stanowi czyn naruszenia dyscypliny finansów publicznych.  „Brak stosowania p.z.p. lub jej poszczególnych przepisów stanowić będzie jednocześnie naruszenie dyscypliny finansów publicznych” (postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 25 kwietnia 2013 r., sygn. KIO 887/13). Również nieprawidłowe wydatkowanie środków w zakresie naruszenia zasad wydatkowanie środków publicznych określonych w ustawie o finansach publicznych będzie również czynem kwalifikowanym jako naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Podsumowanie:

Zatem mając na uwadze wskazane powyżej rozważania należy wskazać, że:

  • wyłączenie ze stosowania na podstawie art. 4, 4 b i 4 d ustawy Prawo zamówień publicznych ma charakter bezwzględnie powszechnie obowiązujący;
  • stosowanie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych do zamówień wyłączonych z jej zakresu przedmiotowego nie będzie udzielaniem zamówienia publicznego na podstawie ustawy ale będzie kwalifikowane jako prowadzenie procedury w oparciu o przepisy prawa cywilnego;
  • do ustalenia wartości zamówień wyłączonych z zakresu stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych stosuje się zasady szacowania wartości zamówienia określone w art. 32 i n. ww. ustawy;
  • środki odwoławcze przewidziane w ustawie Prawo zamówień publicznych wnoszone w postępowaniach, do których nie stosuje się jej zapisów, podlegają odrzuceniu – wykonawca wnoszący taki środek nie korzysta z ochrony prawnej na podstawie ustawy Prawo zamówień publicznych;
  • w stosunku do takich zamówień zamawiający zobowiązani są do przestrzegania zasad wydatkowania środków przewidzianych w ustawie o finansach publicznych;

 

 

 

 

Wezwanie do uzupełnienia dokumentów po 28 lipca 2016 roku

dsc_0723

 

Etap badania ofert przez zamawiającego. A konkretnie – czynność wzywania do uzupełnienia dokumentów. Nowelizacja z lipca 2016 roku nieco zmieniła sposób postępowania zamawiającego w sytuacji wzywania wykonawców do uzupełnienia dokumentów. Zmianie uległ nie tylko katalog dokumentów, w stosunku do których można żądać uzupełnień ale również sposób procedowania przy dokonywaniu takiego wezwania.

W poprzednio obowiązującym stanie prawnym procedura – w dużym uproszczeniu – w tym zakresie wyglądała następująco: Po otwarciu ofert zamawiających przystępował do badania ofert i w sytuacji, w której stwierdził, że wykonawca nie złożył w ofercie wymaganych dokumentów bądź oświadczeń lub przedłożył dokumenty lub oświadczenia, ale zawierały one błędy lub nie złożył pełnomocnictw lub pełnomocnictwa złożył ale zawierały one błędy – kierował do wykonawcy wezwanie do uzupełnienia tych dokumentów, wskazując jednocześnie termin do którego uzupełnienia należy dokonać. Uzupełnienie po terminie nie mogło być przez zamawiającego uwzględnione gdyż nie zostało dokonane prawidłowo – należało taką sytuację potraktować jako brak uzupełnienia i w konsekwencji wykluczyć wykonawcę z udziału w postępowaniu/ewentualnie odrzucić jeśli wezwanie dotyczyło dokumentów przedmiotowych lub odrzucić ofertę (chodzi oczywiście o odrzucenie z innych powodów niż odrzucenie będące konsekwencją wykluczenia wykonawcy z udziału w postępowaniu). Przy czym wezwanie do uzupełnienia dokumentów mogło być jednokrotne w tej samej kwestii. Zamawiający nie mógł wzywać wielokrotnie do uzupełnienia np. zaświadczeń z ZUS czy też wykazu dostaw w tym samym zakresie.

„1. Wezwanie w trybie art. 26 ust. 3 p.z.p. ma charakter jednokrotny, i nie może być ponawiane w odniesieniu do tego samego dokumentu.

  1. Możliwość uzupełniania dokumentów jaką stwarza art. 26 ust. 3 p.z.p., co do zasady nie dotyczy wytwarzania nowych dokumentów po upływie terminu składania ofert, ale wyłącznie dokumentów, które były w posiadaniu wykonawcy przed upływem terminu składania ofert i tylko przez przeoczenie nie zostały załączone w dokumentacji oferty”. (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 8 marca 2016 r., sygn. akt KIO261/16).

Omówienie wyroku:

W niniejszej sprawie zamawiający wymagał od wykonawców wykazania się posiadaniem ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane przeniesieniem chorób zakaźnych i zakażeń. Wykonawca przedłożył w ofercie polisę, która zawierała w swej treści wskazanie, że rozszerzono zakres podstawowego ubezpieczenia o klauzule dodatkowe, m.in. klauzulę 66, która jednakże w swym zakresie zawierała wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody spowodowane przeniesieniem wirusa HIV. W wyniku tak złożonego dokumentu zamawiający stosownie do treści art. 26 ust. 3 wezwał wykonawcę do uzupełnienia dokumentu, z uwagi na  brak rozszerzenia na choroby zakaźne. Wykonawca w odpowiedzi nie uzupełnił dokumentu a przysłał wyjaśnienia ubezpieczyciela, który wskazał, że klauzula 66 „dotyczy rozszerzenia zakresu odpowiedzialności o szkody spowodowane przeniesieniem chorób zakaźnych i zakażeń, zatem spełnia wszelkie wymagania zamawiającego w tym zakresie”. W konsekwencji zamawiający wykluczył wykonawcę z udziału w postępowaniu. Wykonawca złożył odwołanie, wraz z którym przedłożył dowód opłacenia składki za polisę, oświadczenie pracownika ubezpieczyciela z którego wynikało, że przedstawiona polisa obejmuje odpowiedzialność za szkody związane z przeniesieniem zakażeń oraz złożono aneks do polisy, zawierający rozszerzenie klauzuli 66 o ww. odpowiedzialność. Dokumenty te nie były przedmiotem wcześniejszej oceny zamawiającego z uwagi na fakt, ze wykonawca nie przedłożył ich ani w ofercie ani w wyniku wezwania do uzupełnienia. Krajowa Izba Odwoławcza ustaliła, że przedłożona w ofercie polisa OC zawierała w swej treści wyłączenie odpowiedzialności za szkody wymagane od wykonawców. Zatem wykonawca nie wykazał spełniania warunków udziału w postępowaniu w zakresie wymaganym przez zamawiającego. Izba potwierdziła prawidłowość działania zamawiającego w toku badania oferty wykonawcy. Dopiero na etapie odwołania wykonawca aneksem wykazał spełnianie warunku udziału w postępowaniu – i to aneksem zawartym dopiero po terminie składania ofert oraz po terminie wyznaczonym przez zamawiającego do uzupełnienia dokumentów. Powyższe działanie – zdaniem KIO – potwierdziło, że wykonawca nie był zdolny do prawidłowego uzupełnienia braku w wyniku wezwania do uzupełnienia dokumentów. KIO uznała niewiarygodne twierdzenia wykonawcy w zakresie tym, że do polisy wkradł się błąd spowodowany przez ubezpieczyciela ponieważ zawarcie późniejsze aneksu potwierdza, że na moment składania ofert w postępowaniu polisa nie zawierała odpowiedzialności za szkody wymagane przez zamawiającego. W tym miejscu KIO stwierdziła wprost, że wezwanie do uzupełnienia tego samego dokumentu może być jednokrotne. Co ważne – Izba podkreśliła, że co do zasady wezwanie do uzupełnienia dokumentów nie ma na celu stworzenie wykonawcom sytuacji, w której ma on możliwość wytworzenia dokumentu ale możliwość złożenia dokumentu, którego zapomniał złożyć wcześniej.

 

Zatem na gruncie poprzednio obowiązującego stanu prawnego zamawiający nie był uprawniony do wzywania wielokrotnego wykonawców w stosunku do tych samych dokumentów.

I tak np. wykonawca składa ofertę i nie złożył w niej wymaganych zaświadczeń z ZUS-u. Zamawiający może skierować wezwanie do uzupełnienia, ale jeśli uzupełnione zaświadczenie będzie wadliwe wówczas zamawiający nie miał możliwości ponownego wezwania do uzupełnienia tego dokumentu z uwagi na to, że zawiera on błędy. Na marginesie można dodać, że zgodnie z treścią ustawy Prawo zamówień publicznych, co potwierdza orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej: „Zaświadczenia z urzędu skarbowego i ZUS składane celem wykazania braku podstaw do wykluczenia z udziału w postępowaniu są dokumentami składanymi na „potwierdzenie spełnienia warunków udziału w postępowaniu” w rozumieniu art. 26 ust. 3 p.z.p. (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 5 kwietnia 2016 r., sygn. akt. KIO 420/16).

 

Omówienie wyroku:

Pozwolę sobie na omówienie zagadnienia prawnego poruszanego w zacytowanym wyżej wyroku z uwagi na to, że wyrok ten porusza problem statusu spółki cywilnej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. W treści tego orzeczenia w sposób jasny zostały zestawione ze sobą przeciwstawne argumenty: te przemawiające za obowiązkiem składania zaświadczeń z ZUS i US przez wspólników spółki cywilnej jak i argumenty przytaczane przez wykonawcę, które mają potwierdzać to, że wystarczy przedłożenie tych zaświadczeń wystawionych tylko na spółkę cywilną. W tym postępowaniu wykonawca składający ofertę prowadził działalność gospodarczą w postaci spółki cywilnej. W ofercie przedłożył zaświadczenia z US i ZUS wystawionego na spółkę cywilną, nie złożono analogicznych zaświadczeń na wspólników tej spółki. Zamawiający wezwał do uzupełnienia tych zaświadczeń a w związku z tym, że wykonawca je uzupełnił ale zaświadczenia były wystawione w dacie niezgodnej z wymogami ustawy – wykluczył go z udziału w postępowaniu. Z taką oceną zamawiającego wykonawca się nie zgodził wskazując, że:

  • Błędnie przyjęto, że spółka cywilna nie może być wykonawcą;
  • Błędnie uznano, że zaświadczenie z ZUS i US wystawione na spółkę cywilną nie odnosi się do wspólników;

Na poparcie swojego stanowiska wykonawca wskazał następujące argumenty:

  • W całym postępowaniu o zamówienie występuje spółka a nie wspólnicy;
  • Na gruncie prawa podatkowego spółka cywilna stanowi podmiot samodzielny od wspólników – posiada zdolność podatkową, może funkcjonować samodzielnie;
  • Spółka ma swój własny NIP i REGON;
  • Spółka cywilna jest podmiotem, dla którego prowadzony jest odrębny rachunek bankowy;
  • Spółka cywilna jest podmiotem, którego dotyczy ubezpieczenie.

Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie i wskazała, że spółka cywilna nie jest wykonawcą a traktowana jest jako forma wspólnego ubiegania się wykonawców o udzielenie zamówienia. Izba wskazała bowiem, że:

  • Spółka cywilna jest stosunkiem obligacyjnym, tym samym nie posiada ona przymiotu osobowości prawnej i nie stanowi od wspólników odrębnego podmiotu prawa cywilnego;
  • Ustawa Prawo zamówień publicznych jest częścią prawa prywatnego zatem status spółki należy oceniać z uwzględnieniem tego faktu;
  • Spółka cywilna nie posiada własnego majątku – majątek jest majątkiem wspólnym wspólników;
  • Spółka cywilna nie nabywa praw i nie zaciąga zobowiązań tylko robią to wszyscy wspólnicy ;
  • Za zobowiązania odpowiada nie spółka ale wspólnicy spółki cywilnej;
  • Spółka cywilna jest podatnikiem podatku VAT – ale jest to zdolność przyznana na gruncie prawa publicznego;
  • Dochody uzyskiwane z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej są opodatkowane podatkiem dochodowym, którego podatnikiem są wspólnicy a nie spółka;
  • W zakresie składek na ubezpieczenia społeczne – spółka może być płatnikiem składek w stosunku do wspólników bądź też może być płatnikiem składek w stosunku do pracowników natomiast wspólnicy mogą samodzielnie odprowadzać składki na ubezpieczenie – zatem w zależności od sposobu odprowadzania składek inaczej będzie się kształtował obowiązek składania zaświadczeń; przy czym Izba wskazała, że nawet w sytuacji, której spółka odprowadza składki za wspólników istnieje możliwość uzyskania zaświadczeń z ZUS poświadczającego brak zaległości wspólników w odprowadzaniu składek.

Wracając do rozważań w zakresie wezwania do uzupełnienia dokumentów dokonywano na podstawie art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych, którego brzmienie było następujące:

Zamawiający wzywa wykonawców, którzy w określonym terminie nie złożyli wymaganych przez zamawiającego oświadczeń lub dokumentów, o których mowa w art. 25 ust. 1, lub którzy nie złożyli pełnomocnictw, albo którzy złożyli wymagane przez zamawiającego oświadczenia i dokumenty, o których mowa w art. 25 ust. 1, zawierające błędy lub którzy złożyli wadliwe pełnomocnictwa, do ich złożenia w wyznaczonym terminie, chyba że mimo ich złożenia oferta wykonawcy podlega odrzuceniu albo konieczne byłoby unieważnienie postępowania. Złożone na wezwanie zamawiającego oświadczenia i dokumenty powinny potwierdzać spełnianie przez wykonawcę warunków udziału w postępowaniu oraz spełnianie przez oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego, nie później niż w dniu, w którym upłynął termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu albo termin składania ofert.

Art. 25 ust. 1, o którym mowa wyżej dotyczył oświadczeń i dokumentów potwierdzających spełnianie:

1) warunków udziału w postępowaniu,

2) przez oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego.

Zatem zamawiający uprawniony był do wzywania do uzupełnienia nie złożonych lub złożonych a zawierających błędy/wadliwych:

– pełnomocnictw,

-dokumentów potwierdzających brak występowania okoliczności uzasadniających wykluczenie z udziału w postępowaniu,

– dokumentów, potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu,

– dokumentów potwierdzających spełnianie przez oferowane dostawy, usługi, roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego w treści SIWZ.

Katalog dokumentów, które wchodzą w skład poszczególnych kategorii wskazanych wyżej zawierało Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia w sprawie rodzajów dokumentów jakich może żądać zamawiający od wykonawcy oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane.  W ten sposób zamawiający wiedział jakie dokumenty podlegają uzupełnieniu – a więc tylko te których żądał w postępowaniu i które jednocześnie znajdowały się w katalogu dokumentów z ww. Rozporządzenia. Jeśli zatem zamawiający żądał innych dokumentów, w celach innych niż określone wyżej to w przypadku ich niezłożenia lub złożenia wadliwych dokumentów nie istniała możliwość uzupełnienia ich przez wykonawcę.

W tym momencie wróćmy do rozważań dotyczących uzupełnienia dokumentów w postępowaniu o zamówienie w znowelizowanej rzeczywistości zamówieniowej.

Art. 26 ust. 3 i 3a znowelizowanej ustawy Prawo zamówień publicznych brzmi następująco:

  1. Jeżeli wykonawca nie złożył oświadczenia, o którym mowa w art. 25a ust. 1, oświadczeń lub dokumentów potwierdzających okoliczności, o których mowa w art. 25 ust. 1, lub innych dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia postępowania, oświadczenia lub dokumenty są niekompletne, zawierają błędy lub budzą wskazane przez zamawiającego wątpliwości, zamawiający wzywa do ich złożenia, uzupełnienia lub poprawienia lub do udzielania wyjaśnień w terminie przez siebie wskazanym, chyba że mimo ich złożenia, uzupełnienia lub poprawienia lub udzielenia wyjaśnień oferta wykonawcy podlega odrzuceniu albo konieczne byłoby unieważnienie postępowania.

3a. Jeżeli wykonawca nie złożył wymaganych pełnomocnictw albo złożył wadliwe pełnomocnictwa, zamawiający wzywa do ich złożenia w terminie przez siebie wskazanym, chyba że mimo ich złożenia oferta wykonawcy podlega odrzuceniu albo konieczne byłoby unieważnienie postępowania.

Znowelizowany art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych zawiera szerszy zakres podstaw uzasadniających skierowanie wezwania do wykonawcy oraz wskazuje na szerszy katalog działań,  których podjęcia można wymagać od wykonawców w takim wezwaniu. Poprzednio obowiązująca ustawa w tym zakresie wskazywała wyraźnie, że można wezwać do uzupełnienia dokumentów lub oświadczeń, które nie zostały złożone lub złożone zostały ale zawierają błędy. W zakresie pełnomocnictw można było wezwać do uzupełnienia pełnomocnictw – jeśli nie zostały one złożone lub zostały złożone wadliwie. Zamawiający mógł wezwać jedynie do uzupełnienia – do żadnych innych czynności więcej. Ponadto mógł to uczynić wyłącznie do dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu (w tym dokumentów mających na celu wykazanie braku podstaw do wykluczenia) oraz dokumentów przedmiotowych – tj. dokumentów potwierdzających, że oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane spełniają wymagania zamawiającego określone w SIWZ oraz pełnomocnictw.

 

Zakres wezwania do uzupełnienia dokumentów na podstawie art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych:

 

Na podstawie znowelizowanego przepisu zamawiający może więcej. Mianowicie może skierować wezwanie do uzupełnienia dokumentów jeśli:

  • Wykonawca nie złożył dokumentów w ogóle;
  • Wykonawca złożył dokumenty, ale dokumenty te:
  • Są niekompletne;
  • Zawierają błędy;
  • Budzą wskazane przez zamawiającego wątpliwości.

 

W związku ze stwierdzeniem wskazanych wyżej okoliczności w stosunku do dokumentów zamawiający może wezwać wykonawcę odpowiednio do:

  • Złożenia dokumentów;
  • Uzupełnienia dokumentów;
  • Poprawienia dokumentów;
  • Udzielenia wyjaśnień w zakresie złożonych dokumentów;

 

Jakich dokumentów może dotyczyć wezwanie z art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych?

 

Wezwanie kierowane na podstawie art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych obejmuje szerszy zakres dokumentów niż dopuszczalny w poprzednio obowiązującym stanie prawnym. Na podstawie znowelizowanego przepisu wezwanie na postawie ww. przepisu może dotyczyć:

  • Oświadczenia, o którym mowa w art. 25 a ust. 1 ustawy Pzp – czyli oświadczenia zawierającego wstępne potwierdzenie, że wykonawca nie podlega wykluczeniu i spełnia warunki udziału w postępowaniu; spełnia kryteria selekcji, o których mowa w art. 51 ust. 2, art. 57 ust. 3 i art. 60d ust. 3 ustawy Pzp/Jednolitego dokumentu zamówienia – JEDZ;
  • Oświadczeń i dokumentów potwierdzających okoliczności, o których mowa w art. 25 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych – tj. oświadczeń i dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu lub kryteriów selekcji; spełnianie przez oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego oraz oświadczeń i dokumentów potwierdzających brak podstaw do wykluczenia wykonawcy z udziału w postępowaniu;
  • Innych dokumentów, które są niezbędne do przeprowadzenia postępowania;

 

Tiret drugi nie wymaga na tym etapie szerszego wyjaśnienia z uwagi na to, że w poprzednio obowiązującym stanie prawnym zamawiający również wzywał do uzupełniania dokumentów w tym zakresie.

Wzywanie do uzupełnienia oświadczeń/JEDZ jest nowością i następuje na etapie wstępnej weryfikacji oferty celem wyłonienia oferty najwyżej ocenionej. Wydaje się, że w przypadku niezłożenia takiego oświadczenia zamawiający winien wezwać do jego złożenia.

Jeśli oświadczenie takie będzie niekompletne, np. nie załączono wszystkich stron oświadczenia zamawiający może wezwać do jego uzupełnienia – dosłania brakujących elementów oświadczenia.

W przypadku stwierdzenia błędów w złożonych oświadczeniach zamawiający może wezwać do jego poprawienia we wskazanym zakresie. Przy czym nie jest określone jaki błąd popełniony w takim oświadczeniu będzie uprawniał do wezwania do poprawy a jaki będzie dyskwalifikował to oświadczenie zupełnie.

W przypadku, w którym oświadczenie będzie w swej treści niejasne zamawiający może wezwać wykonawcę do udzielenia wyjaśnień w zakresie tak złożonego oświadczenia.

Istotnym novum w tym zakresie jest możliwość dokonywania przez zamawiającego czynności związanych z innymi dokumentami, które są niezbędne do przeprowadzenia postępowania. Zatem będą to dokumenty inne niż wskazane powyżej – tj. dokumenty inne niż zawarte w rozporządzeniu w sprawie rodzajów dokumentów. Zatem będą to na przykład dokumenty składane w celu dokonania oceny ofert przy zastosowaniu kryteriów oceny ofert wskazanych w dokumentacji postępowania – w przypadku kryteriów pozacenowych. Niejednokrotnie bowiem będzie konieczne aby oprócz dokumentów z katalogu wskazanego w rozporządzeniu zażądanie innych dokumentów, zawierających dane umożliwiające dokonanie oceny oferty w ramach ustalonych kryteriów oceny ofert. Dodatkowo – co wskazano wprost – można uzupełniać dokumenty wykazujące spełnianie kryteriów selekcji. Zatem każdy dokument, uznany za niezbędny do przeprowadzenia postępowania może polegać złożeniu, uzupełnieniu, poprawieniu lub wyjaśnieniom, o których mowa w art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych.

W treści Uzasadnienia do projektu ustawy ustawodawca wskazał jedynie, że „W przypadku gdy informacje lub dokumenty złożone przez wykonawców potwierdzające spełnianie warunków udziału lub kryteriów selekcji lub brak przesłanek wykluczenia są niekompletne, błędne lub budzą wątpliwości, zamawiający będzie mógł zażądać złożenia, uzupełnienia, poprawienia lub wyjaśnienia stosownych informacji lub dokumentów we wskazanym przez zamawiającego terminie”.

Zatem możliwa jest sytuacja zastosowania dwukrotnego wezwania do uzupełnienia dokumentów – na etapie składania oświadczeń/JEDZ oraz po raz kolejny, w sytuacji w której nieprawidłowo zostaną złożone dokumenty w wyniku wezwania zamawiającego z art. 26 ust. 1 lub 2 ustawy Prawo zamówień publicznych. Zatem możliwe jest, że ten sam podmiot będzie wzywany na dwóch etapach postępowania, tj. na etapie oceny oferty na podstawie oświadczeń a następnie na etapie badania dokumentów, jeśli oferta tego wykonawcy zostanie najwyżej oceniona.

Wezwanie do uzupełnienia pełnomocnictw:

W stosunku do pełnomocnictw zawarto odrębną regulację art. 26 ust. 3a ustawy Prawo zamówień publicznych wskazujący, że w sytuacji w której wykonawca nie złożył pełnomocnictw albo złożył pełnomocnictwa ale są one wadliwe – zamawiający wzywa do ich uzupełnienia. Zatem przy wzywaniu wykonawcy do uzupełnienia pełnomocnictw podstawą prawną skierowania takiego wezwania będzie stanowił art. 26 ust. 3a ustawy Prawo zamówień publicznych. Pełnomocnictwa składane są już na etapie składania ofert – podlegają złożeniu wraz z ofertą jeśli prawo do reprezentacji wykonawcy nie wynika z dokumentów rejestracyjnych tego podmiotu. W stosunku do pełnomocnictw – wezwanie dotyczy tylko złożenia pełnomocnictwa. Nie są dopuszczalne inne formy, np. poprawianie czy uzupełnianie.

Czynności wskazanych powyżej – zarówno z art. 26 ust. 3 jak i 3a ustawy Prawo zamówień publicznych nie dokonuje się jeśli mimo uzupełnienia , złożenia, poprawienia lub udzielenia wyjaśnień oferta wzywanego wykonawcy podlegałaby odrzuceniu lub konieczne byłoby unieważnienie postępowania, tj. wezwanie takie byłoby bezprzedmiotowe

Wezwanie do złożenia dokumentów przez wykonawcę na podstawie art. 26 ust. 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych:

W tym miejscu należy zaznaczyć, że czym innym jest wezwanie do uzupełnienia dokumentów na podstawie art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych a czym innym wezwanie wykonawcy, którego oferta została najwyżej oceniona do złożenia aktualnych na dzień złożenia oświadczeń i dokumentów, potwierdzających okoliczności, o których mowa w art. 25 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych. Na etapie złożenia oferty wykonawca składa oświadczenia/JEDZ stanowiący wstępne potwierdzenie spełniania warunków udziału w postępowaniu/niewystępowania okoliczności uzasadniających wykluczenia z udziału w postępowaniu/ potwierdzenie spełniania przez dostawy, usługi i roboty budowlane wymagań określonych w SIWZ. Wezwanie do nie jest wezwaniem do uzupełnienia dokumentów.

W tym miejscu należy zaznaczyć należy, że ustawa Prawo zamówień publicznych zawiera wyłączenie obowiązku składania oświadczeń i dokumentów na takie wezwanie zamawiającego w przypadku, w którym zamawiający posiada już oświadczenia i dokumenty dotyczące tego wykonawcy lub może je uzyskać za pomocą bezpłatnych i ogólnodostępnych baz danych. Zwolnienie z tego obowiązku dotyczy oświadczeń i dokumentów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt 1 i 3 ustawy Prawo zamówień publicznych – a więc dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu oraz dokumentów potwierdzających brak podstaw do wykluczenia z udziału w postępowaniu.

Zatem jeśli zamawiający prowadził postępowanie o udzielenie zamówienia, w którym ofertę złożył wykonawca X, oferta tego wykonawcy została najwyżej oceniona i w wyniku wezwania zamawiającego złożył odpowiednie dokumenty to w przypadku złożenia oferty przez tego wykonawcę w kolejnym postępowaniu zamawiający nie ma podstaw do wzywania do złożenia dokumentów na podstawie art. 26 ust. 1 lub 2 ustawy Prawo zamówień publicznych z uwagi na fakt posiadania dokumentów dotyczących tego wykonawcy. Oczywiście pod warunkiem, że nadal pozostają one aktualne.

Wezwanie do złożenia oświadczeń lub dokumentów na każdym etapie postępowania:

Zgodnie z treścią art. 26 ust. 2 f ustawy Prawo zamówień publicznych zamawiającemu przysługuje uprawnienie do wezwania do złożenia oświadczeń lub dokumentów od wykonawców na każdym etapie postępowania. Zamawiający może wezwać wykonawców do złożenia wszystkich lub niektórych oświadczeń lub dokumentów potwierdzających, że nie podlegają wykluczeniu, spełniają warunki udziału w postępowaniu lub kryteria selekcji. Powyższe zamawiający może uczynić jeżeli jest to niezbędne do zapewnienia odpowiedniego przebiegu postępowania. Jeśli natomiast zachodzą uzasadnione podstawy do uznania, że złożone uprzednio oświadczenia lub dokumenty nie są już aktualne – zamawiający wzywa do złożenia aktualnych oświadczeń lub dokumentów. Zatem możliwe jest wezwanie do złożenia ww. dokumentów na każdym etapie postępowania jednakże tylko w określonych przepisami prawa okolicznościach.

Reasumując, zamawiający może kierować wezwania opierające się na następujących podstawach prawnych:

  • Wezwanie na podstawie art. 26 ust. 1 lub 2
  • Wezwanie na podstawie art. 26 ust. 3
  • Wezwanie na podstawie art. 26 ust. 3 a
  • Wezwanie na podstawie art. 26 ust. 2 f.

 

Zmiana terminów składania ofert/wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu po nowelizacji z dnia 28 lipca 2016 r.

 

dsc_0726

Ustawa z dnia 22 czerwca 2016 roku o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych  oraz niektórych innych ustaw wprowadziła w ustawie z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2015 r. poz. 2164 oraz z 2016 r. poz. 831 i 996) wprowadziła m.in. zmiany w zakresie terminów jakie zamawiający wyznacza w postępowaniu na składanie ofert przez wykonawców. Treścią art. 1 ustawy zmieniającej dokonano zmiany m.in. następujących przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych:

Art. 43 ustawy Prawo zamówień publicznych: (przetarg nieograniczony)

  1. Jeżeli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8, zamawiający wyznacza termin składania ofert z uwzględnieniem czasu niezbędnego do przygotowania i złożenia oferty, z tym że w przypadku dostaw lub usług termin ten nie może być krótszy niż 7 dni od dnia zamieszczenia ogłoszenia o zamówieniu w Biuletynie Zamówień Publicznych, a w przypadku robót budowlanych – nie krótszy niż 14 dni.
  2. Jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8, termin składania ofert nie może być krótszy niż 35 dni od dnia przekazania ogłoszenia o zamówieniu Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej.

2a. W sytuacjach określonych w art. 37 ust. 5 i 6, termin składania ofert nie może być krótszy niż 40 dni od dnia przekazania ogłoszenia o zamówieniu Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej.

2b. Zamawiający może wyznaczyć termin składania ofert krótszy niż termin określony w ust. 2, nie krótszy jednak niż 15 dni, w następujących przypadkach:

1)opublikowania wstępnego ogłoszenia informacyjnego, o ile wstępne ogłoszenie informacyjne zawierało wszystkie informacje wymagane dla ogłoszenia o zamówieniu, w zakresie, w jakim były one dostępne w chwili publikacji wstępnego ogłoszenia informacyjnego, i zostało zamieszczone w profilu nabywcy na co najmniej 35 dni i nie więcej niż 12 miesięcy przed dniem przekazania ogłoszenia o zamówieniu Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej;

2)jeżeli zachodzi pilna potrzeba udzielenia zamówienia i skrócenie terminu składania ofert jest uzasadnione.

Art. 52 ustawy Prawo zamówień publicznych: (przetarg ograniczony)

  1. Jeżeli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8, zamawiający wyznacza termin składania ofert z uwzględnieniem czasu niezbędnego do przygotowania i złożenia oferty, z tym że termin ten nie może być krótszy niż 7 dni od dnia przekazania zaproszenia do składania ofert dla dostaw lub usług i nie krótszy niż 14 dni dla robót budowlanych.
  2. Jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8, termin składania ofert nie może być krótszy niż 30 dni od dnia przekazania zaproszenia do składania ofert.
  3. Jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8, a informacja o zamówieniu została zawarta we wstępnym ogłoszeniu informacyjnym, o ile wstępne ogłoszenie informacyjne zawierało wszystkie informacje wymagane w tym ogłoszeniu, w zakresie, w jakim informacje te są dostępne w chwili publikacji tego ogłoszenia, i zostało przekazane do publikacji Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej na co najmniej 35 dni i nie więcej niż 12 miesięcy przed dniem wysłania ogłoszenia o zamówieniu, zamawiający może wyznaczyć termin składania ofert nie krótszy niż 10 dni.
  4. Jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 oraz jeżeli zachodzi pilna potrzeba udzielenia zamówienia, zamawiający może wyznaczyć termin składania ofert nie krótszy niż 10 dni od dnia przekazania zaproszenia do składania ofert.
  5. W sytuacjach określonych w art. 37 ust. 5 i 6, terminy składania ofert, wskazane w ust. 2 i 3, ulegają wydłużeniu o 5 dni.

 

Zgodnie z uzasadnieniem do projektu ustawy zmieniającej ustawę Prawo zamówień publicznych wskazano zmianę długości terminów składania ofert w przetargu nieograniczonym jako jedną z najważniejszych.

Najważniejszą zmianą w zakresie przetargu nieograniczonego jest, oprócz zmian dotyczących elektronizacji procedury, zmiana terminów w postępowaniu.

Minimalny termin składania ofert w przetargu nieograniczonym zgodnie z dyrektywami będzie wynosił 35 dni i będzie liczony od dnia przekazania Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej ogłoszenia o zamówieniu. Jeżeli zamawiający nie udostępnił niektórych dokumentów na profilu nabywcy, z powodów określonych w art. 10d i art. 37 ust. 3 – termin ten będzie wynosi 40 dni, z wyjątkiem stanu pilnej konieczności.

Termin podstawowy (35 dni) będzie mógł zostać skrócony w przypadkach wskazanych w art. 10e lub w przypadku składania ofert z użyciem elektronicznych środków komunikacji”.

Natomiast w odniesieniu do przetargu ograniczonego w uzasadnieniu do projektu ustawy zmieniającej wskazano, że: „Podobnie jak w przypadku przetargu nieograniczonego zmianie uległy minimalne terminy w postępowaniu. Minimalny termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu będzie wynosić 30 dni od dnia przekazania ogłoszenia o zamówieniu do Urzędu Publikacji Unii Europejskiej. Termin ten, jeżeli zajdzie pilna potrzeba udzielenia zamówienia, zamawiający będzie mógł, w uzasadnionych przypadkach skrócić do 15 dni.

Projekt ustawy zakłada, że termin składania ofert nie będzie mógł być krótszy niż 30 dni. Podobnie jak w przetargu nieograniczonym będzie on mógł być skrócony o 5 dni w przypadku składania ofert przy użyciu elektronicznych środków komunikacji lub w sposób określony w art. 10 e i będzie on liczony od dnia wysłania zaproszenia do składania ofert”.

Zatem skrócenie terminu składania ofert w postępowaniach o wartości równej lub przewyższającej progi unijne oraz terminu składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w trybie przetargu ograniczonego uznano za jedne z ważniejszych zmian w ustawie.

Czy jednak oznacza to, że w związku z wejściem w życie ustawy zmieniającej zamawiający mogą stosować już te krótsze terminy wskazane ww. przepisach ustawy? Niestety nie – ustalono bowiem okres przejściowy dla stosowania skróconych terminów składania ofert/wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu.

W treści ustawy zmieniającej został zawarty przepis wskazujący na moment, w którym zamawiający są uprawnieni do stosowania skróconych/zmienionych terminów składania ofert w postępowaniach. Wskazany przepis ustawy brzmi następująco:

Art. 18.

W postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego wszczętych i niezakończonych przed dniem 18 października 2018 r., a w przypadku postępowań prowadzonych przez centralnego zamawiającego, przed dniem 18 kwietnia 2017 r.:

5) termin, o którym mowa w:

  1. a) art. 43 ust. 2 ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, wynosi 40 dni,
  2. b) art. 52 ust. 2 ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, wynosi 35 dni.”.

Zatem w odniesieniu do zamówień wszczętych i niezakończonych przed dniem 18 października 2018 roku terminy składania ofert wynoszą 40 dni/35 dni. Z brzmienia wskazanego przepisu wynika również wniosek, że dla postępowań wszczętych i zakończonych przed dniem 18 października 2018 r. również zastosowanie mają dłuższe terminy składania ofert/wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, o których mowa w art. 18 ustawy zmieniającej.

Reasumując, mimo obowiązującego brzmienia ustawy Prawo zamówień publicznych, które wskazuje na krótsze terminy składania ofert w postępowaniu/wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu zamawiający winni w dalszym ciągu stosować dłuższe terminy, niż te wskazane w obowiązującej ustawie. Przepisy przejściowe bowiem wskazują, że do dnia 18 października 2018 roku obowiązują dłuższe terminy wskazane w art. 18 ustawy zmieniającej ustawę Prawo zamówień publicznych.

Podział zamówienia na mniejsze części oraz obowiązek uzasadnienia braku podziału zamówienia w świetle ustawy Prawo zamówień publicznych po nowelizacji z dnia 28 lipca 2016 r.

14825602_1485604824788508_1743864368_n

 

 

Po nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych w dalszym ciągu moje wątpliwości  budził i jednocześnie skłaniał do przemyśleń temat związany z dzieleniem zamówienia na części oraz szacowaniem wartości zamówienia, czyli etap mający miejsce na samym początku przygotowywania postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Na etapie przygotowywania postępowania zamawiający musi bowiem ustalić wartość szacunkową, która jest niezbędna do tego aby wybrać właściwy tryb postępowania, tj. żeby ustalić czy zamówienie jest wyłączone z zakresu przedmiotowego ustawy Prawo zamówień publicznych bądź czy też trzeba ustawę stosować a jeśli tak to czy na poziomie krajowym czy też unijnym. Ponadto w znowelizowanej ustawie pojawiła się dyrektywa dzielenia zamówienia na części, która wyznacza sposób postępowania zamawiającego w tym zakresie w celu zwiększenia konkurencyjności, zwiększenia dostępu do zamówienia, umożliwienia szerszego i łatwiejszego dla MŚP dostępu do postępowań. I zamawiając w tym miejscu staje przed dylematem –jak prawidłowo oszacować wartość zamówienia ale również jak udzielić zamówienia. Czyli czy mogę moje zamówienie już oszacowane ustanowić przedmiotem jednego postępowania czy też muszę dokonać jego podziału na mniejsze części, aby na wykonanie ich zlecić większej liczbie wykonawców czy też po to aby umożliwić ubieganie się o jego udzielenie większej ilości wykonawców niż gdyby przedmiotem było jedno duże zamówienie. O jakim uregulowaniu mowa, które spędza być może sen z powiek wielu zamawiającym?

Co do zasady nie ma ustanowionego ogólnego nakazu podziału zamówienia na części. Mamy jednak art. 96 ust. 1 pkt 11 ustawy Prawo zamówień publicznych, który wskazuje co powinno m.in. znaleźć się w treści protokołu postępowania o udzielenie zamówienia. Zamawiający w treści protokołu postępowania zobowiązany jest do podania uzasadnienia jeśli nie dokonał podziału zamówienia na części.

Zgodnie z uzasadnieniem do projektu nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych: „Pomimo, iż nowa dyrektywa klasyczna i sektorowa upoważniają państwa członkowskie do wprowadzenia obowiązku podziału zamówienia na części, projekt przewiduje swobodę wyboru dla zamawiającego w tym zakresie. Jeżeli jednak zamawiający nie zdecyduje się skorzystać z podziału zamówienia, będzie zobowiązany do wskazania powodów swojej decyzji w protokole postępowania.

W przypadku podziału zamówienia publicznego na części, zamawiający będzie zobowiązany wskazać, czy oferty można składać do jednej, kilku, czy wszystkich części zamówienia publicznego. W takiej sytuacji obowiązkiem zamawiającego będzie wskazanie w specyfikacji istotnych warunków zamówienia obiektywnych i niedyskryminacyjnych kryteriów lub zasad, które zamierza zastosować w celu ustalenia, w których częściach zostanie udzielone zamówienie publiczne, gdyby w wyniku przeprowadzenia procedury udzielania zamówienia publicznego jeden wykonawca miał uzyskać większą liczbę części danego zamówienia niż wynosi maksymalna liczba takich części”.

W odpowiedziach Urzędu Zamówień Publicznych związanych z nowelizacją znajdujemy m.in. również odpowiedzi związane z zagadnieniem podziału zamówienia na części, w tym w zakresie uzasadnienia przyczyn  braku dokonania podziału. W treści wyjaśnień czytamy: „Zamawiający, uzasadniając przyczyny braku podziału zamówienia na części, nie może powoływać się wyłącznie na korzyści organizacyjne, wynikające z prowadzenia jednego, a nie większej liczby postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Powyższy przepis stanowi transpozycję do polskiego porządku prawnego normy zawartej w art. 46 ust. 1 dyrektywy klasycznej, który stanowi m. in., że instytucje zamawiające dokonują wskazania najważniejszych powodów swojej decyzji o niedokonaniu podziału na części, które zamieszcza się w dokumentach zamówienia lub w indywidualnym sprawozdaniu, o którym mowa w art. 84 dyrektywy klasycznej. Należy zauważyć, że jednym z głównych celów dyrektyw z zakresu zamówień publicznych jest zwiększenie udziału sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) w rynku zamówień publicznych. Działanie takie powinno zaowocować również zwiększeniem konkurencji między wykonawcami. Zgodnie z motywem 78 preambuły do dyrektywy klasycznej w przypadku, gdy instytucja zamawiająca zdecyduje, że podział zamówienia na części nie byłby właściwy, stosowne indywidualne sprawozdanie lub dokumenty zamówienia powinny zawierać wskazanie głównych przyczyn decyzji instytucji zamawiającej. Powyższy motyw preambuły wymienia następujące przykładowe przyczyny: instytucja zamawiająca mogłaby stwierdzić, że taki podział groziłby ograniczeniem konkurencji albo nadmiernymi trudnościami technicznymi lub nadmiernymi kosztami wykonania zamówienia, lub też potrzeba skoordynowania działań różnych wykonawców realizujących poszczególne części zamówienia mogłaby poważnie zagrozić właściwemu wykonaniu zamówienia. Należy zauważyć, że ustawodawca europejski za okoliczność uzasadniającą rezygnację z podziału na części uznał jedynie nadmierne trudności czy koszty oraz brak koordynacji, skutkujący poważną groźbą nieprawidłowej realizacji zamówienia. A contrario uznać należy, iż obawy związane z ewentualnymi niewielkimi trudnościami czy kosztami bądź nieznacznymi problemami z koordynowaniem działań wykonawców, a tym bardziej wygoda zamawiającego, nie powinny stanowić dostatecznej podstawy do zaniechania podziału zamówienia na części. Jednakże zastrzec należy, że ocena ta powinna być dokonywana każdorazowo z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danego przypadku”.

Zatem Urząd Zamówień Publicznych zwraca uwagę na to, że niedokonanie podziału zamówienia na części musi być uzasadnione. Wydaje się, że zamawiający przy podejmowaniu decyzji o tym, czy podzielić zamówienie na części czy też nie, winien postawić z jednej strony argumenty przemawiające za tym, dlaczego zamówienie należałoby udzielić w całości natomiast z drugiej postawić interesy małych i średnich przedsiębiorstw w zakresie możliwości dostępu do zamówienia, możliwości złożenia konkurencyjnej oferty czy też złożenia oferty przez nich w ogóle.  Wszakże jednym z głównych celów dyrektywy zamówieniowej jest „zapewnienie lepszego dostępu do rynku małym i średnim przedsiębiorcom dzięki:

  1. a) ułatwieniu udzielania zamówień w częściach, o które łatwiej będzie się ubiegać MŚP,
  2. b) wprowadzeniu pułapu górnych warunków udziału w postępowaniu w zakresie zdolności ekonomicznej (średni roczny obrót – maksymalnie dwukrotność szacunkowej wartości zamówienia)” (z Uzasadnienia do projektu ustawy Prawo zamówień publicznych).

Zatem udzielanie zamówień w częściach stanowi jeden z instrumentów, który ma zwiększyć konkurencyjność w postępowaniu oraz zapewnić lepszy i szerszy dostęp do zamówień.

Zatem co zamawiający winien zrobić w postępowaniu. W pierwszej kolejności dokonuje szacowania wartości zamówienia – powinien przygotować plan zamówień publicznych, jakich zamierza udzielić. Grupuje produkty, usługi, roboty budowlane i ustala jakich zamówień będzie udzielał (mając na uwadze zasady ustalania tego, co składa się na jeden przedmiot zamówienia: tożsamość czasowa, podmiotowa i przedmiotowa). Gdy już zamawiający ustali zamówienia i oszacuje ich wartość powinien przystąpić do ustalenia swoich potrzeb – tj. czy będzie udzielał zamówień od razu – np. zakres przedmiotu zamówienia jest niewielki albo wymagane jest wykonanie całego zakresu zamówienia w określonym terminie, w związku z czym zamawiający nie będzie miał czasu na przeprowadzenie kilku postępowań w jakimś dłuższym przedziale czasowym, czy też nie jest konieczne wykonanie zamówienia od razu czy też ze względów organizacyjnych zamówienie będzie udzielane w częściach.

Przykład:

Zamawiający remontuje pomieszczenia, które mają stać się pomieszczeniami biurowymi. Remonty będą następowały etapami. Do wyremontowanych pomieszczeń zamawiający będzie kupował sprzęt komputerowy/sprzęt biurowy. Może się okazać, że zakup całości sprzętu nie jest niezbędny od razu – z prostych przyczyn: zamawiający nie będzie go miał gdzie postawić. Zatem po skończeniu pewnego etapu remontu wymagane jest dostarczenie określonej ilości sprzęt biurowego. I po skończeniu kolejnych etapów będą wymagane kolejne dostawy. W związku z czym zamawiający może uznać, że udzieli jednego zamówienia na całość przedmiotu zamówienia – całość dostaw sprzętu biurowego, który będzie dostarczany etapami: w Specyfikacji istotnych warunków zamówienia a następnie w umowie ustali harmonogram dostaw: daty wraz z ilościami w jakich należy dostarczyć sprzęt. Czyli przeprowadza jedno postępowanie.

Druga opcja- to już na etapie sporządzania planu zamówień publicznych zamawiający określa jakie ilości sprzętu w jakim czasie będą potrzebne i dzieli zamówienie na części na tej podstawie. Który sposób postępowania Zamawiającego jest właściwy w świetle obowiązujących przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych? Z odpowiedzi Urzędu Zamówień Publicznych wynika, że podział zamówienia na części dotyczy podziału zamówienia na kilka postępowań: „Zamawiający, uzasadniając przyczyny braku podziału zamówienia na części, nie może powoływać się wyłącznie na korzyści organizacyjne, wynikające z prowadzenia jednego, a nie większej liczby postępowań o udzielenie zamówienia publicznego”.

Zatem zamawiający chcąc poprzestać na udzieleniu zamówienia w ramach jednego postępowania będzie musiał uzasadnić dlaczego nie zdecydował się udzielić zamówienia w większej liczbie postępowań. Urząd Zamówień Publicznych wskazuje bowiem, że podział zamówienia na części rozpatrywany jest w kategorii liczby postępowań. Część zamówienia = postępowanie w sprawie udzielenia zamówienia.

Zatem wydaje się, że zamawiający winien dokonać podziału zamówienia na części, stosownie do etapów remontów zlecanych w odrębnych postępowaniach. Winien ułożyć harmonogram udzielania takich zamówień (harmonogram poszczególnych części), określić ich zakres i w odpowiednim czasie wszczynać poszczególne postępowania. Wówczas będziemy mieli do czynienia z wyczerpaniem dyspozycji ustawy Prawo zamówień publicznych – podział na postępowania został dokonany, w związku z czym zamawiający w treści protokołu postępowania nie musi wskazywać uzasadnienia dotyczącego niedokonania takiego podziału.

Problem pojawia się natomiast w sytuacji, w której:

  1. w podziale zamówienia na części (na postępowania) zamawiający już nie dopuści możliwości składania ofert częściowych
  2. zamawiający zdecyduje się przeprowadzić jedno postępowanie ale dopuści możliwość składania ofert częściowych – dokonuje w ramach jednego postępowania podziału na zadania.

Czy wówczas w sytuacji nr 1 brak podziału na zadania takiego postępowania winien podlegać badaniu z punktu widzenia tego, czy taki kształt postępowania zapewnia łatwiejszy dostęp do zamówienia małym i średnim przedsiębiorstwom, tj. czy zwiększa konkurencyjność? Czy też można uznać, że taki jednostopniowy podział na części – podział na kilka odrębnych postępowań – wyczerpał obowiązki zamawiającego w tym zakresie i nie jest wymagane podanie uzasadnienia w zakresie braku podziału postępowania na zadania i tym samym braku dopuszczenia możliwości składania ofert częściowych?

Natomiast czy w sytuacji nr 2 decyzja o udzieleniu zamówienia w ramach jednego postępowania (brak podziału na części=postępowania) ale dokonano podziału na zadania wewnątrz postępowania to podział ten wyczerpuje podział zamówienia na części i tym samym nie wymaga zawierania uzasadnienia braku podziału w protokole postępowania?

Odpowiedź na te pytania pozwoli na prawidłowy podział zamówienia na części bez ryzyka naruszenia ustawy Prawo zamówień publicznych. Kluczem do rozwiązania wydaje się wskazanie zakresu pojęcia „część zamówienia”. Czy częścią zamówienia jest tylko podział jednego zamówienia na odrębne postępowania czy też częścią zamówienia są również zadania składające się na jedno postępowanie?

Nie ulega wątpliwości, że podziałem zamówienia na części będzie podział zamówienia na postępowania – będziemy udzielali zamówienia w częściach niewątpliwie. I to w częściach oddzielonych czasowo – procedury będą bowiem wszczynane zapewne w pewnych zaplanowanych odstępach czasu.

W tym miejscu spójrzmy na zapisy Dyrektywy 2014/24/UE dotyczące podziału zamówienia na części. W artykule 46 Dyrektywa stanowi, że „Instytucje zamawiające mogą postanowić o udzieleniu zamówienia w odrębnych częściach; mogą też określić wielkość i przedmiot takich części. (…) instytucje zamawiające dokonują wskazania najważniejszych powodów swojej decyzji o niedokonaniu podziału na części, które zamieszcza w dokumentach zamówienia lub w indywidualnym sprawozdaniu (..)”. W dalszej części niniejszego artykułu wskazano w jaki sposób instytucje zamawiające mogą określać sposób składania ofert przez wykonawców w przypadku podziału zamówienia na części. „W ogłoszeniu o zamówieniu lub zaproszeniu do potwierdzenia zainteresowania instytucje zamawiające wskazują, czy oferty można składać w odniesieniu do jednej, kilku czy wszystkich części. Nawet jeżeli możliwe jest złożenie ofert w odniesieniu do kilku lub wszystkich części zamówienia, instytucje zamawiające mogą ograniczyć liczbę części zamówienia, które można udzielić jednemu oferentowi, pod warunkiem, że maksymalna liczb części, jaka może być udzielona jednemu oferentowi, jest określona w ogłoszeniu o zamówieniu lub w zaproszeniu do potwierdzenia zainteresowania”.

W treści Preambuły Dyrektywa wskazuje, że podział zamówienia winien nastąpić na mniejsze części.

Wracając na grunt ustawy Prawo zamówień publicznych – pojęcie części zamówienia pojawia się przy szacowaniu wartości zamówienia. Co do zasady zamawiający może udzielać zamówienia w częściach pod warunkiem, że taki podział zamówienia nie prowadzi do uniknięcia stosowania przepisów ustawy. Przy czym ustawa Prawo zamówień publicznych w art. 32 ust. 4 wyraźnie rozróżnia sytuacje: dopuszczenie możliwości składania ofert częściowych od sytuacji udzielania zamówień w częściach. Przy czym w dalszej części tego przepisu ustawodawca wskazuje, że wartością zamówienia jest łączna wartość poszczególnych części zamówienia. Przepis brzmi bowiem następująco: Jeżeli zamawiający dopuszcza możliwość składania ofert częściowych albo udziela zamówienia w częściach, z których każda stanowi przedmiot odrębnego postępowania, wartością zamówienia jest łączna wartość poszczególnych części zamówienia. Zatem poszczególne części zamówienia, których wartość należy zliczyć to zarówno wartości poszczególnych postępowań (kiedy dzielimy zamówienie na poszczególne postępowania) jak i wartości części postępowania – jeśli zamawiający podzielił zamówienie na części po to by umożliwić składanie ofert częściowych. Zatem częścią zamówienia będzie zarówno część stanowiąca odrębne postępowanie jak i częścią będzie zadanie/pakiet/część postępowania.

Dodać w tym miejscu należy, że w sytuacji, w której zamawiający dzieli postępowanie na zadania każda z nich jest częścią samodzielną, w stosunku do której wykonawcy mogą składać oferty. Zatem podział zamówienia na części w ramach danego postępowania również stanowi podział na odrębne części. W ramach każdej części oferty oceniane są osobno, w stosunku do każdego zadania zamawiający może ustanowić odrębne warunki udziału w postępowaniu, kierując się przedmiotem danego zadania czy też ustanowić odrębne kryteria oceny ofert w każdej części prowadzonego postępowania.

Zatem dokonaniem podziału zamówienia na części będzie sytuacja, w której zamawiający dokonał podziału zamówienia na części poprzez wydzielenie jego części do odrębnego postępowania jak i sytuacja, w której zamawiający podziału na odrębne postępowania nie dokona, ale podzieli postępowanie na mniejsze części/zadania/pakiety.

Wracając zatem do dwóch wskazanych powyżej sytuacji – przypadek nr 2 polegający na udzieleniu zamówienia w jednym postępowaniu ale podzielonym za zadania będzie dokonaniem podziału zamówienia na części.

Sytuacja nr 1 – gdzie zamawiający podzielił zamówienie na poszczególne, odrębne postępowania ale postępowań nie podzielono już wewnętrznie na części. Czy w tej sytuacji należy żądać od takiego zamawiającego uzasadnienia dla niedokonania podziału poszczególnych postępowań na części? Czy też można uznać, że podział zamówienia już nastąpił i zamawiający nie musi wykazywać czemu nie nastąpił podział na zadania w ramach postępowania? Co do zasady należałoby odpowiedzieć, że jeśli dokonany podział zamówienia na poszczególne części postępowania – mniejsze części, ułatwiające dostęp MŚP do takiego zamówienia należałoby uznać, że zamawiający podziału dokonał. Nie można bowiem wymagać maksymalnego, możliwego rozdrobnienia zamówienia z uwagi na fakt, że nadmierne rozdrobienie zamówienia na części może pociągać za sobą skutki negatywne dla zamawiającego jak i dla MŚP.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zamawiający nie jest zobowiązany do dokonywania podziału zamówienia na części za wszelką cenę – tj. po to, żeby podziału dokonać, niezależnie od tego w jaki sposób i jaką metodologią. Zamawiający musi być w stanie uzasadnić i wytłumaczyć obiektywnie podjętą przez siebie decyzję o sposobie udzielenia zamówienia.

Dyrektywa 2014/24/UE w Preambule wskazuje, że (tutaj podzielimy motyw 78 Preambuły w celu wskazania w punktach czym winien kierować się zamawiający dokonując podziału zamówienia na części):

  • Dzielenie dużych zamówień na części – zatem wydawałoby się, że według Dyrektywy dzielenie na części należałoby rozważać w stosunku do dużych zamówień a nie do wszystkich zamówień udzielanych w instytucji niezależnie od ich wielkości. Pamiętać bowiem należy, że chodzi o zwiększenie konkurencyjności poprzez umożliwienie ubiegania się o udzielenie zamówień przez MŚP; zatem w przypadku małych ilościowo zamówień/wartościowo zamówień, które są co do zasady kierowane do małych wykonawców, gdzie oferty mogą składać nawet lokalni wykonawcy działający na rynku, rozdrabnianie takiego zamówienia na mniejsze części byłoby niecelowe, a nawet mogłoby powodować niekorzystne skutki dla zamawiającego w postaci np. zwiększenia oferowanych cen czy też niemożliwość rozstrzygnięcia postępowania z uwagi na fakt, że złożenie ofert na tak małe części zamówienia byłoby dla wykonawców nieopłacalne;
  • Podziału można dokonać na zasadzie ilościowej tak aby wielkość poszczególnych zamówień lepiej odpowiadała możliwościom MŚP; zamawiający zatem wybierając metodę za pomocą której dokona podziału zamówienia na części winien kierować się swoimi potrzebami ale również tym by dokonany podział realnie umożliwiał złożenie oferty MŚP, był dostosowany do możliwości MŚP, nie był podziałem pozornym, dokonanym dla samego faktu dokonania jakiegokolwiek podziału zamówienia na części;
  • Podziału można dokonać na zasadzie jakościowej, z uwzględnieniem różnych zaangażowanych branż i specjalizacji, tak by w większym stopniu dostosować treść poszczególnych zamówień do wyspecjalizowanych sektorów MŚP; wydaje się, iż ten punkt będzie dotyczył zamówień specjalistycznych, nie obejmujących powszechnie dostępnych usług czy dostaw.
  • Podziału można dokonać według różnych kolejnych etapów projektu; zatem jeśli mam zaplanowaną inwestycję, która będzie realizowana w etapach, które w efekcie objęte są projektem, podziałem zamówienia będzie podział go stosownie do zaplanowanych etapów realizacji;
  • Wielkość i przedmiot poszczególnych części zamówienia powinny być dowolnie określane przez instytucję zamawiającą; przy podziale zamówienia na części nie można tracić z pola widzenia potrzeb zamawiającego – zamówienie nie staje się bowiem zamówieniem dla MŚP tylko zamówienie ma zwiększyć konkurencyjność ale nie kosztem interesów zamawiającego. Decyzja co do sposobu podziału należy do zamawiających;
  • Instytucja zamawiająca winna mieć obowiązek rozważenia celowości podziału zamówienia na części, jednocześnie zachowując swobodę autonomicznego podejmowania decyzji na każdej podstawie, jaką uzna za stosowną, nie podlegając nadzorowi administracyjnemu ani sądowemu; zatem zamawiający rozważa to, czy podział zamówienia na części jest celowy i jeśli decyzja o zaniechaniu podziału zostanie podjęta i uzasadniona należy uznać, że czynność została dokonana przez zamawiającego prawidłowo;
  • W przypadku, gdy instytucja zamawiająca zdecyduje, że podział zamówienia na części nie byłby właściwy, stosowne indywidualne sprawozdanie lub dokumenty zamówienia powinny zawierać wskazanie głównych przyczyn decyzji instytucji zamawiającej; zatem w przypadku niedokonania podziału zamawiający musi uzasadnić swoją decyzję z tym zakresie;
  • Dyrektywa wskazuje przykładowe przyczyny, które mogą uzasadniać brak dokonania podziału: podział groziłby ograniczeniem konkurencji albo nadmiernymi trudnościami technicznymi lub nadmiernymi kosztami wykonania zamówienia lub też potrzeba skoordynowania działań różnych wykonawców realizujących poszczególne części zamówienia mogłaby poważnie zagrozić właściwemu wykonaniu zamówienia; wykazanie, że dokonanie podziału na części może spowodować któryś z ww. skutków uzasadnia brak podziału na części;

Co więcej, Dyrektywa 2014/24/UE wskazuje na jeszcze jedną ważną rzecz, wskazującą na zasadę wyważenia interesów zamawiającego oraz MŚP w zakresie zamówienia. W tym celu zacytować należy fragment motywu 79 Dyrektywy: „Niemniej jednak realizacja celu, jakim jest ułatwienie dostępu MŚP do zamówień publicznych, mogłaby zostać utrudniona, gdyby instytucje zamawiające były zobowiązane do udzielenia zamówienia w częściach nawet wtedy, gdy oznaczałoby to konieczność zaakceptowania znacznie mniej korzystnych rozwiązań w porównaniu z udzieleniem zamówienia obejmującego pewien zbiór części lub ich całość. W przypadku gdy możliwość zastosowania takiej metody została wyraźnie wskazana wcześniej, instytucje zamawiające powinny mieć zatem możliwość przeprowadzenia oceny porównawczej ofert w celu ustalenia, czy oferty złożone przez konkretnego oferenta w odniesieniu do konkretnej kombinacji części spełniałyby – jako całość – kryteria udzielenia zamówienia określone zgodnie z niniejszą dyrektywą w odniesieniu do tych części w sposób lepszy niż oferty dotyczące poszczególnych odnośnych części rozpatrywane oddzielnie. W przypadku pozytywnego wyniku takiej oceny instytucji zamawiającej należy zezwolić na udzielenie danemu oferentowi zamówienia obejmującego odnośne części. Należy doprecyzować, że instytucje zamawiające powinny przeprowadzać taką ocenę porównawczą, po pierwsze określając, które oferty najlepiej spełniają kryteria udzielenia zamówienia określone w odniesieniu do każdej części, a następnie – porównując je z ofertami złożonymi przez konkretnego oferenta w odniesieniu do konkretnej kombinacji części, w ujęciu całościowym”.

Ten fragment preambuły dotyczy co prawda etapu, w którym zamawiający oferty już posiada. Porównanie ofert już złożonych w poszczególnych częściach pozwoli zamawiającemu na dokonanie oceny, czy oferty te są korzystniejsze dla zamawiającego jeśli zamówienia udzieli w częściach, np. każda część zostanie udzielona innemu wykonawcy, czy też korzystniejsze warunki realizacji zamówienia będą miały miejsce w sytuacji, w której udzielenie zamówienia nastąpi w całości/w większej liczbie części (czy też jak to wskazuje Dyrektywa zamówienia obejmującego pewien zbiór części) jednemu wykonawcy.

Te wskazówki można by przenieś na etap przed wszczęciem postępowania – wiadomo, że nie nastąpi tutaj porównanie ofert bo na tym etapie ich być nie może. Natomiast wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby zamawiający dokonał na podstawie posiadanych przez siebie danych dotyczących zamówienia oraz własnego doświadczenia spróbował dokonać porównania możliwych sposobów udzielenia zamówienia i spróbował oszacować prawdopodobne koszty (pojęcia „koszty” stanowi tutaj pewnego rodzaju uproszczenie, ponieważ to jakie aspekty wykonania zamówienia zamawiający weźmie pod uwagę będzie zależało od specyfiki przedmiotu zamówienia). Zatem oprócz wskazywania powodów niedokonania podziału zamówienia, o których była mowa wyżej, zamawiający może spróbować oszacować prawdopodobne koszty i wskazać, który sposób udzielenia zamówienia będzie dla zamawiającego bardziej korzystny. Przy czym – co należy podkreślić – ciągle należy mieć na uwadze, że działanie zamawiającego ma sprzyjać zapewnieniu konkurencyjności w postępowaniu.

Wracając do naszego przykładu z zakupem sprzętu komputerowego jako wyposażenia remontowanych pomieszczeń: jeśli zamówienie to będzie zamówieniem małym pod względem wartości/ilości i jego cały zakres jest możliwy do zrealizowania samodzielnie przez MŚP nie ma wydaje się obowiązku podzielenia takiego zamówienia na mniejsze części czy też zadania i tym samym uzasadniania braku dokonania podziału wewnątrz tego postępowania. Natomiast jeśli zamówienie będzie zamówieniem dużym – jak wskazuje na to Dyrektywa – wówczas zamawiający powinien podzielić zamówienie na części – kryterium podziału mogą być poszczególne etapy w których należy dostarczać przedmiot zamówienia.

Podsumowanie:

Zatem reasumując, obowiązek rozważenia możliwości udzielenia zamówienia w częściach spoczywa na zamawiającym, który zamierza udzielić zamówień dużych – czyli takich, w których udział MŚP może być utrudniony z uwagi na rozmiar tego zamówienia, zagregowanie go do jednego postępowania jako całości. W związku z tym zamawiający, mając na uwadze swoje  potrzeby oraz dbałość o zapewnienie konkurencyjności,  winien rozważyć czy nie dokonać podziału na części w celu umożliwienia złożenia oferty takim małym przedsiębiorcom działającym na rynku. Przy czym nie należałoby wymagać od zamawiających dokonywania podziału za wszelką cenę. Nie da się bowiem wykluczyć, że zamawiający może mieć obiektywne i racjonalne powody przemawiające za udzieleniem zamówienia jednemu wykonawcy jako całości.

W ramach podsumowania należałoby również wskazać, że ocena tego czy niedokonanie podziału czy też ocena tego, czy podział został dokonany w sposób wystarczająco zapewniający zwiększenie konkurencyjności poprzez umożliwienie dostępu do zamówienia MŚP, będzie zależała od okoliczności danego przypadku, w szczególności od rodzaju przedmiotu zamówienia, jego specyfiki, planowanego sposobu realizacji zamówienia czy też jego zakresu. Wydawałoby się, że w tym wypadku należy zachować zdrowy rozsądek i jeśli chodzi o zamawiających – winni oni umieć obiektywnie i szczegółowo uzasadniać podejmowane przez siebie decyzje w zakresie wybranego przez siebie sposobu udzielenia zamówienia.

 

 

 

 

Jakich dokumentów można żądać od wykonawcy w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego po nowelizacji z dnia 28 lipca 2016 roku – przetarg nieograniczony.

dsc_0721

Jednym z podstawowych pytań jakie zadają sobie zamawiający przystępując do przygotowania postępowania o udzielenie zamówienia jest pytanie dotyczące tego jakich dokumentów może on zażądać w postępowaniu – w szczególności jakich dokumentów można żądać wraz z ofertą po nowelizacji. Obecnie obowiązująca ustawa Prawo zamówień publicznych dzieli bowiem postępowanie w zakresie składania dokumentów przez wykonawców na dwa etapy jeśli chodzi o żądanie dokumentów w postępowaniu. Pierwszy etap obejmuje dokumenty jakie należy przedłożyć wraz z ofertą natomiast drugi obejmuje dokumenty składane na wezwanie zamawiającego przez wykonawcę, którego oferta została najwyżej oceniona. Pierwszy etap badania oferty obejmuje wstępną weryfikację – tego czy wykonawca nie podlega wykluczeniu z udziału w postępowaniu oraz czy spełnia warunki udziału określone w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Na tym etapie zamawiający działa na oświadczeniach, które przedstawia wykonawca. Nie ma badania oferty na dokumentach jak miało to miejsce w obowiązującym uprzednio stanie prawnym. Weryfikacja okoliczności potwierdzanych wstępnie oświadczeniem następuje na podstawie dokumentów przedkładanych na żądanie zamawiającego i to jedynie w stosunku do wykonawcy, którego oferta została oceniona najwyżej. W związku z tym zamawiający zobowiązany jest określić w ogłoszeniu o zamówieniu oraz Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia dokumenty, których żąda bezwzględnie od wszystkich wykonawców składających oferty oraz dokumenty, które wykonawca będzie zobowiązany przedstawić na etapie późniejszym. Zatem jak żądać dokumentów w postępowaniu aby prawidłowo wykonać obowiązki ustawowe. Postaram się określić ogólne ramy żądania zamawiającego w tym zakresie. Przy czym nie będzie to zapewne katalog wyczerpujący…

Stosownie do brzmienia art. 25 znowelizowanej ustawy Prawo zamówień publicznych zamawiający może żądać od wykonawców następujących oświadczeń lub dokumentów:

  1. Potwierdzających spełnianie przez wykonawcę warunków udziału w postępowaniu lub kryteriów selekcji,
  2. Potwierdzających przez oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego,
  3. Potwierdzających brak podstaw do wykluczenia.

Szczegółowe wymagania w zakresie rodzajów dokumentów jakich może żądać zamawiający od wykonawców zawiera rozporządzenie wydane na podstawie dyspozycji art. 25 ust. 2 ustawy Prawo zamówień publicznych.

Zamawiający przy tym zobowiązany jest do wskazania katalogu żądanych dokumentów w treści Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia oraz ogłoszenia o zamówieniu. Art. 36 pkt. 6) ustawy Prawo zamówień publicznych wskazuje, że specyfikacja musi zawierać wykaz oświadczeń i dokumentów, potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu oraz brak podstaw do wykluczenia. Natomiast art. 41 pkt. 7a) ustawy Prawo zamówień publicznych stanowi, że ogłoszenie powinno zawierać wykaz oświadczeń lub dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu oraz brak podstaw wykluczenia.

Przy czym zarówno w treści ogłoszenia jak i treści Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia zamawiający podaje katalog wszystkich dokumentów jakich będzie żądał od wykonawców, którzy składają oferty w postępowaniu (dokumenty jakie mają zostać załączone do oferty) oraz dokumenty jakich będzie żądał od wykonawcy, który złoży ofertę, która zostanie najwyżej oceniona.

Bowiem w treści Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia oraz ogłoszeniu o zamówieniu zamawiający określa warunki udziału w postępowaniu stosownie do okoliczności postępowania i na bazie określonych warunków udziału w postępowaniu określa katalog dokumentów jakie będą zobowiązani przedłożyć wykonawcy w celu wykazania spełniania tych warunków.

Ocena spełniania warunków udziału w postępowaniu oraz braku podstaw do wykluczenia z postępowania może przebiegać w następujący sposób: najpierw fakt czy wykonawca podlega czy tez nie wykluczeniu z udziału w postępowaniu podlega badaniu na podstawie dokumentów składanych w ofercie a następnie może podlegać badaniu, które jest dokonywane wobec wykonawcy, którego oferta została najwyżej oceniona na podstawie dokumentów, jakie będzie on zobowiązany do złożenia w odpowiedzi na stosowne wezwanie zamawiającego. Przy czym należy zaznaczyć, że zamawiający w postępowaniach poniżej progu zamawiający może w ogóle nie żądać dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu czy dokumentów potwierdzających brak występowania okoliczności uzasadniających wykluczenie z udziału w postępowaniu.

Dokumenty składane w ofercie:

  1. Dokumenty potwierdzające spełnianie warunków udziału w postępowaniu:
  • Aktualne na dzień składania ofert oświadczenie w zakresie wskazanym w przez zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacji istotnych warunków zamówienia – jeśli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych (oświadczenie dotyczy wykonawcy składającego ofertę w postępowaniu);
  • Aktualne na dzień składania ofert oświadczenie w zakresie wskazanym przez zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacji istotnych warunków zamówienia składane w formie jednolitego dokumentu – jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych (oświadczenie dotyczy wykonawcy składającego ofertę w postępowaniu);
  • Jednolite europejskie dokumenty zamówienia w stosunku do podmiotów trzecich, na których zasoby powołuje się wykonawca w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu – przy czym jednolite dokumenty dotyczące podmiotów trzecich wykonawca składa w zakresie w jakim powołuje się na zasoby tych podmiotów; w postępowaniach o wartości zamówienia mniejszej niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych w przypadku powoływania się na zasoby innego podmiotu wykonawca zamieszcza informacje o tych podmiotach w oświadczeniu – zatem w tych postępowaniach nie jest wymagane składanie wraz z ofertą dodatkowego dokumentu dotyczącego podmiotu trzeciego w zakresie spełniania przez niego warunków udziału w postępowaniu;
  1. Dokumenty potwierdzające przez oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego:

Sprawa w tym zakresie wydaje się być nieco skomplikowana…. Zgodnie z treścią art. 26 ust. 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych dokumenty te należy przedłożyć na żądanie zamawiającego i składa je wykonawca, którego oferta została najwyżej oceniona. Pojawia się pytanie w związku z tym jak ocenić ofertę pod kątem spełniania przez oferowany przedmiot zamówienia wymagań określonych przez zamawiającego jeśli dokumenty te nie zostaną złożone przez wykonawcę na etapie składania ofert. Zamawiający musi przeprowadzić badanie oferty pod kątem występowania przesłanek do jej ewentualnego odrzucenia. W związku  z czym jakoś musi te oferty zbadać pod tym kątem. Z jednej strony mamy art. 26 ust. 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych, który stanowi że wezwanie do złożenia dokumentów, o których mowa w art. 25 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych może nastąpić dopiero po badaniu i ocenie ofert w stosunku do wykonawcy, którego oferta została najwyżej oceniona. W zakres art. 25 ust. 1 ustawy wchodzą również dokumenty przedmiotowe. Zatem ustawodawca wskazuje wprost kiedy dokumentów tych można żądać. Katalog tych dokumentów zawiera z kolei Rozporządzenie Ministra Rozwoju z dnia 26 lipca 2016 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy w postępowaniu o udzielenie zamówienia – § 13 niniejszego aktu wykonawczego. Zatem dokumenty, o których tam mowa mają zostać przedłożone w dopiero na wezwanie zamawiającego czyli tym samym nie można żądać ich złożenia w ofercie.

Żądanie tych dokumentów wraz z ofertą od wszystkich wykonawców będzie stało w sprzeczności z regulacją zawartą w art. 26 ust. 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych – jak bowiem zamawiający ma wezwać wykonawcę do przedłożenia dokumentów przedmiotowych skoro dokumentów tych zażądał już na wcześniejszym etapie. Nie wypełni obowiązku wezwania – bo w stosunku do postępowań powyżej progów unijnych istnieje obowiązek wezwania do ich przedłożenia.

Z drugiej strony – nie żądając dokumentów i nie weryfikując tych okoliczności nie wiemy, czy najwyżej oceniona oferta nie podlega odrzuceniu. Co zatem może zrobić zamawiający aby nie naruszyć dyspozycji art. 26 ust. 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych a z drugiej strony żeby mieć podstawy do oceny oferty pod względem zgodności oferowanego przedmiotu zamówienia z wymaganiami Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia?

Najlepszym wyjściem z sytuacji – w mojej ocenie – będzie zażądanie od wykonawców złożenia oświadczeń w zakresie spełniania wymagań przez oferowany przedmiot zamówienia.

Jednolity europejski dokument zamówienia w swej treści wymaga w zakresie dokumentów przedmiotowych do złożenia przez wykonawców deklaracji w zakresie tego czy wykonawca jest w stanie przedstawić wymagane przez zamawiającego zaświadczenia. Jak wskazano w instrukcji wypełniania JEDZ – wykonawca składa oświadczenie co do możliwości przedłożenia przez niego określonego dokumentu przedmiotowego potwierdzającego zgodność oferowanych produktów z wymaganiami zamawiającego. Oświadczenie ma charakter wstępny i odnosi się do możliwości wykonawcy przedłożenia takiego dokumentu zamawiającemu.

Zatem patrząc na JEDZ należałoby w ten sam sposób potraktować dokumenty przedmiotowe, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo zamówień publicznych. Należałoby zatem zażądać przedłożenia w ofercie oświadczeń co do zakresu spełniania przez oferowany przedmiot wymagań określonych przez zamawiającego w treści Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Jeśli zamawiający w treści dokumentacji postępowania będzie żądał na potwierdzenie pewnych dokumentów przedmiotowych może w oświadczeniu zażądać deklaracji co do możliwości przedstawienia przez wykonawcę takich dokumentów na żądanie zamawiającego na późniejszym etapie – jeśli jego oferta zostanie najwyżej oceniona. Na podstawie tak przedstawionych oświadczeń zamawiający dokonuje wstępnej oceny tego, czy nie zachodzą przesłanki do odrzucenia oferty. Następnie może wezwać wykonawcę, którego oferta została oceniona najwyżej do przedłożenia dokumentów przedmiotowych – a zatem może wypełnić dyspozycję art. 26 ust. 1 lub 2 ustawy Prawo zamówień publicznych.

Zatem wydaje się, że zamawiający winien postąpić w przypadku dokumentów przedmiotowych analogicznie jak w stosunku do dokumentów podmiotowych w postępowaniu. Najpierw wstępna weryfikacja a następnie ocena na podstawie dokumentów.

Przy dokumentach potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu jest dokładnie tak samo. Najpierw oświadczenie i jego ocena a następnie żądanie przedłożenia dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu stosownie do przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych.

  1. Dokumenty potwierdzające brak podstaw do wykluczenia:
  • Aktualne na dzień składania ofert oświadczenie w zakresie wskazanym w przez zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacji istotnych warunków zamówienia – jeśli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych (oświadczenie dotyczy wykonawcy składającego ofertę w postępowaniu);
  • Aktualne na dzień składania ofert oświadczenie w zakresie wskazanym przez zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacji istotnych warunków zamówienia składane w formie jednolitego dokumentu – jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych (oświadczenie dotyczy wykonawcy składającego ofertę w postępowaniu);
  • Jednolite europejskie dokumenty zamówienia w stosunku do podmiotów trzecich, na których zasoby powołuje się wykonawca w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu – przy czym jednolite dokumenty dotyczące podmiotów trzecich wykonawca składa w zakresie w jakim powołuje się na zasoby tych podmiotów; w postępowaniach o wartości zamówienia mniejszej niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych w przypadku powoływania się na zasoby innego podmiotu wykonawca zamieszcza informacje o tych podmiotach w oświadczeniu – zatem w tych postępowaniach nie jest wymagane składanie wraz z ofertą dodatkowego dokumentu dotyczącego podmiotu trzeciego w zakresie spełniania przez niego warunków udziału w postępowaniu;

Dokumenty wymienione wyżej są tymi samymi technicznie dokumentami, o których mowa w punkcie dotyczącym dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu. Oświadczenie/jednolity dokument zawierają bowiem w swej treści zarówno dane dotyczące spełniania warunków udziału w postępowaniu jak i dane dotyczące okoliczności stanowiących podstawę do wykluczenia z udziału w postępowaniu. Rozdzielenie w niniejszych rozważaniach nastąpiło na potrzeby wskazania ilości okoliczności jakie wymagają potwierdzenia na etapie składania oferty w postępowaniu.

Również dokumenty dotyczące podmiotów, na których zasoby powołuje się wykonawca w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu zawierają oba rodzaje informacji.

  • Jednolite dokumenty dotyczące podwykonawców w celu wykazania braku istnienia wobec nich podstaw wykluczenia z udziału w postępowaniu; jeśli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych wykonawca zamieszcza informacje o podwykonawcach w oświadczeniu; obowiązek złożenia tego dokumentu powstaje na żądanie zamawiającego zawarte w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia /ogłoszeniu o zamówieniu i tylko i wyłącznie w stosunku do wykonawców, którzy zamierzają powierzyć wykonanie części zamówienia podwykonawcom;

Sam jednolity dokument wskazuje w Sekcji D dotyczącej podwykonawców, na których zdolności wykonawca nie polega, że należy ją wypełnić tylko i wyłącznie w przypadku kiedy zamawiający wprost zażąda podania tych informacji. Ponadto jeśli zamawiający zażąda podania tych informacji w jednolitym dokumencie wówczas już sam dokument obliguje do złożenia informacji następująco: Jeżeli instytucja zamawiająca lub podmiot zamawiający wyraźnie żąda przedstawienia tych informacji oprócz informacji wymaganych w niniejszej sekcji, proszę przedstawić – dla każdego podwykonawcy (każdej kategorii podwykonawców), których to dotyczy – informacje wymagane w niniejszej części sekcja A i B oraz w części III. (Chodzi o podanie informacji dotyczących samego podwykonawcy, informacji dotyczących przedstawicieli podwykonawcy oraz informacji dotyczących podstaw wykluczenia).

Uwaga: wykonawca składając jednolity europejski dokument zamówienia może wykorzystać nadal aktualne informacje zawarte w innym jednolitym dokumencie złożonym w innym odrębnym postępowaniu o udzielenie zamówienia.

Ponadto jeśli o udzielenie zamówienia ubiega się wspólnie kilku wykonawców wówczas jednolity dokument lub oświadczenie składa każdy z tych wykonawców z osobna.

  1. Pozostałe dokumenty:

Tymi dokumentami będą w szczególności:

  • Formularz ofertowy/kosztorys ofertowy – zawierający wskazanie ceny za jaką wykonawca podejmuje się wykonać zamówienie;
  • Dokumenty pozwalające na dokonanie oceny ofert przy zastosowaniu kryteriów oceny ofert ustalonych przez zamawiającego w postępowaniu. Zgodnie bowiem z treścią art. 91 ustawy Prawo zamówień publicznych co do zasady zamawiający ustanawia kryteria oceny ofert obejmujące cenę i inne kryteria odnoszące się do przedmiotu zamówienia. Zatem jeśli zamawiając stosuje takie kryteria oceny ofert musi zażądać złożenia w ofercie dokumentów na podstawie których będzie w stanie ocenić ofertę i przyznać odpowiednią punktację. Będą to m,in. również dokumenty, które potwierdzały będą posiadanie określonych parametrów przez przedmiot zamówienia czyli również dokumenty przedmiotowe, o których była mowa wyżej. Jednakże dokumenty te mają inny charakter – nie są żądane w celu wykazania, że oferowany przedmiot spełnia wymagania określone przez zamawiającego w treści Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia a w celu umożliwienia dokonania oceny złożonych ofert według kryteriów oceny ustalonych w postępowaniu. Mogą to być np. fragmenty dokumentów przedmiotowych zawierające dane potrzebne do oceny oferty za pomocą ustalonych kryteriów oceny ofert.
  • Pełnomocnictwo – jeśli z oferty nie będzie wynikało, że ofertę podpisują osoby uprawnione do reprezentacji wówczas wykonawca zobowiązany jest do złożenia odpowiedniego pełnomocnictwa. Pełnomocnictwo winno zostać złożone w formie jaka wymagana jest dla złożenia oferty. Zatem jeśli oferta składana jest w formie pisemnej wówczas pełnomocnictwo również winno zostać złożone w takiej formie – oryginał lub kopia poświadczona za zgodność przez notariusza. Art. 26 ust. 3 a ustawy Prawo zamówień publicznych wskazuje bowiem, że w przypadku w którym wykonawca nie złożył wymaganych pełnomocnictw albo złożył wadliwe pełnomocnictwa, zamawiający wzywa do ich złożenia w terminie przez siebie wskazanym, chyba że mimo ich złożenia oferta wykonawcy podlega odrzuceniu albo konieczne byłoby unieważnienie postępowania.

Przy czym należy mieć na uwadze, że katalog dokumentów żądanych w postępowaniu musi uwzględniać podstawową zasadę zezwalającą zamawiającemu żądać wyłącznie dokumentów, które są niezbędne do przeprowadzenia postępowania.

Mamy jeszcze art. 26 ust. 2 f ustawy Prawo zamówień publicznych który stanowi, że jeśli jest to niezbędne do zapewnienia odpowiedniego przebiegu postępowania o udzielenie zamówienia, zamawiający może na każdym etapie postępowania wezwać wykonawców do złożenia wszystkich lub niektórych oświadczeń lub dokumentów potwierdzających, że nie podlegają wykluczeniu, spełniają warunki udziału w postępowaniu lub kryteria selekcji, a jeżeli zachodzą uzasadnione podstawy do uznania, że złożone uprzednio oświadczenia lub dokumenty nie są już aktualne, do złożenia aktualnych oświadczeń lub dokumentów.

Dokumenty składane przed udzieleniem zamówienia:

Dokumenty te składane są na wezwanie zamawiającego. Przy czym w zależności od wartości przedmiotu zamówienia zamawiający ma obowiązek żądania tych dokumentów bądź uprawnienie, z którego może skorzystać albo nie i tym samym poprzestać na wstępnej ocenie na podstawie oświadczeń złożonych w ofercie.

Na tym etapie postępowania – zatem na etapie po ustaleniu która oferta została najwyżej oceniona – zamawiający wzywa do złożenia dokumentów tych potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu, tych które potwierdzają brak okoliczności uzasadniających wykluczenie z udziału w postępowaniu oraz dokumentów przedmiotowych. Informację o zakresie żądania tych dokumentów zamawiający zawarł już w ogłoszeniu o zamówieniu oraz Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Natomiast żądanie kierowane na podstawie art. 26 ust. 1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych będzie stanowiło powtórzenie zapisów Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia oraz wyznaczenie terminu, w jakim wykonawca ma dostarczyć zamawiającemu te dokumenty. Na podstawie tych dokumentów zamawiający weryfikuje sytuację podmiotową wykonawcy oraz oferowany przedmiot zamówienia. Na tym etapie zamawiający może również wykluczyć wykonawcę z udziału w postępowaniu – art. 24 ust. 12 ustawy Prawo zamówień publicznych stanowi, że zamawiający może wykluczyć wykonawcę na każdym etapie postępowania o udzielenie zamówienia. Na tym etapie zamawiający może wezwać do uzupełnienia dokumentów stosownie do treści art. 26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych.

Przy czym zwróćmy uwagę, że wykonawca nie ma obowiązku przedkładania oświadczeń lub dokumentów, potwierdzających okoliczności, o których mowa w art. 25 ust. 1 i 3 ustawy Prawo zamówień publicznych, jeżeli zamawiający posiada oświadczenia lub dokumenty dotyczące tego wykonawcy lub może je uzyskać za pomocą bezpłatnych i ogólnodostępnych baz danych, o których mowa w art. 26 ust. 6 ustawy Prawo zamówień publicznych.

Katalog wskazanych dokumentów jest przykładowy i ramowy. W odniesieniu do konkretnego postępowania o udzielenie zamówienia publicznego będzie on wyglądał różnie – w zależności od wartości zamówienia czy  rodzaju i zakresu przedmiotu zamówienia.

Należy zawsze pamiętać, że mają to być dokumenty niezbędne do przeprowadzenia postępowania, nie prowadzące do dyskryminacji czy nierównego traktowania wykonawców w postępowaniu. Dokumenty te oraz postawione żądania mają mieć na celu jedynie wyłonienie wykonawcy, który da gwarancję należytego wykonania zamówienia.

 

 

 

 

Poleganie na zdolnościach innych podmiotów w postępowaniu o udzielenie zamówienia w świetle Dyrektywy 2014/24/UE

dsc_0721

Artykuł 63 Dyrektywy 2014/24/UE dotyczy polegania na zdolnościach innych podmiotów w celu wykazania spełniania odpowiednich kryteriów kwalifikacji w danym postępowaniu. Wskazany przepis Dyrektywy brzmi:

1. W odniesieniu do kryteriów dotyczących sytuacji ekonomicznej i finansowej, określonych zgodnie z art. 58 ust. 3, oraz kryteriów dotyczących zdolności technicznej i zawodowej, określonych zgodnie z art. 58 ust. 4, wykonawca może, w stosownych przypadkach oraz w odniesieniu do konkretnego zamówienia, polegać na zdolności innych podmiotów, niezależnie od charakteru prawnego łączących go z nimi powiązań. W odniesieniu do kryteriów dotyczących wykształcenia i kwalifikacji zawodowych, określonych w załączniku XII część II lit. f), lub dotyczących stosownego doświadczenia zawodowego, wykonawcy mogą jednak polegać na zdolności innych podmiotów tylko wtedy, gdy te ostatnie zrealizują roboty budowlane lub usługi, odnośnie do których takie zdolności są niezbędne. W przypadku gdy wykonawca chce polegać na zdolności innych podmiotów, musi udowodnić instytucji zamawiającej, że będzie dysponował niezbędnymi zasobami, przedstawiając na przykład w tym celu stosowne zobowiązanie takich podmiotów.

Instytucja zamawiająca sprawdza, zgodnie z art. 59, 60 i 61, czy podmioty, na których zdolności wykonawca zamierza polegać, spełniają odpowiednie kryteria kwalifikacji, i czy istnieją podstawy wykluczenia na mocy art. 57. Instytucja zamawiająca wymaga, by wykonawca zastąpił podmiot, który nie spełnia stosownego kryterium kwalifikacji lub wobec którego istnieją obowiązkowe podstawy wykluczenia. Instytucja zamawiająca może wymagać lub może być zobowiązana przez państwo członkowskie do wymagania, by wykonawca zastąpił podmiot, wobec którego istnieją nieobowiązkowe podstawy wykluczenia.

Jeżeli wykonawca polega na zdolności innych podmiotów w odniesieniu do kryteriów dotyczących sytuacji ekonomicznej i finansowej, instytucja zamawiająca może wymagać od wykonawcy i tych podmiotów solidarnej odpowiedzialności za realizację zamówienia.

Na tych samych warunkach grupa wykonawców, o której mowa w art. 19 ust. 2, może polegać na zdolności członków tej grupy lub innych podmiotów.

  1. W przypadku zamówień na roboty budowlane, zamówień na usługi oraz prac związanych z rozmieszczeniem lub instalacją w ramach zamówienia na dostawy, instytucje zamawiające mogą wymagać, aby określone kluczowe zadania były wykonywane bezpośrednio przez samego oferenta lub, w przypadku oferty złożonej przez grupę wykonawców, o której mowa w art. 19 ust. 2, przez uczestnika tej grupy.

Zatem Dyrektywa przewiduje uprawnienie dla wykonawców aby w odniesieniu do pewnych kryteriów określonych w postępowaniu o udzielenie zamówienia mogli polegać na zdolności innych podmiotów. Przepis odnosi się do następujących kryteriów:

  • Sytuacji ekonomicznej i finansowej: o kryteriach kwalifikacji w tym zakresie stanowi art. 58 ust. 3 dyrektywy:

W odniesieniu do sytuacji ekonomicznej i finansowej instytucje zamawiające mogą nakładać wymogi zapewniające posiadanie przez wykonawców zdolności ekonomicznej i finansowej niezbędnej do realizacji zamówienia. W tym celu instytucje zamawiające mogą wymagać w szczególności, aby wykonawcy mieli określony minimalny roczny obrót, w tym określony minimalny obrót w obszarze objętym zamówieniem. Ponadto instytucje zamawiające mogą wymagać, by wykonawcy przedstawili informacje na temat ich rocznych sprawozdań finansowych wykazujących stosunki na przykład aktywów do zobowiązań. Mogą również wymagać posiadania odpowiedniego ubezpieczenia z tytułu ryzyka zawodowego (…)”.

Zatem wykonawcy mogą w zakresie wykazania spełniania tej kategorii kryteriów kwalifikacji polegać na zdolności finansowej i ekonomicznej innych podmiotów. Przy czym Dyrektywa stanowi, że w przypadku kiedy wykonawca polega na zdolności innych podmiotów w ramach tego kryterium, wówczas zamawiający może wymagać od wykonawcy i podmiotu trzeciego solidarnej odpowiedzialności za realizację zamówienia.

  • Zdolności technicznej i zawodowej: o kryteriach kwalifikacji w tym zakresie stanowi art. 58 ust. 4 Dyrektywy.

W odniesieniu do zdolności technicznej i zawodowej instytucje zamawiające mogą nałożyć wymogi zapewniające posiadanie przez wykonawców niezbędnych zasobów ludzkich i technicznych oraz doświadczenia umożliwiającego realizację zamówienia na odpowiednim poziomie jakości.

Instytucje zamawiające mogą w szczególności wymagać, aby wykonawcy mieli wystarczający poziom doświadczenia wykazany odpowiednimi referencjami dotyczącymi zamówień wykonanych wcześniej. Instytucja zamawiająca może uznać, że dany wykonawca nie ma wymaganych zdolności zawodowych, jeżeli ustaliła, że wykonawca ma sprzeczne interesy, które mogą mieć negatywny wpływ na realizację zamówienia.

W postępowaniach o udzielenie zamówienia na dostawy, które wymagają wykonania prac dotyczących rozmieszczenia lub instalacji, na usługi lub roboty budowlane, zdolność zawodowa wykonawców do świadczenia usługi lub wykonania instalacji lub robót budowlanych może być oceniana w odniesieniu do ich umiejętności, efektywności, doświadczenia i rzetelności”.

Zatem na zdolność tę składają się również kryteria wykształcenia i kwalifikacji zawodowych.

 

Zatem w przypadku określenia przez zamawiających w treści dokumentacji postępowania warunków zakresie wskazanym wyżej wykonawca może wykazywać spełnianie tych kryteriów polegając na tym, że inny podmiot spełnia dany warunek udziału/dane kryterium kwalifikacji. Przy czym nie jest to tak, że dotyczy to tylko i wyłącznie spełniania ich na etapie składania oferty w postępowaniu i dokonywaniu jej oceny. Warunki udziału w postępowaniu ustanawiane są po to, żeby wyłonić do realizacji zamówienia podmiot, który swoim statusem, tj. posiadanym doświadczeniem, kadrą która to zamówienie będzie fizycznie wykonywała oraz zdolnością finansową i ekonomiczną jest nie tylko w stanie udźwignąć realizację takiego zamówienia ale który również jest w stanie zrealizować to zamówienie należycie. Dlatego zamawiający, mając na uwadze okoliczności postępowania i jego przedmiot poprzez warunki udziału określa minimalny poziom doświadczenia, kwalifikacji zawodowych, wykształcenia i zdolności finansowych, których posiadanie da mu gwarancję, że spełniający je podmiot jest w stanie należycie zrealizować dane zamówienie.

Zatem wracając do rozważań w zakresie polegania na zdolnościach innych podmiotów – ma to być zatem taki rodzaj polegania na tych zdolnościach aby gwarantowało ono rzeczywiste korzystanie z tych zdolności przy wykonywaniu zamówienia w celu wykonania tego zamówienia na wymaganym poziomie. Zatem nie będzie wystarczające wykazanie posiadania tych zdolności jedynie w dokumentach przez samo oświadczenie czy złożenie ogólnego zobowiązania do udostępnienia danych zasobów przez podmiot trzeci. I o ile Dyrektywa i w ślad za nią znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych nie narzucają rodzaju stosunków prawnych jakie mają łączyć wykonawcę z podmiotem, na którego zasobach polega to jednak wskazują, że musi to być stosunek prawny na podstawie którego będzie można uznać za udowodnione, że wykonawca będzie dysponował tymi zasobami. Bo podkreślić należy raz jeszcze – poleganie na zasobach podmiotów trzecich i wykazywanie ich w celu potwierdzenia spełniania warunków udziału oznacza, że wykonawca potwierdza, że dysponuje potencjałem (czy swoim czy cudzym) na takim poziomie, który gwarantuje wykonanie prawidłowe zamówienia i że potencjał ten zostanie przez niego wykorzystany na etapie realizacji zamówienia. Potwierdza, że posiadany przez niego potencjał zapewni wykonanie – a zapewnić wykonanie może jedynie potencjał, który będzie realnie wykorzystywany do realizacji zamówienia. Nie można bowiem wykazywać posiadania potencjału, który ma zapewnić wykonanie zamówienia a następnie użyć do wykonania zamówienia potencjału zupełnie innego, który nie odpowiada wymogom zamawiającego określonymi w dokumentacji przetargowej i w ofercie wykonawcy. Zarówno w przepisach Dyrektywy 2014/24/UE jak i przepisach ustawy Prawo zamówień publicznych znalazły się regulacje, z których wynika jednoznacznie obowiązek udowodnienia przez wykonawcę, że będzie realnie dysponował potencjałem wykazywanym w ofercie na etapie realizacji zamówienia.

Na obowiązek realnego wykorzystania wskazuje również ww. przepis Dyrektywy, który stanowi, że wykonawca musi udowodnić zamawiającemu, że będzie dysponował niezbędnymi zasobami, przedstawiając na przykład w tym celu stosowne zobowiązanie takich podmiotów.

Jednakże „Dowód na dysponowanie zasobami innego podmiotu leży po stronie wykonawcy. Będzie to każdy dowód, który wskazuje na udostępnienie własnych zasobów przez inny podmiot wykonawcy. Ustawa jedynie jako przykład wymienia pisemne zobowiązanie podmiotu do oddania do dyspozycji wykonawcy zasobów niezbędnych na okres korzystania przy wykonywaniu zamówienia” (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 7 lutego 2011 r., sygn.. akt V Ca 3036/10). Mając na uwadze brzmienie obecnie obowiązujących przepisów należałoby stwierdzić, iż teza ta pozostaje nadal aktualna. Bowiem zarówno Dyrektywa jak i ustawa Prawo zamówień publicznych zobowiązanie do udostępnienia potencjału wymieniają przykładowo, nie określając katalogu dokumentów jakie winien przedstawić wykonawca w celu udowodnienia dysponowania zasobami, na które się powołuje.

Przy czym należy mieć na uwadze ciągle, że przedstawiany dowód musi pozwalać zamawiającemu na stwierdzenie, że wykonawca będzie z tych zasobów korzystał na etapie realizacji zamówienia oraz że możliwość korzystania z tych zasobów jest w rzeczywistości możliwa. W związku z powyższym sam fakt przedłożenia zobowiązania podmiotu trzeciego w ofercie, w którego treści znajduje się jedynie ogólne zobowiązanie do udostępnienia na okres realizacji zamówienia doświadczenia nie będzie mógł co do zasady stanowić dokumentu, którym można udowodnić fakt dysponowania tym potencjałem przez wykonawcę. Przy czym zawsze ocena tego, czy został udowodniony ten fakt będzie zależała od okoliczności danego przypadku, w tym w szczególności od przedmiotu zamówienia w danym postępowaniu.

„Co do braku realności udostępnienia zasobów przez podmiot trzeci Izba wskazuje, że każdorazowo ocena w tym zakresie winna dotyczyć konkretnego przypadku. Zarzut Odwołującego, że przedmiotowe udostępnienie nie ma związku z warunkiem udziału w postępowaniu jest błędna, nie mówiąc, że nieuzasadniona przez Odwołującego. W ocenie Izby, zapewnienie Przystępującemu doradztwa i wsparcia specjalistów z ramienia A. S.A., na etapie realizacji projektu oraz dostawy urządzeń skanująco-kopiujących, a także pomocy merytorycznej przy bieżącej obsłudze serwisowej w trakcie trwania przedmiotowego zamówienia daje podstawy do stwierdzenia, że przez cały okres utrzymania ciągłości pracy urządzeń, stanowiących przedmiot niniejszego zamówienia Przystępującemu podmiot, który zrealizował to zamówienie, zapewni wsparcie poprzez doradztwo, ale również udzielenie pomocy merytorycznej. Zaoferowana pomoc, zdaniem Izby, koresponduje ze spornym warunkiem udziału w postępowaniu i zabezpiecza prawidłowe wykonanie zamówienia.

W ocenie Izby, okoliczność, że „pomoc merytoryczna” nie została bliżej sprecyzowana nie stoi na przeszkodzie uznaniu realności spornego zobowiązania. Na gruncie analizowanego zobowiązania „pomoc merytoryczną” należy rozumieć szeroko, jako wszelkie wsparcie niezbędne przy bieżącej obsłudze serwisowej. Nie ulega też wątpliwości, że pomoc będzie dotyczyć przedmiotu zamówienia oraz świadczona będzie w okresie realizacji zamówienia, zaś udzielać jej będą pracownicy A. S.A. Zdaniem Izby, nie jest konieczne definiowanie „pomocy merytorycznej”, nie ma bowiem przeszkód, aby podmiot udostępniający zasoby określił zakres wsparcia jak najszerzej, choć przy opisaniu rodzaju tej współpracy. Przedmiot i zakres współpracy, w ocenie Izby, został więc wskazany.

Na tym tle należy zwrócić uwagę, że przepis art. 26 ust. 2b ustawy Pzp nie określa poziomu szczegółowości zobowiązania. Wydaje się jednak, że przy usługach nieskomplikowanych i niewymagających udziału podmiotu trzeciego w ich realizacji, a za tą właśnie Izba uznaje usługę będącą przedmiotem zamówienia, opisany sposób udostępnienia zasobów potwierdza możliwość realnego z nich skorzystania” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 30 maja 2016 r., sygn.. KIO 779/16).

Zatem przy zamówieniach bardziej skomplikowanych, gdzie doświadczenie czy posiadane kwalifikacje są niezbędne do wykonania zamówienia sama pomoc merytoryczna może okazać się niewystarczająca. Przy czym zawsze musi być zapewniona zamawiającemu możliwość weryfikacji tego czy udostępnienie to w rzeczywistości nastąpi.

Zamawiający musi mieć możliwość weryfikacji realności udostępnienia wykonawcy zasobów podmiotu trzeciego, co na etapie badania i oceny ofert odbywa się na podstawie składanych dokumentów. Oznacza to, że treść tych dokumentów musi być jednoznaczna, a możliwość posługiwania się cudzym potencjałem nie może pozostawać w sferze domysłów i bliżej niesprecyzowanych zasad udostępnienia.

Wykonawca zobowiązany jest do przedstawienia innych dokumentów poza zobowiązaniem, z którego wynika udostępnienie zasobów, jedynie w sytuacji, kiedy zamawiający wyraźnie takich dokumentów żąda i wymaga. Dotyczy to także dokumentów potwierdzających umocowanie osoby podpisującej zobowiązanie. Jeżeli zaś zamawiający miał wątpliwości co do sposobu reprezentacji podmiotu trzeciego, mógł skorzystać z procedury wyjaśniającej przewidzianej w art. 26 ust. 4 p.z.p” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 10 maja 2016 r, sygn.. KIO 661/16).

W sprawie, w które został wydany ww. wyrok zamawiający kwestionował dokumenty przedłożone przez wykonawcę, które miały udowadniać dysponowanie potencjałem innych podmiotów. Zakwestionowano podstawy do dysponowania pojazdów w postaci zobowiązań do zawarcia umowy sprzedaży wystawionych przez podmiot udostępniający potencjał. W treści wyroku wskazano, że : „Odwołujący podnosi, że Zamawiający w SIWZ w oparciu o przepis art. 26 ust. 2b ustawy P.z.p. umożliwił wykonawcom ubiegającym się o udzielenie zamówienia skorzystanie z potencjału technicznego (taboru autobusowego) innych podmiotów. W tym celu wymagał od wykonawców udowodnienia, że w okresie realizacji zamówienia będą dysponować tym potencjałem poprzez złożenie pisemnego zobowiązania tych podmiotów do oddania do dyspozycji niezbędnego taboru na okres korzystania z niego przy wykonywaniu zamówienia. Odwołujący wskazuje, że oświadczenie podmiotu trzeciego, zawierające zobowiązanie do sprzedaży określonych pojazdów, niezbędnych do realizacji przedmiotu zamówienia, należy uznać za w pełni dopuszczalne oraz skutecznie potwierdzające spełnianie warunków udziału w postępowaniu”. Krajowa Izba Odwoławcza wskazała, że „Na podstawie dokumentów przedstawionych w celu potwierdzenia rzeczywistego dostępu do zasobów innego podmiotu zamawiający musi mieć możliwość jednoznacznego ustalenia, że określony zasób innego podmiotu zostanie realnie udostępniony. To, jaka forma udostępnienia zasobów jest wystarczająca i zagwarantuje faktyczne przekazanie potencjału niezbędnego do realizacji zamówienia, powinno być oceniane w odniesieniu do konkretnego zamówienia, jego złożoności i specyfiki oraz zakresu i specyfiki udostępnianych zasobów (wyrok KIO z dnia 25 kwietnia 2014 r., KIO 715/14 oraz z dnia 9 października 2013 r., KIO 2292/13) (…)Zamawiający, w celu oceny, czy wykonawca będzie dysponował zasobami innych podmiotów w stopniu niezbędnym dla należytego wykonania zamówienia, oraz oceny, czy stosunek łączący wykonawcę z tymi podmiotami gwarantuje rzeczywisty dostęp do ich zasobów, może żądać dokumentów dotyczących w szczególności zakresu zasobów innego podmiotu, do których wykonawca ma dostęp, sposobu wykorzystania zasobów innego podmiotu przez wykonawcę przy wykonywaniu zamówienia, charakteru stosunku, jaki będzie łączył wykonawcę z innym podmiotem, oraz zakresu i okresu udziału innego podmiotu przy wykonywaniu zamówienia. W konsekwencji Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że: „złożenie tak ogólnych oświadczeń jak w niniejszej sprawie, bez wykazania, w jaki sposób udostępnienie potencjału technicznego nastąpi, w jakim zakresie i w jakim terminie potencjał ten będzie podlegał udostępnieniu, jest niewystarczające do stwierdzenia, że wykonawca wykazał spełnienie warunków zamówienia. Zamawiający musi mieć możliwość weryfikacji realności udostępnienia, co na etapie badania i oceny ofert odbywa się na podstawie składanych dokumentów. Oznacza to, że treść tych dokumentów musi być jednoznaczna, a możliwość posługiwania się cudzym potencjałem nie może pozostawać w sferze domysłów i bliżej niesprecyzowanych zasad udostępnienia”.

Co ważne – na co zwraca uwagę zacytowany wyrok to zamawiający winien wskazać jakich dokumentów żąda w postępowaniu od wykonawców powołujących się na potencjał innych podmiotów.

 

Wracając do treści art. 63 Dyrektywy należy wskazać, że w stosunku do kryteriów dotyczących wykształcenia i kwalifikacji zawodowych, określonych w załączniku XII część II lit. f lub dotyczących stosownego doświadczenia zawodowego wykonawcy mogą polegać w tym zakresie na zdolności innych podmiotów tylko wtedy, gdy ten podmiot udostępniający zrealizuje roboty budowlane lub usługi, odnośnie których zdolności takie są niezbędne.

Załącznik nr XII część II lit. f dotyczą Zdolności technicznej; f) wykształcenie i kwalifikacje zawodowe usługodawcy bądź wykonawcy lub personelu zarządzającego przedsiębiorstwem, o ile nie podlegają one ocenie w ramach kryterium udzielenia zamówienia; Jest to środek stanowiący dowód, że wykonawca posiada wymaganą zdolność techniczną do wykonania zamówienia.

Zatem jeśli zamawiający w treści dokumentacji postępowania określi rodzaj kwalifikacji zawodowych jakie winny posiadać wykonawcy wówczas przy dokonywaniu oceny spełniania tego warunku udziału w postępowaniu zamawiający może uznać, że zostało wykazane spełnianie tego warunku jeśli wykonawca powołujący się na potencjał innego podmiotu udowodni, że podmiot posiadający te kwalifikacje będzie wykonywał część zamówienia do którego wymagane jest ich posiadanie, zgodnie z treścią dokumentacji postępowania.

Znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych  również zawiera analogiczne wymagania, wskazując, że jeśli warunki udziału w postępowaniu dotyczą wykształcenia, kwalifikacji zawodowych lub doświadczenia wówczas podmioty, które posiadają wymagane wykształcenie, kwalifikacje lub doświadczenie muszą wykonywać roboty budowlane lub usługi do których wykonania te zdolności są wymagane.

Dyrektywa 2014/24/UE wskazuje, że poleganie na zdolnościach innych podmiotów może nastąpić w stosownych przypadkach i w odniesieniu do konkretnego zamówienia. Z treści regulacji można wywnioskować, iż „w stosownych sytuacjach” oznaczało będzie to, że wykonawca może powoływać się na zdolności innych podmiotów tam, gdzie jest to możliwe. Mogą bowiem wystąpić sytuacje, w których przedmiot zamówienia będzie uzasadniał wykonanie zamówienia i tym samym wykazanie spełniania warunków przez samego wykonawcę, bez możliwości powołania się na potencjał podmiotów trzecich.

Natomiast możliwość polegania na potencjale podmiotów trzecich w odniesieniu do konkretnego zamówienia będzie oznaczało to, że wykonawca polega na tych zdolnościach zawsze w odniesieniu do konkretnego przedmiotu zamówienia w danym, skonkretyzowanym postępowaniu o jego udzielenie. Zobowiązanie zatem (lub inny dokument) będzie odnosiło się do udostępnienia zdolności do wykonania konkretnego zamówienia – nie jest możliwe złożenie ogólnego zobowiązania do udostępnienia jakiegokolwiek potencjału bez wskazania przy realizacji jakiego zamówienia będzie on wykorzystany.

Sama dyrektywa przewiduje bowiem, że kluczowe zadania w ramach zamówienia na roboty budowlane, zamówień na usługi oraz prace związane z rozmieszczeniem lub instalacją w ramach zamówienia na dostawy mogą zostać zastrzeżone przez zamawiającego do wykonania przez samego wykonawcę.

Analogiczne zwroty zawiera znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych.

Dyrektywa 2014/24/UE wskazuje, że w przypadku powoływania się przez wykonawcę na potencjał podmiotów trzecich zamawiający jest zobowiązany dwóch rzeczy:

  • Czy te podmioty udostępniające swoje zdolności spełniają określone kryteria kwalifikacji – tj. czy zostało wykazane spełnianie warunków udziału w postępowaniu.
  • Czy wobec podmiotów udostępniających swoje zdolności nie zachodzą obligatoryjne podstawy wykluczenia z udziału w postępowaniu.

Znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych również przewiduje takie badanie na podstawie informacji o tych podmiotach zawartych w oświadczeniach składanych przez wykonawcę wraz z ofertą/na podstawie JEDZ dotyczących podmiotów trzecich składanych z ofertą – w zależności od wartości zamówienia.

Dyrektywa wskazuje, że w przypadku kiedy zamawiający stwierdzi, że wobec podmiotu tego zachodzą podstawy do wykluczenia lub ustali, że nie spełnia on kryteriów kwalifikacji wówczas wymaga aby wykonawca zastąpił ten podmiot. Dyrektywa dopuszcza, aby takie postępowanie państwa członkowskie zastosowały w stosunku do nieobowiązkowych podstaw wykluczenia z udziału w postępowaniu.

Znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych również przewiduje aby w przypadku stwierdzenia powyższego wobec podmiotu zamawiający wystosował żądanie do wykonawcy aby w określonym terminie albo sam wykonawca zobowiązał się do wykonania zamówienia (jeśli wykaże spełnienie warunków udziału w postępowaniu) lub aby wskazał inny podmiot lub podmioty, które będą spełniały te warunki udziału/wobec których nie będą zachodziły podstawy do wykluczenia z udziału w postępowaniu.

Dyrektywa 2014/24/UE wskazuje, że jeśli wykonawca polega na zdolnościach innych podmiotów w odniesieniu do kryteriów dotyczących ekonomicznej i finansowej, zamawiający może wymagać od tego wykonawcy i podmiotów, na których zdolności się powołuje – solidarnej odpowiedzialności za wykonanie zamówienia. Znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych również zawiera tego rodzaju uregulowanie. Zgodnie z art. 22 a ust. 5 ustawy Prawo zamówień publicznych Wykonawca, który polega na sytuacji finansowej lub ekonomicznej innych podmiotów, odpowiada solidarnie z podmiotem, który zobowiązał się do udostępnienia zasobów, za szkodę poniesioną przez zamawiającego powstałą wskutek nieudostępnienia tych zasobów, chyba że za nieudostępnienie nie ponosi winy.

Po części wynika to z nieprzenoszalności tego rodzaju zasobów – np. średnioroczny obrót. Jest to zasób nierozerwalnie związany w danym podmiotem i nie da się go udostępnić przez przeniesienie jak np. sprzętu niezbędnego do realizacji zamówienia.

W opinii zamieszczonej na swojej stronie internetowej Urząd Zamówień Publicznych wskazał, że: „Reasumując, wykonawca może polegać na ekonomicznym potencjale podmiotu trzeciego i w tym też celu zobowiązany jest wykazać zamawiającemu, iż dysponowanie zasobami tego podmiotu ma charakter realny, gwarantujący należyte wykonanie przedmiotu zamówienia. Powołanie się na zasoby podmiotu trzeciego skutkuje co do zasady powstaniem solidarnej odpowiedzialności wykonawcy i podmiotu użyczającego swój potencjał za szkody zamawiającego powstałe na skutek nieudostępnienia zasobów. Podmiot trzeci nie będzie ponosił solidarnej odpowiedzialności wówczas, gdy nieudostępnienie zasobów nie było przez niego zawinione” (opinia Urzędu Zamówień Publicznych „Powoływanie się na zasoby ekonomiczne podmiotów trzecich oraz solidarna odpowiedzialność wykonawcy i podmiotu trzeciego użyczającego swój potencjał, za szkody zamawiającego powstałe na skutek nieudostępnienia zasobów”). Co prawda opinia ta została wydana na podstawie poprzednio obowiązującego przepisu art. 26 ust. 2b ustawy Prawo zamówień publicznych, jednakże wydaje się że zachowa aktualność również obecnie.

Urząd Zamówień Publicznych podkreślił, że: „Fakt braku możliwości oddzielenia zdolności ekonomicznej lub finansowej podmiotu trzeciego, w celu jej udostępnienia, od samego podmiotu trzeciego, w praktyce oznacza, że powoływanie się na takie zdolności przez wykonawcę będzie ograniczone do szczególnych przypadków, w których powiązania pomiędzy wykonawcą a podmiotem trzecim będą tego rodzaju, że uzasadnią one możliwość realnego korzystania z tej zdolności przez wykonawcę w trakcie realizacji zamówienia”.

Zatem reasumując: wykonawca może powoływać się na zdolności innych podmiotów w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu. W stosunku do tych podmiotów zamawiający zobowiązany jest do przeprowadzenia badania czy podmioty te we wskazanym zakresie spełniają warunki udziału w postępowaniu oraz czy nie zachodzą w stosunku do nich podstawy wykluczenia. Jeśli stwierdzi się występowanie powyższych wówczas zamawiający wzywa do zastąpienia tego podmiotu innym lub zobowiązania się wykonawcy do osobistego wykonania zamówienia pod warunkiem jednak, że wykonawca wykaże samodzielne spełnianie warunków w tym zakresie. W przypadku, w którym wykonawca nie zadośćuczyni temu wezwaniu – wydaje się, iż należałoby wykluczyć wykonawcę z udziału w postępowaniu.

 

Uprawnienie do powoływania się na zasoby innych podmiotów w świetle art. 22 a ustawy Prawo zamówień publicznych

dsc_0719

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą Prawo zamówień publicznych tak samo jak w poprzednio obowiązującym stanie prawnym – wykonawca może w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu może polegać na zdolnościach lub sytuacji podmiotów trzecich.

Uprawnienie do polegania na zasobach podmiotów trzecich :

Art. 22 a ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych Wykonawca może w celu potwierdzenia spełniania warunków udziału w postępowaniu, w stosownych sytuacjach oraz w odniesieniu do konkretnego zamówienia, lub jego części, polegać na zdolnościach technicznych lub zawodowych lub sytuacji finansowej lub ekonomicznej innych podmiotów, niezależnie od charakteru prawnego łączących go z nim stosunków prawnych.

Zatem ustawa pozwala na to, aby wykonawcy, którzy samodzielnie nie spełniają warunków udziału w postępowaniu mogli wykazać się potencjałem podmiotu trzeciego, który dany warunek udziału będzie spełniał. Przy czym wykonawca może to uczynić „w stosownych sytuacjach oraz w odniesieniu do konkretnego zamówienia lub jego części”.

W poprzednio obowiązującym stanie prawnym kwestię tę regulował art. 26 ust. 2 b ustawy Prawo zamówień publicznych, który stanowił: Wykonawca może polegać na wiedzy i doświadczeniu, potencjale technicznym, osobach zdolnych do wykonania zamówienia, zdolnościach finansowych lub ekonomicznych innych podmiotów, niezależnie od charakteru prawnego łączących go z nimi stosunków. Wykonawca w takiej sytuacji zobowiązany jest udowodnić zamawiającemu, iż będzie dysponował tymi zasobami w trakcie realizacji zamówienia, w szczególności przedstawiając w tym celu pisemne zobowiązanie tych podmiotów do oddania mu do dyspozycji niezbędnych zasobów na potrzeby wykonania zamówienia.

Aktualnie obowiązujący przepis ustawy wskazuje wprost, że wykonawca może polegać na tym potencjale w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu. Przy czym może to zrobić w stosownych sytuacjach oraz w odniesieniu do konkretnego zamówienia lub w stosunku do części tego zamówienia. Dla możliwości dokonania oceny skuteczności i dopuszczalności polegania na zasobach podmiotów nie ma znaczenia stosunek prawny jaki łączy wykonawcę z tym podmiotem trzecim.

Przykład: postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na pełnienie usługi inżyniera projektu. W skład usługi wchodzi pełnienie nadzoru nad planowaną inwestycją oraz doradztwo i przygotowanie i przeprowadzenie postępowań o udzielenie zamówienia na wyłonienie wykonawcy robót budowlanych. W postępowaniu wykonawcy ubiegający się o udzielenie zamówienia winni wykazać się zdolnością techniczną w następującym zakresie: wykazać pełnienie usług nadzoru inwestorskiego/inżyniera kontraktu/inwestora zastępczego nad co najmniej dwoma inwestycjami/zadaniami/projektami dotyczącymi budowy/rozbudowy sieci kanalizacyjnej  oraz wykazać się wykonaniem dwóch usług polegających na przygotowaniu i przeprowadzeniu postępowań o udzielenie zamówienia na wyłonienie wykonawcy robót budowlanych dotyczących sieci kanalizacyjnych/gospodarki wodnej.  Wykonawca ubiegający się o udzielenie zamówienia składa ofertę, w której wykazuje wykonanie usług pełnienia nadzoru inwestorskiego nad projektami dotyczącymi budowy sieci kanalizacyjnej natomiast w zakresie wykonania usług polegających na przygotowaniu i przeprowadzeniu postępowań o zamówienie publiczne polega na zdolności technicznej innego podmiotu, co wykazuje w ofercie oraz w zobowiązaniu podmiotu trzeciego do udostępnienia zasobów. Zamawiający w tym wypadku bada – w stosunku do podmiotu trzeciego – oświadczenie składane przez wykonawcę do oferty/treść JEDZ wykonawcy /JEDZ podmiotu trzeciego oraz treść zobowiązania do udostępnienia zasobu. To, na podstawie jakiego stosunku prawnego łączącego wykonawcę i podmiot trzeci następuje udostępnienie zdolności technicznej nie podlega ocenie w kontekście oceny spełniania warunku udziału. A co za tym idzie – zamawiający w treści SIWZ nie ma uprawnień do narzucania wykonawcom aby nawiązywali z podmiotami trzecimi określony rodzaj stosunków prawnych, który uznają w konsekwencji za dopuszczalny w kontekście oceny spełniania warunku udziału w postępowaniu. Co potwierdza orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości: „Artykuł 47 ust. 2 i art. 48 ust. 3 dyrektywy 2004/18/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r. w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwiają się one temu, aby instytucja zamawiająca mogła w specyfikacji istotnych warunków zamówienia dotyczących postępowania o udzielenie zamówienia publicznego nałożyć na oferenta, który polega na zdolnościach innych podmiotów, obowiązek zawarcia z tymi podmiotami umowy o partnerstwie lub utworzenia z nimi spółki jawnej przed udzieleniem wspomnianego zamówienia” (wyrok ETS z dnia 14 stycznie 2016 r. w sprawie C-234/14

Przy czym należy zwrócić uwagę na fakt, że musi zostać wykazane zamawiającemu, że poleganie na zdolnościach innych podmiotów nie może być pozorne, tj. nie może być jedynie udostępnienie na potrzeby wykazania spełniania warunku.

W tym miejscu należałoby przywołać orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wydane w dniu 7 kwietnia 2016 r. wydany w sprawie C-324/14 mającej za przedmiot wniosek o wydanie, na podstawie art. 267 TFUE, orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożony przez Krajową Izbę Odwoławczą postanowieniem z dnia 18 czerwca 2014 r.

W przedmiotowej sprawie zamawiający prowadził postępowanie na kompleksowe mechaniczne oczyszczanie jezdni ulic Warszawy. W treści dokumentacji wymagano aby wykonawcy wykazali się kwalifikacjami technicznymi polegającymi na wykonaniu usług polegających na utrzymaniu jezdni dróg technologią zwilżoną. Przy czym zamawiający wskazał, że minimalna wartość tych usług winna wynosić co najmniej 1 mln zł w stosunku do każdej części – części było 8. Zatem przy składaniu ofert na całość zamówienia wykonawca winien wykazać realizację usług na kwotę co najmniej 8 mln zł. Jeden z wykonawców, którego oferta została w konsekwencji odrzucona przez zamawiającego wykazał realizację usług następująco: 12 usług wykonanych przez niego a dwie usługi były wykonane przez podmiot trzeci. Wykonawca dołączył do oferty zobowiązanie tego podmiotu trzeciego,  z którego wynikało, że podmiot trzeci udostępni swoje zasoby „w szczególności w formie usług doradczych obejmujących między innymi przeszkolenie jego pracowników oraz udzielanie mu pomocy w rozwiązywaniu problemów, jakie mogą pojawiać się na etapie realizacji zamówienia”. Wykonawca wskazał również, że „do celów wykonania zamówienia współpraca ta zostanie uregulowana w umowie między przedsiębiorcami”. Zamawiający w wyniku tak złożonych dokumentów wezwał wykonawcę do udzielenia wyjaśnień w zakresie udostępnienia potencjału podmiotu trzeciego i jego wpływu na sposób wykonywania zamówienia. Zwrócono przy tym uwagę na odległość podmiotu trzeciego od miejsca wykonywania zamówienia. W konsekwencji wykonawca, nie zgadzając się z decyzją zamawiającego „zwrócił się o uwzględnienie jego oferty w celu udzielenia każdej z ośmiu części zamówienia zgodnie z określoną kolejnością”. W konsekwencji zamawiający odrzucił ofertę wykonawcy. Czynności zamawiającego zostały przez wykonawcę zaskarżone. W wyniku okoliczności tego postępowania Krajowa Izba Odwoławcza skierowała zapytania prejudycjalne do ETS. W wyniku powyższego ETS wydał orzeczenie poruszając kilka istotnych kwestii, których wskazania dokonam poniżej. Są to dość istotne kwestie, które dotyczą nie tylko charakteru powiązań między wykonawcą a podmiotem trzecim.

W pierwszej kolejności ETS odnosząc się do pytań wskazał, że „art. 47 ust. 2 i art. 48 ust. 3 dyrektywy 2004/18 przyznają każdemu podmiotowi gospodarczemu prawo do polegania, w przypadku konkretnego zamówienia, na zdolnościach innych podmiotów, niezależnie od charakteru łączących go z nimi powiązań, o ile zostanie wykazane instytucji zamawiającej, że kandydat lub oferent będzie w rzeczywistości dysponował zasobami tych podmiotów, które to zasoby są niezbędne do wykonania zamówienia”. Wskazano przy tym, że celem tych regulacji oraz interpretacji przepisów jest ułatwienie mniejszym wykonawcom dostępu do zamówienia i tym samym zwiększenie konkurencyjności w prowadzonych postępowaniach.

W tym miejscu ETS odniósł się do pojęcia „w stosownych sytuacjach”, którym posługuje się również obecnie obowiązujący art. 22 a ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych. Terminem tym posługiwała się zarówno dyrektywa 2004/18/WE jak i posługuje się obecnie dyrektywa 2014/24/UE. Terminu tego nie można interpretować „że taki podmiot może odwołać się do zdolności podmiotów trzecich wyłącznie w wyjątkowych przypadkach. Należy wobec tego stwierdzić w pierwszej kolejności, że o ile oferent ma swobodę wyboru w zakresie ustanowienia i charakteru prawnego powiązań, które zamierza ustanowić z podmiotami, na których zdolnościach polega, to jest on jednak zobowiązany przedstawić dowód, że rzeczywiście dysponuje zasobami tych podmiotów, które to zasoby nie stanowią jego własności, a są niezbędne do wykonania zamówienia”. Poleganie na zdolnościach podmiotu trzeciego musi być realne i rzeczywiste.

Przy czym ETS wskazał, że dopuszczalne i zgodne z prawem są przypadki, w których można ograniczyć lub wyłączyć możliwość powoływania się na zasoby podmiotów trzecich – przy czym ograniczenie to może nastąpić w wyjątkowych okolicznościach. W treści wyroku podano przykład dotyczący robót budowlanych, przy wykonywaniu których wymagane jest posiadanie kwalifikacji, których nie można posiadać czy też wykazać poprzez połączenie mniejszych kwalifikacji kilku podmiotów trzecich. Ponadto wskazano na przykład, że uzasadniać ograniczenie może zamówienie, w którym z uwagi na przedmiot i cel jego udzielenia wykonawca nie może polegać na zdolności podmiotu trzeciego. „W rezultacie w takich okolicznościach oferent może powołać się na wskazane zdolności wyłącznie wtedy, gdy podmiot trzeci osobiście i bezpośrednio uczestniczy w wykonaniu danego zamówienia”.

Zatem w sytuacji, w której do prawidłowości wykonania zamówienia potrzebne jest posiadanie odpowiednich kwalifikacji – zamówienie może wykonać tylko ten podmiot, który kwalifikacje te posiada. Zatem jeśli wykonawca wykazuje, że nie posiada on ich osobiście a podmiot trzeci, na którego potencjał się powołuje wówczas możliwe jest uznanie, że wykonawca spełnia warunek udziału tylko w sytuacji, w której ten podmiot trzeci będzie osobiście wykonywał zamówienie, ponieważ to on posiada kwalifikacje wymagane do realizacji zamówienia.

Udzielając odpowiedzi na pytania prejudycjalne ETS odniósł się również do tego czy zamawiający ma możliwość określenia w dokumentacji postępowania szczegółowych zasad, zgodnie z którymi wykonawca może polegać na zdolnościach innych podmiotów. W wyroku wskazano na ogólny brak możliwości ustanawiania przez zamawiających szczegółowych wymagań w zakresie tego, w jakich sytuacjach i w jaki sposób wykonawcy mogą powoływać się na potencjał podmiotu trzeciego. Zwrócono uwagę na uprawnienie wykonawców do polegania na zasobach podmiotów trzecich. „W tym celu, o ile oferent musi udowodnić, że rzeczywiście dysponuje zasobami tych podmiotów, które to zasoby nie stanowią jego własności, a są niezbędne do wykonania odnośnego zamówienia, to jednak ma on swobodę wyboru, po pierwsze, charakteru prawnego powiązań, które zamierza ustanowić z innymi podmiotami, na których zdolnościach polega w celu wykonania tego zamówienia, i po drugie środka dowodowego na wykazanie istnienia tych powiązań”. Przy czym ETS nie wykluczył całkowicie możliwości dokonywania ograniczeń przez zamawiającego w tym zakresie. W wyroku wskazano, że jest to możliwe w sytuacjach, w których zachodzą wyjątkowe okoliczności, np. w sytuacji, kiedy do wykonania zamówienia wymagane jest posiadanie pewnych kwalifikacji co przesądza o konieczności wykonywania zamówienia przez podmiot rzeczywiście posiadający takie kwalifikacje. Przy czym wskazano, że jeśli zamawiający zdecyduje się na ustanowienie takich ograniczeń musi „zapewnić, że wprowadzone przez nią zasady są związane z przedmiotem i celami tego zamówienia oraz proporcjonalne względem nich”. Zatem, resumując ETS udzielił następującej odpowiedzi na to pytanie: „Artykuł 48 ust. 2 i 3 dyrektywy 2004/18 należy interpretować w ten sposób, że uwzględniając przedmiot danego zamówienia i jego cele, instytucja zamawiająca może w szczególnych okolicznościach do celów prawidłowego wykonania tego zamówienia wskazać wyraźnie w ogłoszeniu o zamówieniu lub w specyfikacji istotnych warunków zamówienia szczegółowe zasady, zgodnie z którymi wykonawca może polegać na zdolnościach innych podmiotów, pod warunkiem że te zasady są związane z przedmiotem i celami tego zamówienia oraz względem nich proporcjonalne”.

Zaznaczyć w tym miejscu należy, że ETS odniósł się również do kwestii instytucji udzielania wyjaśnień w zakresie treści ofert składanych przez wykonawców w postępowaniu. Wskazano, że mając na uwadze zasady równego traktowania i niedyskryminacji wykonawców w postępowaniu oraz obowiązek zachowania przejrzystości „instytucja zamawiająca nie może żądać wyjaśnień od oferenta, którego ofertę uważa za niejasną lub niezgodną ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia”.

Trybunał zaznaczył jednak, że art. 2 dyrektywy 2004/18 nie stoi na przeszkodzie poprawieniu lub uzupełnieniu szczegółów oferty, zwłaszcza jeżeli w sposób oczywisty wymaga ona niewielkiego wyjaśnienia lub poprawienia oczywistych błędów materialnych (wyrok z dnia 10 października 2013 r. Manova, C-336/12, EU:C:2013:647, pkt 32 i przytoczone tam orzecznictwo).

W tym celu instytucja zamawiająca musi zapewnić w szczególności, że żądanie wyjaśnienia oferty nie może prowadzić do rezultatu porównywalnego w istocie z przedstawieniem przez oferenta nowej oferty (zob. podobnie wyrok z dnia 10 października 2013 r. Manova, C-336/12, EU:C:2013:647, pkt 36).”

W konsekwencji uznano, że działanie wykonawcy polegające na wskazaniu przez wykonawcę w jaki sposób zamawiający ma oceniać jego ofertę (jaką kolejność oceniania zadań ma przyjąć) nie jest wyjaśnieniem czy też poprawieniem oczywistych błędów.

Zatem przedmiotowy wyrok zwraca uwagę na następujące kwestie:

  • Przepisy ustanawiają uprawnienie dla wykonawców do powoływania się na zasoby podmiotów trzecich przy wykazywaniu spełniania warunków udziału w postępowaniu;
  • Powyższe uprawnienie co do zasady nie może być ograniczone w wyniku działań zamawiającego; dopuszczalne jest to w wyjątkowych przypadkach uzasadnionych przedmiotem i celem zamówienia przy czym zamawiający dokonują takiego ograniczenia musi mieć na uwadze obowiązek poszanowania zasad równego traktowania wykonawców, niedyskryminacji oraz obowiązek zachowania przejrzystości;
  • W przypadkach uzasadnionych okolicznościami postępowania możliwe jest ustanowienie wymogu dopuszczenia powołania się na potencjał podmiotu trzeciego pod warunkiem, że podmiot udostępniający będzie osobiście brał udział w wykonywaniu zamówienia ,np. jeśli do wykonania przedmiotu zamówienia wymagane są kwalifikacje, których nie można wykazać poprzez łączenie kwalifikacji mniejszych albo których posiadanie warunkuje możliwość wykonania danego zamówienia;
  • Zamawiający nie ma uprawnień do narzucania wykonawcom rodzajów powiązań prawnych jakie mają go łączyć z podmiotem trzecim;
  • Wykonawca ma obowiązek udowodnienia zamawiającemu rzeczywistego udostępnienia zasobów podmioty trzeciego – udostępnienie nie może być tylko formalne;

Wracając na grunt omawianego art. 22 a ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych należy stwierdzić, że stanowisko wyrażone przez ETS zachowuje aktualność. Wykonawcy mogą w stosownych sytuacjach – nie w wyjątkowych jedynie sytuacjach – powoływać się na potencjał podmiotu trzeciego w danym postępowaniu niezależnie od łączących go z nimi stosunków prawnych.

Przy czym, zgodnie z treścią art. 22 a ust. 2 ustawy Prawo zamówień publicznych Wykonawca, który polega na zdolnościach lub sytuacji innych podmiotów, musi udowodnić zamawiającemu, że realizując zamówienie, będzie dysponował niezbędnymi zasobami tych podmiotów, w szczególności przedstawiając zobowiązanie tych podmiotów do oddania mu do dyspozycji niezbędnych zasobów na potrzeby realizacji zamówienia.

Zatem najpierw mamy ogólną zasadę, która daje wykonawcom uprawnienie do polegania na potencjale podmiotów trzecich, natomiast w następnej części przepisu znajdujemy ograniczenia w stosunku do tej zasady.

W związku z powyższym zamawiający ma obowiązek umożliwienia wykonawcom przy wykazywaniu spełniania warunków udziału w postępowaniu powoływania się na zasoby podmiotów trzecich. Może ograniczyć to uprawnienie poprzez określenie warunków w jakich powołanie się na zasoby podmiotów trzecich będzie dopuszczalne w danym postępowaniu. Może to nastąpić tylko w wyjątkowych przypadkach, w których specyfikacja przedmiot zamówienia lub cel tego zamówienia wymagają osobistego uczestnictwa w realizacji zamówienia.

Pierwsze z nich to obowiązek udowodnienia dysponowania zasobami, których udostępnienie przedstawia w ofercie.

Zgodnie z treścią § 9 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Rozwoju z dnia 26 lipca 2016 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy w postępowaniu o udzielenie zamówienia W celu oceny, czy wykonawca polegając na zdolnościach lub sytuacji innych podmiotów na zasadach określonych w art. 22a ustawy, będzie dysponował niezbędnymi zasobami w stopniu umożliwiającym należyte wykonanie zamówienia publicznego oraz oceny, czy stosunek łączący wykonawcę z tymi podmiotami gwarantuje rzeczywisty dostęp do ich zasobów, zamawiający może żądać dokumentów, które określają w szczególności:

1)  zakres dostępnych wykonawcy zasobów innego podmiotu;

2)  sposób wykorzystania zasobów innego podmiotu, przez wykonawcę, przy wykonywaniu zamówienia publicznego;

3)  zakres i okres udziału innego podmiotu przy wykonywaniu zamówienia publicznego;

4)  czy podmiot, na zdolnościach którego wykonawca polega w odniesieniu do warunków udziału w postępowaniu dotyczących wykształcenia, kwalifikacji zawodowych lub doświadczenia, zrealizuje roboty budowlane lub usługi, których wskazane zdolności dotyczą.

W związku z powyższym nadal aktualny zostaje obowiązek wykazania przez wykonawcę faktu, że zasoby na które się powołuje w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu będą mu rzeczywiście udostępnione i to przy realizacji zamówienia.

Zatem zamawiający w dalszym ciągu – tak jak w poprzednio obowiązującym stanie prawnym – ma uprawnienie do żądania od wykonawców przedstawienia zobowiązania podmiotów trzecich do oddania wykonawcy zasobów niezbędnych do realizacji zamówienia. Dodatkowo, stosownie do brzmienia ww. przepisu Rozporządzenia w sprawie rodzajów dokumentów zamawiający może żądać dokumentów, które będą potwierdzały wskazane w nim okoliczności. Wszystko oczywiście musi być żądane w celu umożliwienia przez zamawiającego oceny, czy wykonawca będzie dysponował niezbędnymi zasobami w stopniu umożliwiającym należyte wykonanie zamówienia publicznego oraz oceny, czy stosunek łączący tego wykonawcę z tymi podmiotami gwarantuje rzeczywisty dostęp do ich zasobów. Chodzi o eliminację jedynie formalnego posiadania zasobów przez wykonawcę.

Ponadto w interesie zamawiającego jest wskazanie informacji jakie winien podać w ofercie wykonawca czy też jakie informacje mają wynikać ze zobowiązania. Ułatwi to ocenę zarówno spełniania warunku udziału w postępowaniu jak i ocenę prawidłowości udostępnienia zasobów, w tym czy udostępnienie to będzie realne i może zapobiec kierowaniu dodatkowych pism z prośbą o wyjaśnienia do wykonawców, a co za tym idzie zapobiec może wydłużeniu tego etapu postępowania.

Obowiązek zbadania braku podstaw do wykluczenia wobec podmiotu trzeciego:

Co istotne w zakresie oceny oferty wykonawcy powołującego się na zasoby podmiotu trzeciego zamawiający zobowiązany jest do zbadania nie tylko, czy udostępniane zasoby pozwalając na uznanie, że wykonawca spełnia warunki udziału w postępowaniu ale również zobowiązany jest do zbadania czy wobec podmiotów trzecich nie zachodzą podstawy do wykluczenia z udziału w postępowaniu. Stosownie bowiem do treści art. 22 a ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych Zamawiający ocenia, czy udostępniane wykonawcy przez inne podmioty zdolności techniczne lub zawodowe lub ich sytuacja finansowa lub ekonomiczna, pozwalają na wykazanie przez wykonawcę spełniania warunków udziału w postępowaniu oraz bada, czy nie zachodzą wobec tego podmiotu podstawy wykluczenia, o których mowa w art. 24 ust. 1 pkt 13-22 i ust. 5.

A więc w stosunku do podmiotów trzecich zamawiający zobowiązany jest do zbadania tego, czy podmiot trzeci nie podlega wykluczeniu. W jaki sposób zamawiający do robi? Na podstawie przedkładanych do oferty oświadczenia lub JEDZ oraz na późniejszym etapie na podstawie dokumentów, które przedkładane są w celu wykazania braku okoliczności uzasadniających wykluczenie z udziału w postępowaniu. Zgodnie bowiem z treścią art. 25 a ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych:

Wykonawca, który powołuje się na zasoby innych podmiotów, w celu wykazania braku istnienia wobec nich podstaw wykluczenia oraz spełniania, w zakresie, w jakim powołuje się na ich zasoby, warunków udziału w postępowaniu lub kryteriów selekcji:

1)  składa także jednolite dokumenty dotyczące tych podmiotów – jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8;

2)  zamieszcza informacje o tych podmiotach w oświadczeniu, o którym mowa w ust. 1 – jeżeli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8.

Natomiast § 9 ust. 2 Rozporządzenia w sprawie rodzajów dokumentów stanowi, że: Zamawiający żąda od wykonawcy, który polega na zdolnościach lub sytuacji innych podmiotów na zasadach określonych w art. 22a ustawy, przedstawienia w odniesieniu do tych podmiotów dokumentów wymienionych w § 5 pkt 1-9.

Obowiązek realizacji zamówienia przez podmiot trzeci:

Ponadto dokonując oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu przez wykonawcę powołującego się na potencjał podmiotu trzeciego należy zwrócić uwagę na treść art. 22 a ust. 4 ustawy Prawo zamówień publicznych, który stanowi, że: W odniesieniu do warunków dotyczących wykształcenia, kwalifikacji zawodowych lub doświadczenia, wykonawcy mogą polegać na zdolnościach innych podmiotów, jeśli podmioty te zrealizują roboty budowlane lub usługi, do realizacji których te zdolności są wymagane.

Zatem jeśli przedmiotem zamówienia jest wykonanie robót budowlanych lub usług i w treści dokumentacji postępowania zamawiający postawił warunki w zakresie posiadania przez wykonawcę osób posiadających odpowiednie kwalifikacje lub doświadczenie do ich prawidłowego wykonania to wykonawca wykazujący spełnianie warunku udziału w postępowaniu w tym zakresie winien wykazać nie tylko rzeczywiste dysponowanie tymi osobami ale wykazać, że osoby te będą osobiście uczestniczyły w wykonywaniu zamówienia. Tak jak wskazał ETS w wyżej omawianym wyroku – wykonawca może powołać się na wskazane zdolności wyłącznie wtedy, gdy podmiot trzeci osobiście i bezpośrednio uczestniczy w wykonaniu danego zamówienia jeżeli chodzi o kwalifikacje, których nie można udostępnić w taki sposób jak zdolność ekonomiczną bo będą to zasoby nierozerwalnie powiązane z konkretnym podmiotem.

Skutecznie udostępnienie wykonawcy zasobów niezbędnych do realizacji zamówienia, a nierozerwalnie związanych z podmiotem udostępniającym (wiedza i doświadczenie) musi łączyć się z zaangażowaniem podmiotu udostępniającego w realizację umowy” – tak Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 25 kwietnia 2016 r., sygn. akt KIO 526/16. W przedmiotowym wyroku Izba uznała, że w przypadku udostępnienia potencjału w zakresie wiedzy i doświadczenia nie jest wystarczające wskazanie jako sposób udostępnienia potencjału jako doradztwo techniczne. Izba wskazała, że „Powyższe nie może być uznane za wypełnienie obowiązku udowodnienia możliwości skorzystania z wiedzy i doświadczenia innego podmiotu. Tak ogólnikowa treść zobowiązania, w szczególności w przypadku zamówienia na roboty budowlane, nie daje Zamawiającemu żadnej wiedzy o tym, jak w praktyce będzie przebiegało korzystanie z wiedzy i doświadczenia podmiotu trzeciego, a co więcej – nie pozwala uznać, że będzie ono w ogóle możliwe. Wykonawca w żaden sposób nie wykazał, że ułoży swoją współpracę z podmiotem trzecim w sposób, który zapewni realne przekazanie tak wiedzy, jak i doświadczenia. Powołanie się wyłącznie na bliżej nieokreślone doradztwo techniczne w przypadku zamówienia dotyczącego robót budowlanych nie może być uznane za dowód przekazania wiedzy i doświadczenia do dyspozycji wykonawcy”.

Z racji charakteru wskazanych w tym przepisie ustawy zasobów nie jest możliwe ich udostępnienie bez późniejszego osobistego udziału podmiotu trzeciego przy wykonywaniu zamówienia  i to przy wykonywaniu tej części zamówienia, do wykonania którego posiadanie tego doświadczenia, kwalifikacji czy wykształcenie są wymagane.

Obowiązek zastąpienia podmiotu trzeciego:

W treści art. 22 a ust. 6 ustawy Prawo zamówień publicznych ustawodawca wprowadził regulacje dotyczące uprawnień zamawiającego w sytuacji, w której podczas oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu przez wykonawcę powołującego się na zasoby podmiotu trzeciego stwierdzi, że wykonawca nie wykazał spełniania warunków udziału w postępowaniu lub ustali, że wobec podmiotu trzeciego wystąpią przesłanki do wykluczenia z udziału w postępowaniu. Wówczas zamawiający będzie miał prawo do skierowania do wykonawcy wezwania, w którym może zażądać aby wykonawca:

1) zastąpił ten podmiot innym podmiotem lub podmiotami lub

2)  zobowiązał się do osobistego wykonania odpowiedniej części zamówienia, jeżeli wykaże zdolności techniczne lub zawodowe lub sytuację finansową lub ekonomiczną, o których mowa w ust. 1.

W wezwaniu tym zamawiający wyznacza termin na dokonanie żądanej czynności przez wykonawcę.

Podstawę prawną takiego wezwania do uzupełnienia dokumentów stanowić będzie właśnie art. 22a ust. 6 ustawy Prawo zamówień publicznych natomiast podstawę faktyczną stanowiły będą konkretne okoliczności stwierdzone przez zamawiającego w danym postępowaniu, które winny być przez niego opisane w wezwaniu. Wydaje się, że zamawiający powinien w sposób jednoznaczny opisać powody, dla których uznaje, że wykonawca nie spełnił w tym zakresie warunku udziału w postępowaniu/wskazać okoliczności na podstawie których uznaje, że w stosunku do podmiotu trzeciego zachodzą podstawy warunkujące wykluczenie z udziału w postępowaniu celem umożliwienia wykonawcy prawidłowej odpowiedzi na skierowane wezwanie – tj. dokonania prawidłowego zastąpienia innym podmiotem lub złożenia prawidłowego zobowiązania, o którym mowa w art. 22a ust. 6 pkt 2) ustawy Prawo zamówień publicznych.

Dokumenty składane w ofercie:

W związku z powyższym, w wyniku powyżej dokonanych rozważań należy wskazać, że zamawiający na etapie składania ofert w postępowaniu winien zażądać przedłożenia następujących dokumentów:

  • aktualnego na dzień składania ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu oświadczenia w zakresie wskazanym przez zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu lub w specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz wskazania w nim informacji o podmiotach, na których zasoby powołuje się w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu – w stosunku do postępowań, których wartość jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8;
  • jednolitego europejskiego dokumentu zamówienia w stosunku do wykonawcy oraz takich dokumentów w stosunku do podmiotów trzecich, jeśli wykonawca powołuje się na zasoby innych podmiotów, w celu wykazania braku istnienia wobec nich podstaw wykluczenia oraz spełniania, w zakresie, w jakim powołuje się na ich zasoby, warunków udziału w postępowaniu;
  • zobowiązań do udostępnienia zasobów celem umożliwienia prawidłowej weryfikacji złożonych jednolitych dokumentów zamówienia.

Pojęcie „nieprawidłowości” na gruncie Rozporządzenia 1303/2013

 

 

1474626861805

Tym razem słów kilka o nieprawidłowościach. Pojęcie to spędza sen z powiek wielu zamawiającym, udzielającym zamówień publicznych w ramach projektów współfinansowanych z funduszy UE. Stwierdzenie nieprawidłowości skutkuje bowiem nałożeniem korekty finansowej oznaczającej faktycznie mniejszą wartość dofinansowania niż przyznana na etapie zawierania umowy o dofinansowanie. Czasem sytuacja przedstawia się o wiele gorzej – w przypadkach wezwania do zwrotu środków już wypłaconych powiązana jest kwestia naliczenia odsetek od tych kwot.

Definicję nieprawidłowości zawiera Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1303/2013 z dnia 17 grudnia 2013 roku ustanawiające wspólne przepisy dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz ustanawiające przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz uchylające rozporządzenie Rady (WE) nr 1083/2006 – zwane dalej Rozporządzeniem 1303/2013.

Artykuł 2 punkt 36 Rozporządzenia 1303/2013 zawiera definicję nieprawidłowości, która brzmi: „„nieprawidłowość” oznacza każde naruszenie prawa unijnego lub prawa krajowego dotyczącego stosowania prawa unijnego, wynikające z działania lub zaniechania podmiotu gospodarczego zaangażowanego we wdrażanie EFSI, które ma lub może mieć szkodliwy wpływ na budżet Unii poprzez obciążenie budżetu Unii nieuzasadnionym wydatkiem”.

Na gruncie poprzednio obowiązującego Rozporządzenia, tj. Rozporządzenia Rady (WE) 1083/2006  z dnia 11 lipca 2006 roku ustanawiającego przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności i uchylającego rozporządzenie (WE) nr 1260/1999 nieprawidłowością było „jakiekolwiek naruszenie przepisu prawa wspólnotowego wynikające z działania lub zaniechania podmiotu gospodarczego, które powoduje lub mogłoby spowodować szkodę w budżecie ogólnym Unii Europejskiej w drodze finansowania nieuzasadnionego wydatku z budżetu ogólnego”.

Obecnie obowiązująca definicja nieprawidłowości doprecyzowała kwestię tego, jakiego systemu porządku prawnego ma dotyczyć naruszenie. Innymi słowy – naruszenie jakich przepisów prawa oceniane będzie w kategoriach nieprawidłowości. Poprzednio definicja wskazywała na naruszenie przepisów prawa wspólnotowego. Obecnie zapis Rozporządzenia 1303/2013 wskazuje na każde naruszenie prawa unijnego lub prawa krajowego dotyczącego stosowania prawa unijnego.

W treści motywu 12 czytamy: „Przedsięwzięcia EFSI oraz operacje, które są wspierane z tych funduszy, powinny być zgodne z obowiązującymi przepisami prawa unijnego i odpowiednimi przepisami prawa krajowego i, które wdrażają bezpośrednio lub pośrednio niniejsze rozporządzenie i przepisy dotyczące poszczególnych funduszy”.

Zatem do stwierdzenia, że mamy do czynienia z nieprawidłowością będziemy mieli do czynienia w sytuacji, kiedy:

  • Dojdzie do naruszenia prawa unijnego lub naruszenia prawa krajowego dotyczącego stosowania prawa unijnego,
  • Będziemy mieli do czynienia z działaniem lub zaniechaniem podmiotu gospodarczego powodującym to naruszenie,
  • Naruszenie mogłoby spowodować lub powoduje szkodę w budżecie ogólnym Unii Europejskiej w drodze finansowania nieuzasadnionego wydatku z budżetu ogólnego.

Wskazane przesłanki  muszą zostać spełnione łącznie aby można było stwierdzić, że mamy do czynienia z nieprawidłowością skutkującą nałożeniem korekty finansowej.

Przy czym w tym momencie należy wskazać, że nieprawidłowością może być nie tylko naruszenie przepisów dotyczących zamówień publicznych ale również innych przepisów, które to naruszenia wyczerpują znamiona nieprawidłowości wskazane w Rozporządzeniu 1303/2013. Jednak w tym momencie zajmiemy się nieprawidłowością w kontekście zamówień publicznych.

Jako przykład można podać następujący stan faktyczny: beneficjent zaniechał realizacji inwestycji, do której wykonania zobowiązał się na mocy zawartej umowy o dofinansowanie. Organ stwierdził , że beneficjent nie wykonał całego zakresu robót budowlanych wskazanych w zrefundowanych wnioskach o płatność. Stan faktyczny sprawy wskazywał bowiem na to, że beneficjent nie zrealizował wszystkich robót ujętych w protokołach odbiorczych i fakturach, a następnie zrefundowanych. Wykonane zostały natomiast inne prace, niewskazane we wniosku o dofinasowanie. W związku z tym organ uznał, że cele projektu realizowanego nie zostały osiągnięte (nie został dochowany termin jego realizacji, który był ściśle określony postanowieniami umowy oraz nie stworzono zakładanych miejsc pracy, a liczba odwiedzających obiekt nie osiągnęła założonego we wniosku o dofinansowanie/w umowie pułapu). Działanie beneficjenta zostało zakwalifikowane jako nieprawidłowość w rozumieniu Rozporządzenia 1083/2016.

W przedmiotowej sprawie sąd przyznał rację kwalifikacji działania dokonanej przez organ.

„W okolicznościach przedmiotowej sprawy brak jest też podstaw do postawienia organowi zarzutów, co do naruszenia prawa materialnego. Skarżąca dopuściła się bowiem nieprawidłowości, w rozumienia art. 2 pkt 7 rozporządzenia 1083/2006. W ramach bowiem tychże nieprawidłowości mieści się między innymi naruszenie procedur obowiązujących w zakresie realizacji projektów, finansowanych ze środków europejskich, o czym przesądza art. 184 ust. 1 ustawy o finansach publicznych. Z regulacji tej wynika bowiem, że procedury realizacji projektów mogą mieć źródło nie tylko w powszechnie obowiązujących przepisach prawa, ale również w umowach zawartych między stronami, tj. beneficjentem oraz instytucją zarządzającą, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie.

Przywołany wyżej przepis wiąże pojęcie nieprawidłowości ze skutkiem w postaci szkody, jednakże poprzez tę szkodę rozumie nie tylko szkodę rzeczywistą, stanowiącą obiektywnie rzecz biorąc uszczerbek w budżecie Unii Europejskiej, o charakterze wymiernym, ale także szkodę potencjalną. Takie zdefiniowanie nieprawidłowości sprawia, że niezrealizowanie celów projektu musi być kwalifikowane jako nieprawidłowość z art. 2 pkt 7 rozporządzenia 1083/2006. W niniejszej sprawie w tych więc kategoriach należało potraktować nieosiągnięcie celów projektu.

W niniejszej sprawie organ, oceniając skutki naruszenia procedur przy realizacji przez skarżącą projektu, zróżnicował wynikające z tego szkody na szkody realne, w postaci pobranych środków oraz potencjalne, obejmując kwotę dotacji, która nie trafiła jeszcze do skarżącej. Orzekając zaś odnośnie środków pobranych, zobligował skarżącą do zwrotu całości tychże środków, co w świetle niezrealizowania celów projektu, było w pełni zasadne. Rację ma organ podkreślając, że cały projekt oraz założone jego cele należy traktować kompleksowo, co w konsekwencji skutkuje zastosowaniem sankcji, obejmujących zwrot całości pobranych i niewłaściwie (niezgodnie z procedurami) wykorzystanych środków. Brak jest podstaw prawnych do różnicowania środków, w ramach tej samej procedury na cześć wydatkowaną w sposób prawidłowy i część dotkniętą uchybieniami, gdy cele projektu nie zostały zrealizowane. Stanowisko Zarządu Województwa w tym zakresie zostało przekonująco uzasadnione”.

„W świetle powyższych argumentów, niezrealizowanie projektu skutkowało uznaniem za szkodę całości wydatkowanych środków (szkoda realna). Bez wpływu na taką konstatację pozostaje zaś rodzaj i zakres wykonanych prac, gdyż decydującym kryterium kwalifikowalności jest zgodność wydatków z celami projektu, harmonogramem jego realizacji i obowiązującymi w tym zakresie procedurami”.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 07 lipca 2016 r.,                       sygn. akt I SA/Rz 316/16.

Naruszenie prawa:

Rozporządzenie stanowi że aby doszło do nieprawidłowości musi zostać naruszone prawo unijne lub prawo krajowe dotyczące stosowania prawa unijnego. Na gruncie poprzednio obowiązującego Rozporządzenia 1083/2006 uznawano za nieprawidłowość zarówno naruszenie prawa unijnego, jak i prawa krajowego – mimo, iż przepis rozporządzenia mówił o prawie wspólnotowym.

„(…)do popełnienia nieprawidłowości, z punktu widzenia art. 2 pkt 7 rozporządzenia Rady nr 1083/2006 dochodzi również wtedy, gdy naruszony został przepis krajowy ustanawiający wymogi związane z wydatkowaniem środków finansowych budżetu Unii, przyjęty w obszarach nieuregulowanych prawem unijnym lub ustanawiający wymogi bardziej rygorystyczne od tych, które wynikają z przepisów prawa Unii. Należy uznać zatem, że zarówno wykrycie naruszenia prawa Unii Europejskiej, jak też naruszenia prawa krajowego takiego, które powoduje lub mogłoby spowodować szkodę w budżecie ogólnym Unii Europejskiej w drodze finansowania nieuzasadnionego wydatku z budżetu ogólnego stanowi nieprawidłowość, w rozumieniu art. 2 pkt 7 rozporządzenia nr 1083/2006, i skutkuje powstaniem obowiązku odzyskania przez państwo członkowskie kwot wydatkowanych nieprawidłowo, w tym nałożenia korekty finansowej (art. 98)” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 8 lipca 2016 r., sygn.. akt III SA/Łd 253/15).

W orzecznictwie przyjmuje się, że pojęcie prawa wspólnotowego w definicji Rozporządzenia 1083/2013 – winno być rozumiane szeroko – jako obejmujące naruszenie prawa Unii Europejskiej, a także naruszenia prawa krajowego takiego, które powoduje lub mogłoby spowodować szkodę w budżecie ogólnym Unii Europejskiej w drodze finansowania nieuzasadnionego wydatku z budżetu ogólnego (zob. wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w Łodzi, z dnia 15 stycznia 2015 r., sygn. akt III SA/Łd 745/14, w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 6 czerwca 2012 r., sygn. akt II SA/Go 261/12, w Krakowie z dnia 20 stycznia 2016 r., sygn.. akt I SA/Kr 1910/15).

Według definicji „nieprawidłowości” w omawianym zakresie, jej istotą jest bezprawne działanie lub zaniechanie, skutkujące naruszeniem norm prawa unijnego lub krajowego. Przepisy prawa unijnego określają jedynie niektóre wymogi związane z wydatkowaniem środków finansowych budżetu Unii, pozostawiając państwom członkowskim ustanowienie pozostałych reguł na poziomie krajowym. W doktrynie i orzecznictwie uznaje się, że nieprawidłowość powstaje również wtedy, gdy naruszane są przepisy prawa krajowego, przyjęte w celu wdrażania przepisów Unii i mające na celu prawidłowe ich stosowanie. Wynika to z przekonania, że do zapewnienia ochrony interesów finansowych Unii Europejskiej niezbędna jest eliminacja naruszeń prawa krajowego dotyczących wydatkowania środków finansowych budżetu Unii (por. J. Ł.: „Ochrona interesów finansowych Unii Europejskiej w dziedzinie polityki spójności”; Wyd. Oficyna 2010, rozdz. 3.1). W rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr […], naruszenie prawa krajowego zostało już wyraźnie w definicji nieprawidłowości przewidziane” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 30 czerwca 2016 r., sygn. akt III SA/Lu 14/16).

Zatem reasumując, w zakresie tej części definicji nieprawidłowości – w praktyce – nie powinno ulec zmianie podejście do naruszeń przepisów prawa. Zmiana tej części definicji wprowadzonej Rozporządzeniem 1303/2013 nie zmienia dotychczasowej praktyki w tym zakresie. Zatem w dalszym ciągu działania beneficjenta będą oceniane z punktu widzenia zgodności z prawem unijnym. Do podkreślenia słuszności postawionej tezy można posłużyć się zacytowaniem fragmentu orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 16 czerwca 2016 r. sygn.. akt. II SA/Op 86/16:

„Natomiast zgodnie z art. 2 pkt 7 rozporządzenia nr 1083/2006, przez „nieprawidłowość” rozumieć należy jakiekolwiek naruszenie przepisu prawa wspólnotowego wynikające z działania lub zaniechania podmiotu gospodarczego, które powoduje lub mogłoby spowodować szkodę w budżecie ogólnym Unii Europejskiej w drodze finansowania nieuzasadnionego wydatku z budżetu ogólnego. Wyjaśnić przy tym przyjdzie, że tak Komisja Europejska, jak i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmują szeroką wykładnię przesłanki naruszenia prawa wspólnotowego. W związku z czym za nieprawidłowość uznaje się zarówno naruszenie prawa unijnego, jak i prawa krajowego. Oznacza to, że do popełnienia nieprawidłowości, z punktu widzenia art. 2 pkt 7 rozporządzenia 1083/2006, dochodzi również wtedy, gdy naruszony został przepis krajowy ustanawiający wymogi związane z wydatkowaniem środków finansowych budżetu Unii, przyjęty w obszarach nieuregulowanych prawem unijnym lub ustanawiający wymogi bardziej rygorystyczne od tych, które wynikają z przepisów prawa Unii. Dodać można, że taka wykładnia omawianego przepisu jest zgodna z art. 2 pkt 36 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1303/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r. ustanawiającego wspólne przepisy dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz ustanawiające przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz uchylające rozporządzenie Rady (WE) nr 1083/2006 (Dz. Urz. UE L 347, s. 320, z późn. zm.). Przepis ten nie miał wprawdzie zastosowania w sprawie, niemniej potwierdza dotychczasową jego wykładnię, stanowiąc, że nieprawidłowość oznacza każde naruszenie prawa unijnego lub prawa krajowego dotyczącego stosowania prawa unijnego, wynikające z działania lub zaniechania podmiotu gospodarczego zaangażowanego we wdrażanie EFSI, które ma lub może mieć szkodliwy wpływ na budżet Unii poprzez obciążenie budżetu Unii nieuzasadnionym wydatkiem”.

Pod pojęciem prawa unijnego należałoby rozumieć całokształt norm prawnych regulujących jej funkcjonowanie – w zakresie związanym z wydatkowaniem środków z budżetu Unii Europejskiej. Dotyczy to zarówno traktatów jak i prawa wtórnego tworzonego przez instytucje Unii Europejskiej.

Natomiast w zakresie prawa krajowego dotyczącego stosowania prawa unijnego należy powtórzyć za cytowanym wyżej wyrokiem, że chodzi o prawo krajowe wdrażające przepisy unijne ustanawiające wymogi związane z wydatkowaniem środków finansowych budżetu Unii.

Zatem jako naruszenie można uznać wszelkie odstępstwo od zapisów umowy lub naruszenie przepisów prawa unijnego i krajowego, które spowodowało lub mogło spowodować szkodę (uszczerbek) w budżecie ogólnym. Tak, więc wszelkie nieprawidłowości, które potencjalnie mogą skutkować wypłatą środków, które nie powinny być wypłacone w myśl warunków umowy lub przepisów prawa, są traktowane, jako nieprawidłowość” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego  w Opolu z dnia 11 marca 2014 r., sygn. akt II SA/Op 514/13).

Działanie lub zaniechanie podmiotu gospodarczego:

Wszelkie orzeczenia wypracowane na podstawie poprzednio obowiązującego Rozporządzenia 1083/2006 zachowują nadal aktualność. W tym zakresie Rozporządzenie to brzmiało identycznie. W zakresie definicji podmiotu gospodarczego można przytoczyć następującą treść wyroku: „Zgodnie zaś z art. 27 lit. a rozporządzenia Komisji (WE) nr 1828/2006 z dnia 8 grudnia 2006 r. ustanawiające szczegółowe zasady wykonania rozporządzenia Rady (WE) nr 1083/2006 ustanawiającego przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności oraz rozporządzenia (WE) nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, termin „podmiot gospodarczy” oznacza każdą osobę fizyczną, prawną lub inny podmiot biorący udział we wdrażaniu pomocy z Funduszy, z wyjątkiem państwa członkowskiego podczas wykonywania uprawnień władzy publicznej” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 28 stycznia 2016 r., sygn. akt. I SA/Kr 1764/15.

Zatem podmiotu gospodarczego nie należy utożsamiać z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów prawa krajowego.

Zgodnie bowiem z art. 27 a Rozporządzenia Komisji (WE) nr 1828/2006 z dnia 8 grudnia 2006 r. ustanawiającego szczegółowe zasady wykonania rozporządzenia Rady (WE) nr 1083/2006 ustanawiającego przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności oraz rozporządzenia (WE) nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego „podmiot gospodarczy” oznacza każdą osobę fizyczną, prawną lub inny podmiot biorący udział we wdrażaniu pomocy z Funduszy, z wyjątkiem państwa członkowskiego podczas wykonywania uprawnień władzy publicznej”.

Działanie lub zaniechanie podmiotu gospodarczego nie wymaga szerszego omówienia. Z działaniem będziemy mieli do czynienia w przypadku aktywności ze strony – w naszym przypadku – zamawiającego. Na przykład nieprawidłowe odrzucenie oferty wykonawcy. Natomiast przypadkiem zaniechania będzie zaniechanie wezwania wykonawcy do uzupełnienia dokumentów mimo wystąpienia przesłanek obligujących zamawiającego do takiego zachowania.

Szkoda:

Zgodnie z cytowaną definicją nieprawidłowości, naruszenie prawa musi powodować szkodę. Tematyka szkody jest niezwykle interesująca z uwagi na fakt uznania za nieprawidłowość naruszenia mogącego wywołać szkodę potencjalną – a więc szkodę niemierzalną i trudną do wykazania.

Szkoda rzeczywista nie budzi wątpliwości. Posiłkując się orzeczeniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego można wskazać, że „Szkoda realna, to uszczerbek, który łatwo konkretnie zmierzyć i określić jego wysokość.” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 25 lutego 2015 r., sygn. akt. III SA/Wr 881/14). Właściwy organ ustalając szkodę rzeczywistą nie ma większych trudności z jej wykazaniem i wyliczeniem. Przykładowo stwierdzenie nieprawidłowości w stosunku do postępowania o udzielenie zamówienia publicznego gdzie w wyniku wadliwego działania zamawiającego oferta z najniższą ceną została odrzucona z naruszeniem art. 89 ustawy Prawo zamówień publicznych wskutek czego została wybrana jako najkorzystniejsza oferta druga w kolejności. W tym wypadku szkoda wyrządzona jest łatwa do wyliczenia – będzie stanowiła różnicę między ceną oferty wybranej a ceną oferty najtańszej/odrzuconej.

Zwracając uwagę na istotę szkody Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał również, że: „Wystarczy jednak samo tylko wykazanie, że określone nieprawidłowości powstałe wskutek zachowania się beneficjenta mogły jedynie (choć wcale nie musiały) narazić ogólny budżet Unii Europejskiej na uszczerbek, nawet bliżej niewykazany („potencjalny”)” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 25 lutego 2015 r., sygn. akt. III SA/Wr 881/14).

„(…) szkoda o której mowa w tym przepisie nie musi być konkretną stratą finansową, bowiem do stwierdzenia, że miała miejsce nieprawidłowość wystarczy istnienie ryzyka, czy też zagrożenia, że szkoda ta powstanie. Już językowa wykładnia tego przepisu wskazuje, że szkoda może mieć charakter potencjalny (por. wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 19 marca 2013 r. sygn. akt II GSK 51/13, z dnia 17 kwietnia 2013 r. sygn. akt II GSK 159/12, z dnia 21 listopada 2014 r. sygn. akt II GSK 919/13)”.

„Szkodą w interesach finansowych UE jest finansowanie z funduszy unijnych nieuzasadnionego wydatku, z kolei nieuzasadniony wydatek to taki, który poniesiony został z naruszeniem podstawowych zasad prawa wspólnotowego, w tym zasad przepisów u.p.z.p. Do oceny, czy doszło do naruszenia przepisów regulujących realizację projektu w ramach programu operacyjnego nie ma podstawowego znaczenia wystąpienie rzeczywistej szkody. Wystarczy stwierdzenie możliwości wystąpienia potencjalnej szkody w budżecie UE”. (Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 2 września 2015 r., sygn. akt. II GSK 1653/14).

Zatem jak wskazano w wyżej wymienionym wyroku, a który wydaje się być aktualny na gruncie obowiązującego Rozporządzenia 1303/2013, nieuzasadniony wydatek to taki, który został poniesiony niezgodnie z przepisami prawa unijnego lub prawa krajowego.

Reasumując, na gruncie obecnie obowiązującego Rozporządzenia 1303/2013 aktualne pozostają stanowiska wypracowane przez doktrynę i orzecznictwo w zakresie nieprawidłowości wydanych na podstawie poprzedniego brzmienia definicji nieprawidłowości zawartej w Rozporządzeniu 1083/2006.

Agnieszka Wiśniewska-Celmer

Wszczęcie postępowania o udzielenie zamówienia w chwili braku środków na jego sfinansowanie

dsc_0699

Z wszczęciem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego wiąże się kwestia posiadania środków finansowych tudzież ich zabezpieczenia celem wykonania zobowiązania, które powstanie w wyniku przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia.  Co do zasady zamawiający wszczynający postępowanie o zamówienie winien posiadać zabezpieczenie środków na jego sfinansowanie – celem bowiem przeprowadzenia postępowania jest zakup danej usługi, dostawy czy robót budowlanych, ich wykonanie i tym samym zamawiający winien posiadać środki na ich zapłatę wynagrodzenia za ich wykonanie. W tym miejscu chciałabym skupić się na rozważaniach dotyczących tego, czy zamawiający wszczynający postępowanie o zamówienie publiczne, które w jego zamierzeniu ma być objęte współfinansowaniem z budżetu Unii Europejskiej musi w momencie wszczynania tego postępowania posiadać zabezpieczenie tych środków. W przypadku bowiem zamówień współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej sytuacja może przedstawiać się następująco: zamówienie może być przedstawianie jako wydatek do refundacji, zaliczki bądź może być objęty częściowo zaliczką a częściowo refundacją. Ponadto sam proces ubiegania się o uzyskanie dofinansowania jest procesem rozłożonym w czasie. Od momentu złożenia wniosku o dofinansowanie do momentu zawarcia umowy o dofinansowanie/podjęcia uchwały o przyznaniu dofinansowania może upłynąć czas, w ciągu którego zamawiający zdążyłby przeprowadzić postępowanie o udzielenie zamówienia. Należy przy tym pamiętać, że we wniosku o dofinansowanie zamawiający występujący w roli beneficjenta deklaruje określony harmonogram realizacji projektu, który ma przyczynić się do osiągnięcia celów przez dany projekt, w tym również deklaruje osiągnięcie określonych wskaźników w ściśle określonym czasie. Są to elementy, które podlegają ocenie oraz niejednokrotnie uzyskują punkty. W związku z czym raz zdeklarowane muszą być co do zasady przestrzegane przez zamawiającego/beneficjenta. Oczywistym jest, że jeśli zamawiający chce objąć dany wydatek dofinasowaniem – chce uregulować wynagrodzenie wykonawcy wyłonionego w postępowaniu ze środków jakie uzyska w ramach dofinansowania – będzie posiadał te środki w momencie, kiedy właściwy organ dokona ich wypłaty. Zatem możliwa jest sytuacja, kiedy zamawiający w chwili wszczynania postępowania nie będzie posiadał takich środków.  Co istotne może nawet nie posiadać przyrzeczenia przyznania/posiadania takich środków w przyszłości. Co zatem w takiej sytuacji? Może być bowiem tak, że zamawiający złożył wniosek o dofinansowanie, został on oceniony pozytywnie, zamawiający przedłożył wszystkie dokumenty wymagane w celu przygotowania i podpisania umowy natomiast procedura przedłużyła się na tyle, że powstało ryzyko niezrealizowania projektu zgodnie z harmonogramem. Okazuje się, że zamawiający aby dotrzymać terminów zadeklarowanych we wniosku o dofinansowanie musi wszczynać postępowanie o udzielenie zamówienia przed zawarciem umowy o dofinansowanie. Zatem czy zamawiający może to uczynić? Tymbardziej, iż należy wziąć pod uwagę ewentualność nieprzyznania tego dofinansowania – niekoniecznie z przyczyn leżących po stronie zamawiającego. Wówczas zamawiający może pozostać w sytuacji, w której będzie miał wszczęte postępowanie o zamówienie publiczne i jednocześnie  brak perspektywy na uzyskanie środków  unijnych na jego sfinansowanie. Z drugiej strony czekanie ze wszczęciem postępowania do momentu zawarcia umowy o dofinansowanie może spowodować niewykonanie projektu zgodnie z wnioskiem o dofinansowanie – niedotrzymanie terminów wykonania poszczególnych zadań a co gorsza nie osiągnięcie w terminie założonych wskaźników projektu a tym samym nieosiągnięcie terminowe celu.

Mając na uwadze sytuacje, w których środki mogą zostać zamawiającemu nieprzyznane, ustawodawca dopuścił fakultatywną możliwość unieważnienia postępowania, przewidując ją w art. 93 ust. 1 a ustawy Prawo zamówień publicznych. Przepis brzmi następująco:

Zamawiający może unieważnić postępowanie o udzielenie zamówienia, jeżeli środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej oraz niepodlegające zwrotowi środki z pomocy udzielonej przez państwa członkowskie Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA), które zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie całości lub części zamówienia, nie zostały mu przyznane, a możliwość unieważnienia postępowania na tej podstawie została przewidziana w:

1) ogłoszeniu o zamówieniu – w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego, przetargu ograniczonego, negocjacji z ogłoszeniem, dialogu konkurencyjnego, partnerstwa innowacyjnego albo licytacji elektronicznej albo,

2)  zaproszeniu do negocjacji – w postępowaniu prowadzonym w trybie negocjacji bez ogłoszenia albo zamówienia z wolnej ręki, albo

3)  zaproszeniu do składania ofert – w postępowaniu prowadzonym w trybie zapytania o cenę”

Zatem zgodnie z treścią wyżej cytowanego przepisu zamawiający może unieważnić w takiej sytuacji postępowanie – ale co najważniejsze z jego treści wynika, że są to środki, które zamawiający dopiero zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia.

W opinii prawnej zmieszczonej na stronie Urzędu Zamówień Publicznych dotyczącej tej przesłanki unieważnienia postępowania wskazano, że nie jest konieczne aby zamawiający w chwili wszczęcia postępowania posiadał promesę uzyskania środków : „treść przepisu art. 93 ust. 1 a ustawy Pzp nie przesądza o tym, iż przekonanie zamawiającego o tym, że faktycznie uzyska środki unijne lub pochodzące z pomocy udzielonej przez państwa członkowskie z Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) powinno być poparte uzyskaniem przez niego promesy otrzymania ww. środków po wstępnej akceptacji wniosku o dofinansowanie przez instytucję przekazującą fundusze na realizację określonych inwestycji, czy też podpisaniem preumowy z instytucją finansującą[1].

Z treści wskazanej opinii wynika również, że zamawiający może wszcząć postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego nie tylko kiedy złożył wniosek o dofinansowanie i wniosek ten został pozytywnie oceniony, ale również może takie postępowanie wszcząć w sytuacji, kiedy dopiero planuje ubiegać się o uzyskanie dofinansowania – np. przygotował dokumentację wymaganą do ubiegania się o dofinansowanie. Podkreślenia zatem i zacytowania wymaga szalenie istotny fragment z tej opinii prawnej: „A zatem, dyspozycja przepisu art. 93 ust. 1 a ustawy Pzp nie została zawężona tylko do przypadku, w którym zamawiający wszczynając postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego działał w uzasadnionym przekonaniu, że będzie dysponował kwotą na wykonanie przedmiotu zamówienia lub refinansowaniem wydatków poniesionych w związku z realizacją zamówienia, jednakże w wyniku decyzji podmiotu zewnętrznego, którego udziałem miało być finansowanie danego przedsięwzięcia, środki te nie zostały mu przyznane, ale obejmuje również sytuacje, w których zamawiający jedynie liczył na uzyskanie określonych środków, do czego ostatecznie nie doszło”.

Wymóg jakiego trzeba dopełnić celem skorzystania z unieważnienia takiego postępowania jest poinformowanie wykonawców o możliwości takiego unieważnienia.

Dodatkowo Urząd Zamówień Publicznych w swojej opinii wskazuje, że z uwagi na możliwość występowania różnorodnych stanów faktycznych, każdy przypadek takiego unieważnienia należy oceniać z uwzględnieniem okoliczności tego przypadku.

Zatem, reasumując – zamawiający może wszcząć postępowanie o zamówienie publiczne w momencie, kiedy nie posiada w budżecie środków na jego sfinansowanie ponieważ dopiero zamierza pozyskać te środki z budżetu Unii Europejskiej w ramach dofinansowania. Przy czym może wszcząć takie postępowanie jeszcze przed zawarciem umowy o dofinansowanie a nawet przed uzyskaniem oficjalnej informacji o pozytywnej ocenie merytorycznej wniosku o dofinansowanie i przyjęciu projektu do dofinansowania.

Co za tym idzie – nie ma wymogu aby do momentu otrzymania dofinansowania zamawiający zabezpieczył na ten cel środki własne, które następnie zastąpi środkami z dofinansowania. Gdyby istniał taki obowiązek bezcelowym byłoby zawieranie w ustawie takiej przesłanki do unieważnienia postępowania – bowiem nawet w przypadku braku środków z budżetu unijnego zamawiający miałby środki na jego sfinansowanie i wówczas wykonawcy mogliby w sposób uprawniony dochodzić zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego. Wszczynając postępowania zamawiający bowiem zobowiązuje się do zawarcia umowy z wykonawcą, a wykonawcy przysługuje w stosunku do zamawiającego o to roszczenie – łącznie z możliwością dochodzenia zawarcia umowy z zamawiającym przed sądem. Chyba, że przesłankę te należałoby wówczas interpretować, że niezależnie od posiadania środków własnych – w przypadku nieprzyznania dofinansowania zamawiający ma prawo do unieważnienia postępowania.

W wyroku z dnia 8 grudnia 2015 r. sygn. KIO 2610/15 Krajowa Izba Odwoławcza wskazała, że „uzasadnieniem dla jej wprowadzenia było stworzenie możliwości wszczynania postępowania o udzielenie zamówienia przed uzyskaniem decyzji o przyznaniu dofinansowania, bez narażania się na negatywne skutki takiego działania, przede wszystkim finansowe”. Dodatkowo Izba zwróciła w przedmiotowym wyroku uwagę na istotną kwestię, kiedy będziemy mieli do czynienia z nieprzyznaniem dofinansowania. „Również cofnięcie uprzednio przyznanego dofinansowania ze środków pomocowych, które nastąpi w toku prowadzonego postępowania o udzielenie zamówienia, może być rozumiane za jego (ostateczne) nieprzyznanie. Kluczowe znaczenie ma jednak, czy  utrata uprzednio przyznanych środków nastąpiła z przyczyn niezależnych od zamawiającego, pomimo jego starań, aby uzyskać, czyli w tym przypadku utrzymać, dofinansowanie”. Izba wskazała, że aby skorzystanie z tej przesłanki unieważnienia postępowania było uprawnione owo nieprzyznanie środków nie może wynikać z okoliczności zawinionych przez zamawiającego, np. nie podejmował starań o przyznanie wsparcia, nie wystąpił o przyznanie środków czy też brak dołożenia starań przez zamawiającego aby przyznane dofinansowanie utrzymać. „(…) utrata finansowania na skutek działań zamawiającego nie może być poczytywana za jego nieprzyznanie w rozumienie art. 93 ust. 1 a p.z.p.”.

W sytuacji faktycznej, której został wydany ww. wyrok zamawiający przeprowadził postępowanie o udzielenie zamówienia na usługi i dokonał wyboru oferty najkorzystniejszej. Od rozstrzygnięcia zostało wniesione odwołanie. Postępowanie odwoławcze zakończyło się nakazaniem przez Krajową Izbę Odwoławczą unieważnienia wyboru oferty najkorzystniejszej  oraz ponowną ocenę i wybór zgodnie ze wskazaniami zawartymi w wyroku. Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej został zaskarżony – wniesiono dwie skargi do sądu. W toku procedury odwoławczej zamawiający działając jako beneficjent zwrócił się o przedłużenie terminu realizacji projektu z uwagi na przedłużającą się procedurę odwoławczą. W wyniku prośby beneficjenta zadanie obejmujące wykonanie usługi zostało usunięte z umowy o dofinansowanie – tym samym zostały wykreślone środki przyznane na jego realizację. Dodatkowo zamawiający wskazał, że planuje realizować powyższe zadanie w ramach innego projektu – otrzymał unijne dofinansowanie na projekt złożony w konkursie CEF. W konsekwencji zamawiający dokonał unieważnienia postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 a ustawy powołując się na cofnięcie dofinansowania – tj. wykreślenie przedmiotowego zadania z umowy o dofinansowanie. Oceniając powyższy stan faktyczny Izba – jak już zostało wspomniane na początku – uznała, że cofnięcie uprzednio przyznanego dofinansowania może być rozumiane jako jego ostateczne nieprzyznanie. Przy czym Izba zwróciła tutaj na przyczyny nieprzyznania czy też cofnięcia dofinansowania. W rozpatrywanym stanie faktycznym Izba uznała, że cofnięcie dofinansowania nastąpiło z przyczyn leżących po stronie zamawiającego – „z jego inicjatywy”. Zamawiający bowiem po wszczęciu postępowania zamierzał dokonać zmiany zakresu przedmiotu zamówienia oraz zmiany źródła finansowania tego zamówienia, natomiast złożenie przez niego wniosku o usunięcie zadania z umowy o dofinansowanie nie może być poczytywane za podstawę do unieważnienia postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 a ustawy Prawo zamówień publicznych.

Co ważne Izba wskazała, że: „ W rozstrzyganej sprawie cofnięcie dofinansowania nastąpiło wręcz z inicjatywy Zamawiającego, a zatem nie została wypełniona hipoteza art. 93 ust. 1 a p.z.p., a w konsekwencji nie mogła znaleźć zastosowania dyspozycja tego przepisu. Zamawiający po wszczęciu postępowania, zwłaszcza jeżeli jest ono w fazie po otwarciu ofert, ma obowiązek zmierzać do jego rozstrzygnięcia. Zamawiający nie może kierować się wyłącznie własnym interesem, ale również musi brać pod uwagę interes wykonawców, którzy w dobrej wierze złożyli oferty i ponieśli określone nakłady w celu uzyskania zamówienia. (…) cofnięcie dofinansowania de facto na wniosek Zamawiającego, służyło wyłącznie do stworzenia sobie formalnej podstawy jego unieważnienia”.

W wyroku z dnia 27 października 2015 r., sygn. KIO 2240/15 Krajowa Izba Odwoławcza odniosła się do sytuacji nieprzyznania środków na realizację zamówienia. W wyroku wskazano m.in., że: „Skoro ustawodawca zezwolił na unieważnienie postępowania z uwagi na okoliczność, w której nie przyznano środków na realizację zamówienia i jednocześnie nakazał przewidzieć w treści ogłoszenia o zamówieniu taką ewentualność, oznacza to, że możliwa jest sytuacja, gdy zamawiający wszczyna postępowanie o udzielenie zamówienia, mając jedynie zapowiedź przyznania takich środków”.

W sytuacji faktycznej rozpatrywanej w ww. wyroku przez Izbę, Zamawiający wszczął postępowanie na dostawę i montaż systemów informatycznych o wartości powyżej progów. Na treść SIWZ zostało wniesione odwołanie  wykonawca zarzucił ustalenie zbyt krótkiego okresu realizacji zamówienia. Odwołanie zostało zwrócone odwołującemu. Następnie zamawiający dokonał unieważnienia postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 a ustawy Prawo zamówień publicznych wskazując, że terminy realizacji zamówienia określone w dokumentacji przetargowej mogą powodować utratę dofinansowania – wskazano na niemożliwość wykonania dostaw w wymaganym terminie. Czynność unieważnienia stała się przedmiotem odwołania wniesionego przez wykonawcę. Odwołujący uznał przyczyny unieważnienia podane przez zamawiającego za pozorne, uznał że okoliczności rozważane przez zamawiającego są hipotetyczne i wcale nie jest pewne, że terminy realizacji wyjdą poza rok 2015 – tj. będą niezgodne z umową o dofinansowanie. Zamawiający natomiast stwierdził, że jest związany umową o dofinansowanie i jeśli nie wykona tej umowy zgodnie z jej treścią, tj. nie dochowa wskazanych w niej terminów wówczas środki nie zostaną mu przyznane. Co prawda zamawiający zawarł aneks do umowy o dofinansowanie wydłużający okres kwalifikowalności wydatków, przy czym jego zdaniem nie miało to znaczenia dla okoliczności uzasadniających unieważnienie postępowania. Izba uwzględniła odwołanie – przede wszystkim wskazała na fakt, że zamawiający dysponował środkami na sfinansowanie zamówienia – zamawiający zawarł bowiem umowę o dofinansowanie. Zatem nie ziściła się podstawa, która uprawniałaby zamawiającego do unieważnienia postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 a ustawy Prawo zamówień publicznych. Izba uznała, że przesłanka, o której mowa w ww. artykule nie obejmuje sytuacji, gdy zamawiający ma przyznane środki o dofinansowanie i stwierdzi, że dofinansowanie może zostać cofnięte.

Izba odnosząc się do stanu faktycznego wskazała, że podstawa prawna unieważnienia postępowania jest różna od podanej podstawy faktycznej. Uznała bowiem, że okoliczności wskazane przez zamawiającego są hipotetyczne, zamawiający w żaden sposób nie wykazał, że konieczne byłoby przedłużenie terminu realizacji umowy, a podawane przez niego powody są nieprzekonujące. W związku z powyższym odwołanie zostało uwzględnione.

W zakresie tej przesłanki unieważnienia postępowania należy podkreślić, iż jest to przesłanka fakultatywna a nie obligatoryjna – zamawiający, jeśli przewidzi ją w ogłoszeniu o zamówieniu –  może ale nie musi z niej korzystać. „Przesłanka opisana we wskazanym przepisie pozwala zamawiającemu na możliwość unieważnienia postępowania („może unieważnić”), a nie na taki obowiązek, jak w przypadku katalogu przesłanek określonych w art. 93 ust. 1 p.z.p. („zamawiający unieważnia”)” (tak Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 10 kwietnia 2014 r., sygn.. KIO 619/14).

Jak zostało już wcześniej wskazane – zamawiający może ale nie musi unieważnić postępowanie z ww. przyczyny. I nawet jeśli nie ma obowiązku zabezpieczania środków własnych na realizację do momentu uzyskania dofinansowania – może jednak przeznaczyć środki własne na zrealizowanie zadania, które wcześniej planował sfinansować ze środków z dofinansowania.

Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 3 września 2010 r. sygn. KIO/UZP 1784/10; KIO/UZP 1799/10 wskazała, że: „Przepis art. 93 ust. 1a p.z.p. pozostawia decyzję w kwestii unieważnienia postępowania zamawiającemu – stanowi jego prawo, a nie obowiązek. Zamawiający może bowiem podjąć decyzję, iż pomimo nie przyznania środków, o których mowa w art. 93 ust. 1a ustawy p.z.p., jest w stanie i zrealizuje zamówienie, finansując je z własnych środków lub środków pochodzących z innych źródeł. Może także nie być w stanie zrealizować zamówienie z własnych środków, bez uszczerbku dla innych realizowanych zadań. Decyzja w powyższym zakresie jest suwerenną decyzją zamawiającego”.

Zamawiający prowadził postępowanie na roboty budowlane w trybie zaprojektuj i wybuduj. Zamawiający wszczął postępowanie, następnie zamawiający w kwietniu otrzymał informację o tym, iż jego wniosek o dofinansowanie nie przeszedł oceny formalnej. Mimo to zamawiający nada prowadził  postępowanie, dokonał badania i oceny ofert złożonych w postępowaniu, wzywał do uzupełnień i dokonał wyboru oferty najkorzystniejszej. Wybór został zakwestionowany we wniesionym odwołaniu. Ponadto poniesiono, że mimo braku przyznania dofinansowania w ramach projektu zamawiający uzyskał środki z budżetu państwa na realizację inwestycji objętej zamówieniem – zatem dysponuje on środkami na sfinansowanie zamówienia. W obu odwołaniach wykonawcy podkreślali, że zamawiający wcześniej już wiedział o tym, iż nie zostaną mu przyznane środki a mimo to dalej kontynuował postępowanie chociaż mógł je unieważnić już na etapie wcześniejszym. Izba nie uwzględniła odwołań. Na podstawie dokumentacji sprawy uznała, że już w kwietniu decyzja o odmowie przyznania środków z Unii Europejskiej była ostateczna. Co potwierdziło późniejsze pismo z Ministerstwa. Natomiast co do zarzutu, że zamawiający mimo otrzymania decyzji prowadził postępowanie i unieważnił je tak późno Izba stwierdziła, że: „ustawa Prawo zamówień publicznych nie zawiera żadnych ograniczeń co do terminu unieważnienia postępowania w przypadku, o którym mowa w art. 93 ust. 1a. Zgodnie z art. 93 ust. 3 ustawy p.z.p. decyzja zamawiającego o unieważnieniu postępowania może być podjęta w każdym czasie w toku postępowania, zarówno przed upływem terminu składania ofert, jak i po upływie tego terminu. Informacja zawarta w ogłoszeniu o zamówieniu o możliwości unieważnienia postępowania na ww. podstawie ma na celu uprzedzenie wykonawców, iż taka możliwość zachodzi, a zatem powinni oni liczyć się z tym faktem w toku całego postępowania o udzielenie zamówienia”.  Zatem zamawiający nie musi dokonywać unieważnienia postępowania natychmiast po uzyskaniu ostatecznej informacji o odmowie przyznania dofinansowania.

Natomiast w zakresie uzyskania promesy o przyznaniu środków na realizację inwestycji z budżetu państwa Izba stwierdziła, że: „wskazywane przez odwołującego okoliczności: promesa Ministra Finansów i uchwała Sejmiku Województwa Lubelskiego nie uprawniają do twierdzenia, iż zamawiający środki na dany cel posiada, a tym samym, że może udzielić zamówienia w 2010 r., poprzez zawarcie umowy w sprawie w sprawie zamówienia.(…) W badanym stanie faktycznym okoliczność, iż zamawiający jest uprawniony do zaciągania zobowiązań do wysokości środków w rozumieniu ww. przepisu nie została wykazana przez odwołującego w toku postępowania. (…)Ciężar zatem udowodnienia okoliczności braku wypełnienia się przesłanek zawartych w art. 93 ust. 1a pkt 1 ustawy p.z.p., stosownie do art. 6 k.c. spoczywa na odwołującym, który ze swoich twierdzeń wywodzi skutki prawne”. A takowych dowodów odwołujący w niniejszym postępowaniu nie przedstawił. Izba podkreśliła, że ciężar dowodu przedstawia się tu inaczej niż w przypadku art. 93 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo zamówień publicznych gdzie to zamawiający musi udowodnić, że nie posiada środków na zwiększenie kwoty jaką zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia.

Powyższe potwierdza również orzecznictwo sądów – np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 3 lutego 2015 r., sygn.. akt. III SA/Po 1733/14. „W ocenie Sądu – przesłanki unieważnienia postępowania należy interpretować ściśle i nie jest dopuszczalna ich modyfikacja przez zamawiającego. Przepis art. 93 ust. 1a p.z.p. pozostawia decyzję w kwestii unieważnienia postępowania zamawiającemu – stanowi jego prawo, a nie obowiązek. Zamawiający może bowiem podjąć decyzję, iż pomimo nie przyznania środków, o których mowa w art. 93 ust. 1a ustawy p.z.p., jest w stanie i zrealizuje zamówienie, finansując je z własnych środków lub środków pochodzących z innych źródeł. Może także nie być w stanie zrealizować zamówienia z własnych środków, bez uszczerbku dla innych realizowanych zadań. Decyzja w powyższym zakresie jest suwerenną decyzją zamawiającego”.

Reasumując, w chwili wszczynania postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, które ma być dofinansowywane ze środków Unii Europejskiej nie jest wymagane przyznanie tych środków ani nawet posiadanie promesy ich przyznania. Wystarczy bowiem sam fakt, że zamawiający zamierza uzyskać środki na sfinansowanie zamówienia z dofinansowania. Przy czym ten zamiar musi zostać uzewnętrzniony. Zatem zamiar sfinansowania zamówienia w chwili jego wszczynania nie może być pozorny – zamawiający musi ten zamiar uzewnętrzniać – np. podając w siwz z jakich środków dane zamówienie będzie dofinansowane, o które to zamawiający się ubiega. Dodatkowo należy pamiętać, że decyzje zamawiającego w tym zakresie również będą podlegały kontrolom. Zatem zamawiający winien umieć wykazać, że miał zamiar ubiegać się o udzielenie zamówienia, które w konsekwencji nie zostało mu przyznane – np. że po wszczęciu postępowania złożył wniosek o dofinansowanie, przygotował wszystkie wymagane prawem dokumenty jednakże jego wniosek został oceniony negatywnie i tym samym uzyskał odmowę przyznania dofinansowania. Przy czym należy mieć na uwadze, że badana będzie również kwestia dołożenia należytej staranności zamawiającego jako beneficjenta – tj. czy do nieprzyznania dofinansowania nie doszło w wyniku działań samego zamawiającego.

Agnieszka Wiśniewska – Celmer

[1] Opinia Urzędu Zamówień Publicznych „Unieważnienie postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 a ustawy Pzp”;

Zagadnienie dowodzenia naruszenia zasad z art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych

Zgodnie z treścią art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych Zamawiający przygotowuje i przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji i równe traktowanie wykonawców oraz zgodnie z zasadami proporcjonalności i przejrzystości. Ponadto ustawa wskazuje, że zamawiający zapewnia aby Czynności związane z przygotowaniem oraz przeprowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia wykonują osoby zapewniające bezstronność i obiektywizm.

Treść art. 7 ust. 1 została zmieniona ostatnią nowelizacją z dnia 22 czerwca 2016 roku, która weszła w życie w dniu 28 lipca 2016 roku. Poprzednie brzmienie było następujące: Zamawiający przygotowuje i przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców.

Ustawa nowelizująca powołała się na zasady proporcjonalności i przejrzystości postępowania o zamówienie publiczne. Fakt niewskazania uprzednio tych zasad w przepisach ustawy nie oznacza, iż nie funkcjonowały one w poprzednim stanie prawnym. Można było wywieść je z poszczególnych przepisów ustawy oraz z dyrektyw dotyczących zamówień publicznych, chociażby z przepisów dotyczących ustalania sposobu dokonywania oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu. „Zasada przejrzystości nie została expressis verbis wymieniona w p.z.p. – faktycznie mieści się ona w zasadzie zachowania uczciwej konkurencji – jednak znajduje wyraz w szeregu przepisów tej ustawy, jak np. art. 25, art. 36 czy art. 87 ust. 1 p.z.p.” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 18 marca 2015 r., sygn. akt KIO398/15).

W uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej czytamy, że „Podstawowe zasady dotyczące postępowania o udzielenie zamówienia publicznego nie zostały zmienione. Uzupełnione zostały jedynie o zasadę proporcjonalności i przejrzystości. Postępowanie, zgodnie z art. 7 ustawy PZP powinno być przygotowane i przeprowadzone w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców oraz proporcjonalnie”.

Powyższe jest konsekwencją brzmienia zapisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE z dnia 26 lutego 2014 roku w sprawie zamówień publicznych, uchylającej dyrektywę 2004/18/WE – zwanej dalej dyrektywą klasyczną. Dyrektywa klasyczna w swojej treści zawiera wskazanie, że: „Udzielanie zamówień publicznych przez instytucje państw członkowskich lub w imieniu tych instytucji musi być zgodne z zasadami Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), a w szczególności z zasadą swobodnego przepływu towarów, swobody przedsiębiorczości oraz swobody świadczenia usług, a także z zasadami, które się z nich wywodzą, takimi jak: zasada równego traktowania, zasada niedyskryminacji, zasada wzajemnego uznawania, zasada proporcjonalności oraz zasada przejrzystości. W odniesieniu do zamówień publicznych o wartości powyżej określonej kwoty należy jednak ustanowić przepisy koordynujące krajowe procedury udzielania zamówień w celu zagwarantowania, że zasady te mają praktyczne zastosowanie, a zamówienia publiczne są otwarte na konkurencję”.

Artykuł 18 dyrektywy klasycznej stanowi, że: „Instytucje zamawiające zapewniają równe i niedyskryminacyjne traktowanie wykonawców oraz działają w sposób przejrzysty i proporcjonalny. Zamówień nie organizuje sie w sposób mający na celu wyłączenie zamówienia z  zakresu zastosowania niniejszej dyrektywy lub sztuczne zawężanie konkurencji. Uznaje sie, że konkurencja została sztucznie zawężona, gdy zamówienie zostaje zorganizowane z zamiarem nieuzasadnionego działania na korzyść lub niekorzyść niektórych wykonawców”.

Wszystkie czynności zamawiającego dokonywane w postępowaniu o zamówienie publiczne – od przygotowania postępowania, przez treści dokumentacji postępowania (opis przedmiotu zamówienia, warunki udziału, kryteria oceny ofert, komunikacja z wykonawcami w toku postępowania), wybór trybu postępowania do wyboru oferty najkorzystniejszej winny być dokonywane  poszanowaniu tych zasad i powinny mieć na celu zapewnienie ich przestrzegania.

Nowelizacja ustawy Prawo zamówień publicznych ma bowiem na celu otwarcie zamówień na konkurencję i to efektywną konkurencję między wykonawcami. Świadczą o tym poszczególne zmiany ustawy, np. uproszenie procedur udzielania zamówień publicznych, zapewnienie lepszego dostępu do rynku małym i średnim przedsiębiorcom (udzielanie zamówień w częściach, ustalenie górnego limitu warunku udziału w zakresie zdolności ekonomicznej), zwiększenie możliwości dokonywania zmian w treści zawartej umowy o zamówienie publiczne.

Zatem każde działanie zamawiającego podejmowane w prowadzonym przez niego postępowaniu będzie podlegało ocenie z punktu widzenia zachowania zasad. Przy okazji tego zagadnienia pojawia się pytanie, w którym momencie będziemy mieli do czynienia z naruszeniem zasady zachowania uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców i na jakiej podstawie można takowe naruszenie stwierdzić.

Zasada uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców:

Cytując tezę z wyroku Krajowej Izby Odwoławczej należy wskazać, że: „Przejawem uczciwej konkurencji jest jednakowa ocena podmiotów znajdujących się w tej samej sytuacji faktycznej” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 3 grudnia 2015 r., sygn. akt KIO 2564/15). Zatem zasada przejawia się w jednakowej ocenie i jednakowym traktowaniu wykonawców – tj. wg jednakowych, takich samych warunków. Wynik tej oceny może być różny w zależności od stopnia wykazania okoliczności podlegającym ocenie wg. kryteriów oceny ofert bądź wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu jednakże punktem wyjścia do oceny są zawsze stałe i niezmienne zapisy specyfikacji istotnych warunków zamówienia (mogą oczywiście zapisy ulegać modyfikacji stosownie do przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych).

Zasada ta dotyczy również przekazywania informacji wykonawcom w postępowaniu na równych zasadach,  w taki sam sposób:

Zasady wyrażone w art. 7 ust. 1 p.z.p. wymagają, aby wszystkie informacje niezbędne do złożenia prawidłowej, zgodnej z wymogami zamawiającego i konkurencyjnej oferty były dostępne wykonawcom na równych prawach. Zakres usług – możliwość ich wystąpienia, rozmiar, ilość, konieczność ich wykonania – nie może być pozostawiona domyślności wykonawcy, gdyż taka sytuacja prowadzi do składania ofert nieporównywalnych co do rozmiarów świadczeń i ich wyceny” (tak Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 25 listopada 2015 r., sygn, akt.2479/15).                                     (W przedmiotowej sprawie odwołanie zostało wniesione na zapisy specyfikacji istotnych warunków zamówienia, w tym na opis przedmiotu zamówienia; Izba uznała zarzut za zasadny z uwagi na fakt nie dokonania opisu przedmiotu zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący. Izba uznała, że takimi zapisami SIWZ przerzucił na wykonawcę ciążący na nim ustawowy obowiązek precyzyjnego i dokładnego określenia opisu przedmiotu zamówienia co uniemożliwiło z kolei przygotowanie przez wykonawców porównywalnych ofert, wg takich samych wymogów co do wymaganego przedmiotu zamówienia).

Zatem wszystkie wymagania co do przedmiotu zamówienia oraz pozostałych warunków i wymogów mających wpływ na treść składanych ofert (i sam fakt podjęcia działań do ubiegania się o zamówienie) winny być udostępnione wszystkim potencjalnym wykonawcom.

Zasada uczciwej konkurencji i równego traktowania w postępowaniu odnosi się do sytuacji wykonawców ubiegających się o udzielenie zamówienia, a nie ocenie relacji wynikających z przyszłego stosunku zobowiązanego pomiędzy wykonawcą, którego ofertę zamawiający uzna za najkorzystniejszą w postępowaniu a zamawiającym” (tak Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 26 stycznia 2016 r., sygn. akt. KIO 36/16, KIO 37/16, KIO 38/16).

Zasada dotyczy również konstruowania zapisów dokumentacji postępowania.

Przy czym – co jest wielokrotnie podkreślane w orzecznictwie – przestrzeganie tych zasad nie oznacza, że zamawiając ma w taki sposób przygotować i przeprowadzić postępowania aby dopuścić wszystkich wykonawców działających na rynku, mogących wykonać dane zamówienie. Zamówienie ma na celu wyłonienie wykonawcy, który zapewni nie wykonanie zamówienia w ogóle, ale zapewni należyte wykonanie zamówienia. „Uczciwa konkurencja powinna być definiowana jako dążenie do uzyskania jak najlepszych ofert, a nie dostosowywanie (minimalizowanie) wymagań do odpowiadających danemu wykonawcy. Wysokie wymagania same w sobie nie stanowią naruszenia uczciwej konkurencji, lecz są nakierowane na wysoką jakość usługi” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 6 listopada 2015 r., sygn. akt KIO2331/15). (W sprawie będącej przedmiotem wyroku wykonawca złożył odwołanie na zapisy specyfikacji istotnych warunków zamówienia w zakresie wymogów zawartych w opisie przedmiotu zamówienia. Izba dokonała oceny zasadności wymogów określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia m.in. w stosunku do przedmiotu i w odniesieniu do niektórych z nich stwierdziła ich niezasadność z uwagi na brak przedstawienia dowodów uzasadniających taki poziom określenia warunków, podczas gdy okoliczności postępowania i dotychczasowa sytuacja zamawiającego wskazywały na brak okoliczności faktycznych uzasadniających założenia zamawiającego, np. „wymóg dysponowania autobusami o pojemności ponad 140 osób, podczas gdy (obecnie i od kilku lat) podróżujący pasażerowie nie zapełniają nawet autobusu przewidzianego na 91 osób, jest nieuzasadnione okolicznościami, a sam argument, że w przyszłości liczba ta może się zwiększyć – przy czym nie wiadomo ani kiedy, ani o ile, ani czy na tej linii, ani czy w ogóle – jest zupełnie nieprzekonywujący. Do tego przeczy założeniom, na które zamawiający się powołał jako podstawę swoich działań w tym postępowaniu, tj. względom ekonomicznym i ekologicznym”; w stosunku do niektórych postanowień specyfikacji natomiast Izba uznała je za uzasadnione i uznała, iż modyfikacja w tym zakresie nie jest konieczna gdyż wymagania zamawiającego nie naruszają zasad z art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych).

Zatem „Ograniczenia uczciwej konkurencji nie można pojmować jako „równanie w dół”, aby każdy chętny mógł wziąć udział w postępowaniu, ale jako dążenie do uzyskania jak najlepszych ofert. Wysokie wymagania zatem same w sobie nie stanowią naruszenia uczciwej konkurencji” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 1 września 2015 r., sygn. akt. KIO 1790/15). Przy czym każdy wymóg musi być przez zamawiającego ustalany w sposób obiektywny, uzasadniony jego potrzebami i przeznaczeniem danego przedmiotu zamówienia. Natomiast ocena tego, czy wymogi są uzasadnione zależy od okoliczności faktycznych danego przypadku, a zamawiający musi zawsze umieć wykazać swoje uzasadnione potrzeby w tym zakresie. Nie da się bowiem ustalić  katalogu czy standardu wg którego dany wymóg będzie poczytywany za nadmierny a kiedy za takowy uznany nie będzie. Działanie zamawiającego nie może mieć na celu preferowania określonego wykonawcy czy określonego rodzaju przedmiotu występującego na rynku.

Trafnie zostało ujęte w wyroku Krajowej Izby Odwoławczej, że „Właściwie każdy opis przedmiotu zamówienia niesie za sobą ograniczenie konkurencji pośrednio lub bezpośrednio preferując jednych wykonawców i dyskryminując innych. To jednak nie oznacza, że naruszono zasadę z art. 7 ust. 1 p.z.p.” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 12 czerwca 2015 r., sygn. akt KIO 1107/15, KIO 1114/15).

Zatem reasumując, posłużę się tezą z wyroku Krajowej Izby Odwoławczej „Zasada równego traktowania wykonawców oznacza jednakowe traktowanie wykonawców na każdym etapie postępowania, bez stosowania przywilejów, ale także środków dyskryminujących wykonawców ze względu na ich właściwości. Jej przestrzeganie polega na stosowaniu jednej miary do wszystkich wykonawców znajdujących się w tej samej lub podobnej sytuacji, nie zaś na jednakowej ocenie wykonawców” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 9 kwietnia 2015 r., sygn. akt KIO 638/15), natomiast zasada zachowania uczciwej konkurencji „związana jest z obowiązkami, jakie nakłada ustawodawca na zamawiającego w czasie przygotowania i przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia w tym dokonania rzetelnej oceny ofert” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 12 stycznia 2015 r., sygn. akt KIO 2744/14).

Nie ma bowiem ustalonej na gruncie ustawy Prawo zamówień publicznych definicji zachowania uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców. „Posługując się pojęciem „uczciwa konkurencja” ustawodawca nie zdefiniował tego pojęcia. Stąd, praktycznie w każdej sprawie, indywidualnie i na użytek danego postępowania trzeba oceniać, czy warunki udziału w postępowaniu zostały określone w sposób mogący naruszać obiektywnie rozumianą konkurencję” (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z dnia 26 listopada 2015 r., sygn. akt I SA/Ol 615/15).

Przy czym należy zaznaczyć, że w związku z takim określeniem zasady zachowania uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców ocena naruszenia tych zasad dokonywana będzie każdorazowo w odniesieniu do okoliczności konkretnego przypadku. Jak wskazała Krajowa Izba Odwoławcza „Nie istnieje i nie może być postulowana jako wynikająca z przepisów jakakolwiek konkurencyjność absolutna, a tym samym dopuszczalność czy niedopuszczalność jej ograniczania na gruncie prowadzenia postępowań o udzielenie zamówienia publicznego jest stopniowalna. Jak w przypadku wielu zasad ogólnych, tak i ta została sformułowana w przepisach w sposób wyraźny, ale też maksymalnie nieostry. Oznacza to, iż istnieją przypadki, o których można bez wątpliwości orzec, iż zasadę uczciwej konkurencji naruszają, a także sytuacje, w których naruszenia konkurencji nie występują – ostrej granicy pomiędzy tego typu przypadkami wyznaczyć jednak nie sposób. Nie istnieje więc możliwość wytyczenia doktrynalnych i sztywnych rozgraniczeń, z góry przesądzających o kwalifikacji konkretnych czynności postępowania o udzielenie zamówienia w świetle wypełnienia zasady zachowania konkurencji (nie można wyznaczyć granic czy stopnia dopuszczalnego ograniczenia konkurencji). Ocenę tego typu należy więc przeprowadzać w odniesieniu do konkretnych okoliczności i sytuacji danego postępowania” (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 28 września 2015 r., sygn. akt KIO 2014/15).

Zamawiający zatem na każdym etapie postępowania zobowiązany jest kierować się ustalonymi przez siebie w momencie wszczęcia postępowania zasadami określonymi w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Zasady i wymagania ustalane przez zamawiającego muszą być obiektywnie uzasadnione jego potrzebami – nie jest dopuszczalne tworzenie wymagań w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, które mają na celu uprzywilejowanie jakiegokolwiek podmiotu czy też przedmiotu – co ważne: chodzi o nieuzasadnione uprzywilejowanie podmiotu czy też przedmiotu zamówienia. Następnie według tych zasad zobowiązany jest do dokonywania oceny złożonych ofert – każdą ofertę należy ocenić według tych samych, jednakowych kryteriów, wymaganych warunków udziału w postępowaniu czy też jednakowych wymagań co do samego przedmiotu, jakie ma spełnić przedmiot oferowany przez wykonawcę. Zasada ta obejmuje też jednakowe działanie przez zamawiającego na etapie od wszczęcia postępowania do wyboru oferty najkorzystniejszej w zakresie komunikowania się z wykonawcami, udzielania wyjaśnień czy dokonywania zmian w zakresie treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia – tutaj również zamawiający działa w taki sam sposób w stosunku do wszystkich wykonawców ubiegających się o udzielenie zamówienia, a na etapie przed upływem terminu składania ofert – tak działa w taki sam sposób w stosunku do potencjalnych wykonawców, mogących ubiegać się o udzielenie zamówienia.

Zatem w tym miejscu przejdziemy do próby określenia kiedy mamy do czynienia z naruszeniem wskazanych zasad oraz w jaki sposób należy uzasadnić ich naruszenie.

Kiedy mamy do czynienia z naruszeniem zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców?

W sposób ogólny można by udzielić odpowiedzi, że z naruszeniem zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców będziemy mieli do czynienia tam, gdzie zamawiający w sposób nieuzasadniony preferuje jakiegoś wykonawcę lub produkt eliminując bądź ograniczając dostęp innym wykonawcom/innym produktom bądź w sytuacji, w której zamawiający ocenia wykonawców i oferty w odmienny sposób niż określony w dokumentacji postępowania (przy czym odmienny sposób oceny może wynikać również już z samych zapisów specyfikacji istotnych warunków zamówienia) i różny w stosunku do poszczególnych wykonawców znajdujących się w takiej samej lub podobnej sytuacji faktycznej.

Nie ma większych problemów z oceną ze doszło do naruszenia art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych jeśli naruszenie to jest bezpośrednie. Gdzie w sposób wyraźny da się określić wpływ naruszenia na przebieg postępowania czy też jego wynik. Np. w postępowaniu zamawiający określił w sposób ogólny kryteria oceny ofert w postępowaniu. Mając na uwadze tak określone kryteria wykonawcy przygotowali i złożyli oferty. Następnie zamawiający na etapie oceny ofert dokonuje doprecyzowania kryteriów – posługuje się w konsekwencji kryteriami, które były nieokreślone w dokumentacji postępowania. W ten sposób dochodzi do sytuacji, że oferta wykonawcy A przy zastosowaniu kryteriów z dokumentacji postępowania uzyskałaby najwyższą punktację podczas gdy przy ocenie z zastosowaniem kryteriów uwzględniających dodatkową interpretację zamawiającego (tę nie ujawnioną w dokumentacji postępowania) punktacja przyznana ofercie wykonawcy A jest znacząco niska przez co zostaje on pozbawiony możliwości uzyskania zamówienia. W tym wypadku mamy do czynienia z bezpośrednim naruszeniem zasady konkurencyjności, możliwym faktycznie do wykazania.

Natomiast więcej problemów może sprawić naruszenie, które kwalifikowane jest jako naruszenie pośrednie.

Do naruszenia zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców może dojść również w sposób pośredni, tj. w taki sposób, że niektórzy wykonawcy będą mogli złożyć ważną i odpowiadającą siwz ofertę, ale z uwagi na ukształtowanie kryteriów oceny oferty oferta taka nie będzie mogła realnie konkurować z ofertami innych wykonawców. Tego typu ograniczenia konkurencji są nie jako efektem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, które uzyskać ma jedna oferta najbardziej konkurencyjna. Zasada równego traktowania wykonawców bowiem polega na traktowaniu wykonawców w jednakowy sposób (bez preferowania jednych i dyskryminowania innych), co do dostępności informacji o postępowaniu, warunków udziału, wymaganych dokumentów, czyli na przykładaniu tej samej miary do każdego wykonawcy. Zasada równego traktowania wykonawców nie sprowadza się natomiast do jednakowej oceny wykonawców, gdyby bowiem taki był jej cel, niemożliwy byłby do zrealizowania nadrzędny cel ustawy, tj. wybór najkorzystniejszej oferty. Jednakże nawet przy założeniu, że kryteria oceny ofert mają ograniczać wybór ofert do wyboru oferty najkorzystniejszej nie przesądza jednak o niemożności takiego określenia przez zamawiającego kryteriów oceny ofert, które będzie stanowiło naruszenie art. 7 ust. 1 p.z.p. W szczególności pośrednie ograniczenie dostępu do zamówienia musi być oceniane przez pryzmat uzasadnionych potrzeb zamawiającego”.

W przedmiotowej sprawie, w której zapadło ww. orzeczenie wykonawca wniósł odwołanie na treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia w zakresie ustalonych kryteriów oceny ofert – dodatkowe punkty w ramach kryteriów miały otrzymywać oferty, których wykonawcy oferowali wykorzystanie do realizacji zamówienia urządzenia, których rok produkcji nie jest starszy niż 5 lat (rok produkcji takiego sprzętu miał mieścić się w latach 2010 -2014); w zakresie opisu sposobu dokonywania oceny spełniania warunku udziału w zakresie wiedzy i doświadczenia poprzez wymóg wykazania się przez wykonawcę wykonaniem dwóch zamówień z zakresu gospodarki leśnej gdzie w stosunku do każdego zamówienia określono minimalną wartość i określono minimalną ilość drewna pozyskanego w każdym z nich; w zakresie zastrzeżonych we wzorze umowy kar umownych, zdaniem odwołującego nieproporcjonalnych i rażąco wygórowanych oraz w zakresie wymogu umowy, aby wykonawca posługiwał się przy realizacji sprzętem, za który uzyskał punkty przy ocenie oferty przy pomocy kryteriów oceny ofert. Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że w stosunku do kwestionowanego kryterium oceny ofert w postępowaniu odwołujący nie wykazał, że takie określenie kryterium jakościowego prowadzi do faktycznego ograniczenia konkurencji i nie jest usprawiedliwione potrzebami zamawiającego. Poza tym Izba dokonała rozważenia czy wystąpiło naruszenie pośrednie, tj. czy odwołujący wykazał, że na skutek tak określonego kryterium oceny ofert utracił on szansę na uzyskanie zamówienia lub szansa ta znacząco się zmniejszyła w porównaniu z innymi wykonawcami. Na podstawie zebranego materiału w sprawie Izba uznała, że również nie doszło do naruszenia pośredniego: „zawsze określenie kryteriów oceny ofert będzie jakiś podmiot preferować, kryterium cenowe – wykonawcę najtańszego, kryterium terminu wykonania – wykonawcę najszybszego, kryterium jakościowe – wykonawcę oferującego najlepszy pod względem złożonych parametrów produkt. Tym samym samo określenie takiego kryterium nie jest sprzeczne z ustawą i nie narusza zasady uczciwej konkurencji”.

Natomiast w zakresie ustalonego opisu sposobu oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu Izba na podstawie dokumentacji postępowania uznała, że doszło do naruszenia art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych poprzez ograniczenie dostępu do zamówienia małym wykonawcom. Odwołujący wykazał, że jest w stanie wykonać zamówienie i wykazane zostało, że argumenty zamawiającego, które miały uzasadniać postawienie tak wysokich wymogów nie uzasadniają takiej konstrukcji opisu sposobu dokonywania oceny spełniania warunku udziału w postępowaniu. Izba ustaliła, że warunek został określony w taki sposób, aby mogły go spełniać jedynie duże firmy wykonawcze jednakże w żaden sposób zamawiający nie wykazał przy tym, że tylko tacy wykonawcy będą w stanie zapewnić prawidłowe wykonanie zamówienia. W konsekwencji Izba nakazała zamawiającemu dokonanie zmiany treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia w zakresie opisu sposobu dokonywania oceny spełniania warunku udziału w postępowaniu.

W ww. przypadku skutek jest pośredni – naruszenie zasady uczciwej konkurencji nie jest faktyczne – przejawia się ono w tym, iż działanie zamawiającego może do ograniczenia konkurencji doprowadzić, tj. może wyłączyć z ubiegania się o udzielenie zamówienia mniejsze podmioty, które są w stanie prawidłowo zrealizować zamówienie. Wystarczy bowiem, że zostanie uprawdopodobnione, że ograniczenie konkurencji może wystąpić.

W tym miejscu należałoby zwrócić uwagę na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 13 lutego 2014 r., sygn. akt II GSK 1980/12, w którym to wyroku podsumowano w sposób jasny i precyzyjny kiedy możemy mówić, że do naruszenia zasad określonych w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego doszło.

Naczelny Sąd Administracyjny wskazał bowiem, że „do stwierdzenia, że doszło do naruszenia wyrażonych w art. 7 ust. 1 p.z.p. zasad uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców nie jest konieczne ani nawet potrzebne wykazanie, że do naruszenia konkurencyjności faktycznie doszło”.

W stanie faktycznym, stanowiącym podstawę do wydania przedmiotowego orzeczenia, u zamawiającego będącego jednocześnie Beneficjentem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, właściwa instytucja dokonująca kontroli postępowania o zamówienie publiczne stwierdziła, że doszło do naruszenia zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców poprzez:

  • żądanie złożenia w ofercie aktualnego odpisu z właściwego rejestru albo aktualnego zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej potwierdzającego dopuszczenie wykonawcy do obrotu prawnego w zakresie objętym zamówieniem – przedsiębiorca nie musi ograniczać prowadzenia działalności do przedmiotów działalności ujętych w dokumencie rejestrowym;
  • żądanie złożenia polisy lub innego dokumentu ubezpieczenia potwierdzającego, że wykonawca jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej na kwotę nie mniejszą niż wartość zadeklarowanej oferty – żądanie to powodowało, że każdy z wykonawców mogą złożyć ofertę w innej wysokości niż pozostali, będzie zobowiązany do opłacenia polisy w innej wysokości;

Sąd I instancji wskazał, że nie można podzielić stanowiska organu, że doszło do naruszenia art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych. Sąd uznał bowiem, że winna zostać dokonana ocena tego, czy na etapie sporządzania przez zamawiającego specyfikacji istotnych warunków zamówienia doszło faktycznie do próby ograniczenia konkurencji. Wskazano w wyroku, że zamawiający miał prawo ale i obowiązek wskazać określone procedury i rozwiązania w dokumentacji postępowania, które będą skierowane do takiego kręgu wykonawców, którzy faktycznie mogą dane zamówienie realizować – co z kolei ma zapewnić ochronę przekazanych środków finansowych z budżetu UE oraz zapewnić prawidłowe wydatkowanie tych środków zgodnie z celem zawartej umowy o dofinansowanie.  Sąd I instancji wskazał również, że zasada równego traktowania oznacza jedynie jednakowe traktowanie wykonawców bez stosowania przywilejów, polega na zastosowaniu tej samej miary do wszystkich wykonawców znajdujących się w tej samej lub podobnej sytuacji. Ponadto podkreślono, że w postępowaniu o udzielenie zamówienia nie chodzi o to, aby mogli złożyć oferty wszyscy wykonawcy działający w branży objętej przedmiotem zamówienia – chodzi o dopuszczenie wykonawców zdolnych do jego prawidłowego wykonania zamówienia – a to nie jest z kolei równoznaczne z naruszeniem zasady uczciwej konkurencji. Wobec takiego rozstrzygnięcia Sądu I instancji organ złożył skargę kasacyjną zarzucając m.in. błędną wykładnię art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych „poprzez uznanie, że należy wykazać, że w danym postępowaniu o udzielenie zamówienia faktycznie doszło do naruszenia uczciwej konkurencji, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że dyspozycję tej normy wyczerpuje już potencjalne ograniczenie konkurencji”.

Naczelny Sąd Administracyjny w zakresie wykładni art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych przyznał rację organowi. Wskazał bowiem, że z naruszeniem ww. przepisu będziemy mieli do czynienia już w sytuacji, w której wystąpi potencjalna możliwość wpływu określonych zapisów specyfikacji istotnych warunków zamówienia na konkurencję – nie jest wymagane ani potrzebne wykazanie, że do naruszenia konkurencji faktycznie doszło. W wyroku Naczelny Sąd Administracyjny przywołał następujący fragment komentarza M. Stachowiak (w) Dzierżanowski W., Jerzykowski J., Stachowiak M, Prawo zamówień publicznych. Komentarz, opubl. LEX 2012: „już na etapie przygotowania postępowania może dojść do próby ograniczenia konkurencji poprzez zawężenie kręgu wykonawców ponad potrzebę zapewnienia, że zamówienie będzie wykonywać wykonawca wiarygodny i zdolny do jego realizacji”.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał wadliwość żądania zamawiającego  w zakresie przedłożenia przez wykonawców odpisu z właściwego rejestru potwierdzającego dopuszczenie do obrotu prawnego w zakresie objętym zamówieniem i tym samym wskazał, że zapis taki w sposób niezasadny eliminuje możliwość ubiegania się o udzielenie zamówienia wykonawców, którzy prowadzą działalność w zakresie objętym przedmiotem zamówienia a nie mają wskazania tej działalności w dokumencie rejestrowym. W konsekwencji takie działanie zamawiającego przejawiające się w postawieniu takiego wymogu jest działaniem naruszającym treść art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych, tj. stanowi naruszenie równego traktowania i zasady uczciwej konkurencji.

Reasumując, do stwierdzenia faktu naruszenia zasad, o których mowa w art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych nie jest wymagane wykazanie faktycznego naruszenia tych zasad, tj. udowodnienie i wskazanie okoliczności faktycznych wynikających z nieuprawnionego działania zamawiającego. Wystarczy samo uprawdopodobnienie, że dane działanie mogło na tę konkurencyjność wpłynąć poprzez jej ograniczenie. Spójrzmy bowiem na zaistniałą sytuację faktyczną: zamawiający  poprzez niezgodny z przepisami ustawy Prawo zamówień publicznych wymóg złożenia dokumentów rejestrowych obejmujących swoim zakresem przedmiot zamówienia wpłynął na krąg wykonawców, którzy mogli ubiegać się o zamówienie. Zmniejszył ilość potencjalnych wykonawców, eliminując tych, którzy wpisu takiej działalności w rejestrze nie mieli. Zatem mamy do czynienia z nieuprawnionym wymogiem, który ma wpływ na krąg potencjalnych wykonawców mogących ubiegać się o udzielenie zamówienia. Nie jesteśmy przy tym w stanie wykazać faktycznego wpływu w postacie takiej czy doszło do rezygnacji ze złożenia oferty przez wykonawców nie mających takiego wpisu/czy byli tacy wykonawcy nie mający tego wpisu, którzy chcieli złożyć ofertę ale nie złożyli z powodu takiego wymogu. Nie jesteśmy w stanie określić ilu takich wykonawców było. Ale mimo tego, iż nie jesteśmy w stanie wskazać tego faktycznego wpływu – jesteśmy w stanie wykazać i udowodnić, że potencjalnie zapis ten miał wpływ na krąg wykonawców a co za tym idzie na konkurencyjność w postępowaniu. W związku z powyższym samo stwierdzenie i wykazanie takich okoliczności stanowi podstawę do uznania, że zamawiający poprzez taki zapis specyfikacji naruszył zasadę zachowania uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców w postępowaniu. W przeciwnym razie – w przypadku stwierdzenia zapisów niezasadnie ograniczających krąg wykonawców mogących ubiegać się o udzielenie zamówienia nie byłoby możliwe postawienie zarzutu naruszenia art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych z uwagi na niemożliwość wykazania faktycznego naruszenia konkurencyjności. Takie podejście – tj. prezentowane przez Naczelny Sąd Administracyjny koresponduje z zapisami ustawy Prawo zamówień publicznych, z których wynika jasno, że obowiązek zachowania zasad z art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych funkcjonuje od momentu przygotowania postępowania do jego zakończenia – tj. zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego.

W związku z powyższym do stwierdzenia, iż doszło do naruszenia przepisów art. 7 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych wystarczy wykazanie, że działanie zamawiającego mogło spowodować ograniczenie konkurencyjności w postępowaniu.

Agnieszka Wiśniewska – Celmer